Wiadomo że zawsze mercato będziemy musieli oceniać po sezonie, gdy zobaczymy na co stać graczy. Na papierze jednak, zakładając że wszyscy sprawią się co najmniej solidnie, wystawiłbym Monchiemu ocenę 6,5 w skali 10 stopniowej. Na wstępie podwyższyłbym do 7 (jak LGdS), gdybyśmy nie stracili tyle czasu z Mahrezem i kupili od razu Schicka, aczkolwiek Hiszpan miał trochę racji z jednym, woli dłużej walczyć o kogoś konkretnego niż zdecydować się na półśrodki.

Zacznę więc od ataku: straciliśmy Salaha, który był podstawą wielkiej taktyki Spallettiego "w razie problemów kopnijcie długą w prawy róg, może Momo to złapie" i sprowadziliśmy gracza o totalnie innej charakterystyce. Nie chcę się rozpisywać nad samym Czechem, ale jeśli przedłuży formę z Sampdorii i DiFra zmieni ustawienie to o Egipcjaninie zapomnimy od razu. Ofensywę wzmocnił też Defrel, głównie jako uzupełnienie składu - zastępca Dzeko i chwilowy skrzydłowy. Uważam że to solidny grajek i może się przydać na szpicy bądź w przypadku zmiany ustawienia. Wszyscy niech przy patrzeniu na jego wysoką cenę pamiętają o klauzuli DiFra i podejrzanie drogich młodzikach, które powędrowały do Sassuolo. Dodatkowo Under, melodia przyszłości, która może trochę oberwać przy zmianie ustawienia, ale wydaje się że będzie z niego o wiele więcej pożytku niż z ostatniego Turka w Romie.

Pomoc, tu sprawa rozwiązana po królewsku. Sprzedaliśmy (znienawidzonego przeze mnie) Paredesa za grube pieniądze na tyle daleko, że jego ewentualny i wątpliwy rozwój nie wpłynie na nas jakkolwiek. Zastąpiliśmy go bezpośrednio Gonalonsem, który na razie rzymskiej publiczności się nie pokazał w meczu o stawkę, ale na pewno posiada renomę i odpowiednie papiery na wartościowego zmiennika. Nie jest to zasługa Monchiego, ale drugą linię wzmocnili jeszcze Pellegrini i Gerson, który wydaje się wrócić pod skrzydłami DiFra na tory "obiecującego talentu".

Obrona, piekło i niebo. Boki - nie licząc katastrofy przed meczem z Interem uważam, że są obstawione świetnie. Przyszedł Karsdrop, mistrz Holandii, jeden z lepszych zawodników zeszłego sezonu oraz Kolarov, stary wyjadacz. O ile drugi już okazał się świetnym transferem, na pierwszego musimy jeszcze poczekać. W połączeniu z leczącym się Emersonem i wydaje się odzyskanym trochę przez DiFra Peresem oraz wracającym Florenzim sytuacja na flankach wydaje się być przednia. Martwi środek obrony, i tu mamy sytuację najbardziej delikatną. Odszedł solidny (już mnie pusty śmiech ogarnia jak niektórzy nazywają go filarem) Rudiger, który w zeszłym sezonie najmniej meczów zagrał na środku w czwórce, ale nie kupiono jego następcy, szybkiego środkowego. I tu zaczynają się schody - Jesus wydaje się być na dobrej drodze do wskoczenia do pierwszego składu, ale do zmiany mamy tylko nieogarniającego w czwórce Fazio oraz Moreno. Liczę że mimo wszystko odpalą, szczególnie Meksykanin, inaczej sytuacja może być lekko nieciekawa. Wprawdzie mamy kilka solidnych opcji ratunkowych na środek: Daniele, Gonalons, Kolarov (wszyscy z powodzeniem już tam występowali) ale oczywiście to stworzy wyrwę gdzie indziej. Nie ma powodu do paniki, ale wydaje się że Monchi powinien kupić gracza pierwszego składu do pary z Manolasem. Z Grekiem wiąże duże nadzieje w tym sezonie - został, będziemy grać jego ulubionym ustawieniem w obronie, oby podpisał nowy kontrakt.

Na koniec bramka, odszedł Szczęsny, nielubiany przeze mnie, aczkolwiek fachura między słupkami. Tu Monchi nie miał wiele do gadania - potężna pensja, koszt operacji oraz fakt, że jego poprzednik zainwestował w golkipera Brazylii zmusił go do odpuszczenia walki o Polaka, według mnie słusznie. Na drugie miejsce wskoczył Skorupski, ale szczerze żałuje że nie udało się go gdzieś opchnąć, wolałbym zobaczyć tu jakiegoś ligowego wyjadacza pokroju Mirante.

Należy podkreślić, że sewilczyka czekało trudne zadania i niemały syf po jego cholernym poprzedniku. Udało mu się ustabilizować finanse, odczepić od nas FFP (mają teraz inną robotę...) i sprzedać szrot (został tylko balast w postaci Castana i Wankera) nie obciążając następnych sesji transferowych (o ile pamiętam wypożyczony z przymusem wykupu jest tylko Defrel, Schika nie liczę bo jego płatność została rozłożona jeszcze dalej).

Cóż, teraz wszystko w rękach DiFra. Oby zmienił formację/wytyczne dla piłkarzy z przodu, reszta podłapała szybko taktykę i myślę że będzie dobrze . Trzeba mieć nadzieję że każdy z piłkarzy spełni oczekiwania i odpali na tyle, byśmy mogli Monchiemu dziękować za przeprowadzone pierwsze mercato w Rzymie.

