Aktualnie na stronie przebywa 9 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Letnie mercato 2012 dobiegło końca. W przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, gdzie w ostatnim dniu Giallorossi dosłownie zaszaleli na rynku, tym razem praktycznie obeszło się bez zakupów. Rok temu Borini, Pjanic, Kjaer, Gago, w tym sezonie do Romy dołączył tylko bramkarz Goicoechea.
Transfer gracza potwierdzono w oficjalnym komunikacie na klubowej stronie. Giallorossi pozyskali gracza z Danubio Montevideo na zasadzie wypożyczenia za 0,1 mln euro z prawem do wykupu po sezonie za kolejne 0,7 mln.
Przy tej okazji Roma potwierdziła też ze swojej strony transfer Marco Borriello do Genoi. Napastnik zasilił zespół Rossoblu na zasadzie wypożyczenia za 0,25 mln euro. W celu ułatwienia przenosin gracza do Genoi, Roma zgodziła się na udział w wypłacie części wynagrodzenia.
Komentarze (27)
Dobre pytanie gość jest tak cichociemny, że rok temu jak go pozyskali, nawet nie było żadnego komunikatu. Może gdzieś go wypchnęli, tylko o tym nie wiemy :)
Co do tego bramkarza, to zarząd spełnił latem zachcianki trenera, nie ma co :D
Tachtsidis z Serie B - połowa karty i wypożyczenie jakiegoś przyczajonego bramkarza :D
Pewnie byli na 49 i 50 miejscu na liście 50 nazwisk, które chciałby Zeman ;)
Skład nie wygląda dobrze, przynajmniej w zeszłym sezonie na papierku byliśmy dużo mocniejsi.
Martwi mnie bardzo, jak Totti skończy karierę, bo kto tak naprawdę to ogarnie wtedy.......
Następców nie ma !!!
Następców Tottiego nie ma i nie będzie. To jednostka unikalna, niepowtarzalna, zbyt wybitna i nie do zastąpienia. Będzie jak z Maldinim w Milanie - tam na lewą stronę obrony rzucona jest klątwa - kto by nie przychodził, kto by nie grał na lewej flance, będzie to cień, marny procent spuścizny Paolo. U nas będzie tak samo - kogoś godnego numeru 10, kogoś takie jak France nie będzie. Z całym szacunkiem dla Daniele, ale ja uważam że to tak czy tak nie te progi. Jako wychowanek najlepiej zapowiada się Florenzi, zobaczymy jak chłopaki typu Caprari, Viviani etc wrócą z wypożyczeń.
Powtarzam, Francesco nikt nigdy nie zastąpi. Niektórzy tutaj zapomnieli chyba, kim on jest. To, że teraz nie jest już tak fenomenalny jak kiedyś jest winą tylko i wyłącznie przemijającego czasu, choć nasz kapitan pogra jeszcze kilka lat i dalej będzie wnosił trochę do gry, bo jest to po prostu piłkarz wybitny.
P.S. Człowiek posiadający podobnie umiejętności i niesamowitą inteligencję boiskową to Eden Hazard. Tak na marginesie.
Osvaldo ma chęci, ale jak strzeli jedną bramkę to traci te chęci i wtedy jest do zmiany. On natomiast zauważyłem nie podaje. Jego oczy wędrują w jedną stronę - w stronę bramki przeciwnika. Strzela z myślą na nóż widelec wejdzie, a może podać koledze, który wychodzi sam na sam. Tylko po co, jak chce być gwiazdą i najlepszym napastnikiem.
Reszty nie ma co komentować bo są nowi i dużo nie zagrali.
Tylko Totti wie co ma robić, czy podać, czy strzelać czy przytrzymać piłkę i najczęściej wybory jego są trafione - inteligencja boiskowa :).
Omen
bramki Boriniego decydowały o wyniku a Bojan strzelał z ogórkami albo jak już nie miało to znaczenia
Poza tym boli mnie brak wzmocnień obrony, ech...
Można działać od dupy strony, zrobić transfery, zadłużyć się i liczyć że będą wyniki bo wcale nie muszą przyjść ale można i powoli budować drużynę, jak np. w Napoli gdzie zespół był budowany przez wiele lat i taki sposób jest rozsądniejszy, tym bardziej że mamy w planach budowę stadionu więc trzeba zacisnąć trochę pasa, nie ma co liczyć na jakieś wielkie transfery. Nie mamy wujka Pereza który sypnie kasa.
Ciekawie się dzieje na wyspach swoja drogą, tam ogórki walczące o środek tabeli kupują graczy na których we Włoszech mało kogo stać. Tottenhamu jestem ciekaw, odważne ruchy zrobili na rynku, mogą zamieszać w lidze.
Miejmy nadzieję, że to wypali. Jednak nie wiem czy zauważyliście, ale od przyjścia Amerykanów, przed drugim kolejnym sezonem zmieniamy polemikę na: "miejmy nadzieję, że się uda". Na taki tor zepchnął nas tamten sezon i obecne transfery. Jeszcze dwa lata temu podejście było takie: "musi się udać, bo inaczej gracze mają przysłowiowy wpier... od kibiców". Teraz zmieniamy retorykę na "miejmy nadzieję", a nie "musi...".
A jak się nie uda, to i tak zdenerwowanie będzie mniejsze, bo taka retoryka czyni z nas powoli średniaka Serie A, a nie czołowy klub. Propaganda kierownictwa mówi o przyszłościowej drużynie. Tylko, że zmieniamy młodych Boriniego, Kjaera, Angela, Bojana na kolejnych młodych i śmierdzi tym, że latem będzie znowu to samo. Będziemy wymieniać, wymieniać, średnia wieku będzie wciąż 25, ale zespół nigdy nie będzie zgrany.
ale nie osoba zemana jest tu winna, a caly szczebel wyzej
to towarzystwo powinno byc pogonione najdalej w polowie zeszlego sezonu, z sabatinim na czele, ktory sam jest najwiekszym 'wynalazkiem'
jak co rok bedzie wielka zbieranina to moze kiedys i cos dobrego z tego wyjdzie, ale to raczej bedzie zrzadzenie losu, a nie efekt przemyslanego planu
Gdyby został przynajmniej Heinze to ta obrona wyglądałaby o niebo lepiej, chociaż i tak Balzaretti-Castan-Burdisso-Piris wygląda lepiej niż Angel-Heinze-Kjaer-Rosi. Rok temu było trzech ogórków i Heinze teraz jest jeden ogórek, chociaż nie ma co zbytnio oceniać po jednym meczu.
Ale szansa na to niewielka.W trakcie sezonu dojdą jeszcze kontuzje, kartki. Zapowiada się "na wesoło", przynajmniej do stycznia.