Aktualnie na stronie przebywa 6 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Prezydent Romy, James Pallotta przybył do Rzymu, aby porozmawiać z kierownictwem stołecznego klubu oraz taktykiem rzymian, Zdenkiem Zemanem. Pallotta przed rozpoczęciem jutrzejszego pojedynku z Atalantą powita gości, którzy znajdą się w galerii sław Giallorossich.
Oto co miał do powiedzenia dziennikarzom Sky Sport Italia sternik Romy:
- To będzie niesamowity dzień i wszyscy kibice będą mogli podziwiać galerię sław. Kiedy dziewięć lat temu kupiłem drużynę Bostonu Celtics postawiłem sobie za cel zdobycie mistrzostwa w ciągu pięciu lat i osiągnąłem to. To samo dotyczy Romy, chcę aby powróciła tam gdzie jej miejsce.
Jest tutaj dobra grupa pracujących osób i myślę, że w ciągu następnych dwudziestu lat odbudujemy wielki piłkarski klub - zakończył Pallotta.
Komentarze (15)
Prawdziwym kozakiem byłby gdyby zapewniał o mistrzostwie w tym czy następnym sezonie, a tak. Za pięć lat wszyscy o tym zapomną, albo padnie nowe hasło.
Zresztą Benek też mówił rok temu o mistrzostwie w ciągu pięciu lat. Czyli trzeba rozumieć, że tamten sezon już się nie liczy i mamy kolejne pięć. :D
Za rok Pallottę zastąpi jakiś Pannes i znowu powie "Scudetto w pięć lat". Niech się lepiej wezmą do pracy, a nie rzucają populistyczne, asekuracyjne hasła.
Na chwile obecna nie mamy ani skladu ani ambicji aby trenowal nas jakis naprawde dobry trener, aby chcieli u nas grac dobrzy zawodnicy, ale jezeli za 2 lata zaczniemy grac w LM to moze powoli zaczniemy kupowac tych ambitnych.
Chce wierzyc. - choc to trudne - ze tak jest, ze ten projekt trwa i ruchy jakie wykonuja za zapisane w biznesplanie...
A nastroje po tych ciągłych wtopach w wyborach trenerskich, zawodników, czy konkretnie słabych wyników i gry drużyny trzeba jakoś łagodzić.
Nie ma wyników trzeba się tłumaczyć, jakbyśmy grali teraz w LM i byli na pierwszym miejscu w tabeli pewnie gadek o wieloletnich planach na przyszłość tak wiele by nie było.
Trochę propagandy, uśmiechy, powitanie gwiazd i tak jakby nic złego się nie stało :).
Zresztą Amerykanie swoją robotę wykonują z niezłym skutkiem. Co prawda nas, kibiców obchodzi jedynie drużyna, a bezpośrednio odpowiada za nią zarząd. Zaś pośrednio za obecny stan rzeczy - Amerykanie, którzy zatrudnili takich łebków. Jednak Pallotta ma doświadczenie w sporcie i najwyraźniej wierzy, że prędzej czy później to wypali. Cierpieć możemy i zapewne będziemy my, kibice.
Wypowiedź asekuracyjna, by media dały spokój. Wątpię by Amerykanie chcieli zwiększać kapitał co sezon. Obecna strata wynosi chyba coś koło 50 milionów euro...
Juventus, Milan, Inter, oni chcą je wywalczyć w każdym sezonie, jeśli My chcemy może w ciągu 5 lat..
Jest różnica poglądów i moralności zwycięzcy.