Pallotta: Jestem zmęczony wszystkimi wymysłami

Po tym jak również media we Włoszech opublikowały wywiad Jamesa Pallotty dla bostońskiego radio, gdzie prezydent skrytykował lekko wybory Luciano Spallettiego, Amerykanin od razu pośpieszył z wyjaśnieniami dla Roma Radio.

- W rzeczywistości zrobiłem przysługę Charielmu Stilitano, który prowadzi ten poważny program radiowy, aby zapowiedzieć letni tour w USA z wieloma poważnymi drużynami, które w nim wezmą udział. Ciekawym jest patrzeć jak słowa zostają wyrwane z kontekstu, ale przyzwyczaiłem się do tego w Rzymie. Myślę, że Donald Trump, który był przyzwyczajony do tego w USA, starłby się z niektórymi dziennikarzami i rozgłośniami radiowymi w Rzymie. Czasami myślę, że są to miejsca, gdzie są wymyślane fałszywe wiadomości.

Z przytoczonych słów wynika, że wszystko idzie źle. Wyjaśnisz to lepiej?

- Wyjaśnijmy: analizując ostatnie mecze, w szczególnie końcówki, gdy patrzysz na ostatnie 5-10 minut, wielu graczy było zmęczonych, ale to nie oznacza, że problemem jest kondycja atletyczna. Po pierwsze nigdy nie odważyłbym się krytykować Spallettiego, w tym przypadku porozmawiałbym prywatnie. Głupotą jest myśleć, że chciałem skrytykować trenera. Kolejnym faktem jest, że rozegraliśmy wiele trudnych meczów, które odbierają energię mentalną, nerwy i adrenalinę, rozegraliśmy serię bardzo angażujących meczów w bardzo krótkim czasie. Niektórzy gracze mieli problemy, ale są w formie. Takie rzeczy się zdarzają, to nie krytyka, zdarza się tak we wszystkich sportach, to sprawa fizjologii. Czy myślę, że zespół zareaguje? Oczywiście, ufam moim piłkarzom. Dodatkowo mieliśmy pewne absencje i kontuzje, tak jak Rudigera z Lyonem. Szczerze mówiąc, jestem zmęczony wszystkimi tymi rzeczami, które są wymyślane. Gdybyśmy mieli uwiarygodnić wszytko co zostało powiedziane, trzeba by było robić telewizyjne show w każdym tygodniu, aby to wyjaśnić.

Roma wezwana do odrobienia wyników...

- Oczywiście, możemy to zrobić. Pechowo pozwoliliśmy na tego gola w końcówce. Teraz jesteśmy wzywani do odrobienia trudnych wyników, ale przykład Barcelony jest świeży: nikt przed meczem nie myślał, że Barcelona może odrobić tą stratę, tym bardziej na dziesięć minut przed końcem, ale wszystko się może zdarzyć. Szczególnie my, dzięki sile naszego ataku i naszej solidności mamy taką możliwość. Nigdy nie myślałem, że przejście tej rundy nie będzie możliwe.

Wypowiedź na temat mercato?

- Mercato nie jest łatwe, nie wystarczy podnieść słuchawkę i zadzwonić do piłkarza. W tym sensie Walter zrobił przez cztery lata niesamowitą pracę, nie było żadnej krytyki pracy Waltera Sabatiniego, który ponadto pracował z grupą osób. Jeśli były błędy, to zostały wykonane przez grupę pracowników, a nie tylko Waltera. Zasługi były szczególnie większe niż błędy, zwłaszcza dla osoby, która była szefem tej grupy. To co chcemy stworzyć i co wprowadzamy w praktykę w ostatnich latach, to posiadanie świetnego sektora młodzieżowego. Jeśli popatrzeć na nasza szkółkę, mamy wiele talentu, w każdym wieku. Nie wiadomo, kiedy definitywnie się rozwiną, ale mamy do dyspozycji ogromną ilość talentu. Zmieniliśmy nasz system scoutingu. Walter był w ostatnich latach mocno zaangażowany w młodzież, razem z innymi osobami. Mój komentarz odnosił się do faktu, że mamy bardzo wielu świetnych młodych. Nie lubię patrzeć jak oddajemy ich na wypożyczenie, ale staram się ich wysłać tam, gdzie mogą dobywać doświadczenie. Frustrujące jest to, że w wielu przypadkach, wysyłamy piłkarzy, aby zdobywali doświadczenie, a oni nie grają. I często ci, którzy grają w ich miejsce nie są od nich lepsi. Istnieje cienka linia między doświadczeniem i młodością: mamy jakościowych doświadczonych graczy, którzy grali wiele ważnych meczów, ale też niedoświadczonych młodych chłopaków, którzy nie mieli wystarczającego czasu na grę. Z drugiej strony im bardziej są starsi, tym czas ich odzysku się wydłuża. Nie chciałem nikogo krytykować, chodzi o szukanie odpowiedniej równowagi. Kolejnym elementem, który sprawił problemy w tym sezonie były kontuzje. Dla przykładu Florenzi, niewielu zdaje sobie sprawę co oznacza jego brak, brak gracza, który się nie męczy, który potrafi grać na wielu pozycjach na boisku. Jego absencja przyniosła wiele problemów i z tego punktu widzenia Luciano zrobił niesamowitą taktyczną pracę na boisku.

Chcesz przekazać Florenziemu życzenia urodzinowe?

- Florenzi kończy 26 lat? Nie myślałem, że ma już 26 lat [śmiech - dod.red.]. Życzę wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że zobaczymy go wkrótce, być może już podczas letniego touru i że będzie gotowy na start przyszłego sezonu. To był dla niego bardzo frustrujący sezon, ale pracuje bardzo ciężko. Brakuje jego energii i uśmiechu. Foza Roma!