Forza Roma!

Bardzo zgrabne podsumowanie Barteq, podpisuję się pod Twoim wpisem

Defrel, Schick, Gonalons, Kolarov, Under to wszystko gracze sprowadzeni po 30 czerwca. Ruediger, Salah, zgodnie z potwierdzeniem z banku, z którego dostaliśmy za nich kasę, to gracze sprzedani do 30 czerwca. To samo Paredes. Dlatego nie uważam, żebyśmy byli w dobrej sytuacji, jeśli chodzi o FFP i tak czy inaczej jesteśmy skazani na sprzedaż w czerwcu. Trzeba też pamiętać, że nakładają nam się raty z poprzednich sezonów. Nie wiem też czy tak do końca bezpośrednio Sabat jest winny temu co pozostało po poprzednim sezonie. Miał wpadki transferowe, ale miał też dobre transfery i sprzedaże, tak jak Monchi. Problem jest bardziej złożony. Inflacja w piłce zwiększa się w ogromnym tempie. Płace w Romie za Amerykanów wzrosły znacznie, w kierunku tendencji światowej, natomiast przychody stoją w miejscu. Bez awansu do Ligi Mistrzów nie stać byłoby nas na płace dla graczy.

Finansowo jest może nieco lepiej niż poprzednio, ale sportowo wygląda to na papierze gorzej, bo trenerowi, który męczy bułę 4-3-3, do którego idealnie pasowałby Salah, kupiono na bok środkowego napastnika. Do tego brakuje drugiego sensowego obrońcy do Salaha. Wzmocniliśmy na pewno ławkę rezerwową, ale nie najlepiej wygląda pierwszy skład, w porównaniu do poprzedniego sezonu, jeśli mamy grać 4-3-3. I tu szkoda, że przy przyjściu tego Schicka nie ma Spallettiego, który nie męczył buły z jednym ustawieniem, bo przez półtora roku graliśmy trzema różnymi systemami.
Oczywiście to czy kampania transferowa była trafiona czy nie pokaże czas i będziemy mogli podsumować po kilku miesiącach, a w całości po zakończeniu sezonu.

Barteq trzeba przyznac zes sie chlopie wysilil.
W miare trafione w punkt podsumowanie i politycznie poprawny optymizm.
Zycze Tobie by w trakcie sezonu Cie nie opuscil.

Dla mnie ocena monchiego 3.5,kupil jajko-niespodzianke czecha,kulawego holendra,moreno(ale po co???),ganol ktore ma ewidentny zjazd formy,mlodego turka(typowy transfer monchiego)na ktorym ewentualnie zarobimy kilka,kilkanascie mln,defrela(po co???jak chca rotowac dzeko to maja pepika i mogli zostawic tumi).kolarov(ten niby najgorszy i najbardziej hejtowaby trabafer okazuje sie tym najlepszym),i sprzedaze-paredes-to naprawde dobry transfer,pare euro wpadlo,mario rui(w zasadzie odzyskalismy to co zainwestowalismy)turbina i inni z nizszej polki(ich gdzies umieszczenie bylo obowiazkiem,jakis cudow jak na mesjasza nie sprawil)no i sprzedaz salaha(super forma w liver)i rudiger(ekstraklasa europejska)-czy kupilismy w ich miejsce zawodnikow o podobnej wartosci pilkarskiej???no nie.ktos powie ze jestem malkontentem,ze ciagle narzekam,ale ja nie jestem pesymista tylko realista i to mercato jak i rozpedzajacy sie sezon widze w czarnych kolorach...i jeszcze ta grupa w LM-cholernie ciezka.konczac-dla mnie 3.5 na 10.jak pepik naprawde zaskoczy to podbije ocene do 6.ale nic wiecej.a czego sie obawiam???odpadniecia z LM i sprzedaz w zimowym okienku ninji i manolasa...obym byl zlym prorokiem...

Też spodziewam się jakiejś korekty w zimie, ale co się teraz martwić. Zimowe ruchy będą zależały od wyników oraz (odpukać) kontuzji. Nie spodziewam się w zimie odejścia kluczowych zawodników, a tylko tych niepotrzebnych.
FFP oczywiście nad nami wisi, ale transfer Schicka jest tak pomyślany, że powinno być dobrze. Serio, nie liczmy, że ten chłopak długo u nas pogra. Nie utrzymamy go, chyba że zawali swoją karierę.

Jak przeczytalem
Odeszli
Totti - koniec kariery
to az sie zawiesilem.. chyba jeszcze duzo czasu minie az sie z tym oswoje

A co tam u Vermalena?

W sumie trudno mi ocenić to okienko. Nie mogę się pozbyć wrażenia rozczarowania.. Kadra jest sensownie poszerzona, natomiast brak trochę takich, konkretów od zaraz (za Rudigera czy Salaha), którzy pociągną drużynę. Być może Schick, będzie kimś takim..nie wiem ja mam spore obawy. Rozczarowujące jest to, że nie ściągnięto nawet porządnego skrzydłowego do 4-3-3 Di Francesco. Szczerze nie wyobrażałem sobie takiej sytuacji, po sprzedaży Salaha, że nie ściągną żadnego skrzydłowego do pierwszego składu.

Jak tak sobie zestawie najbardziej optymalną 11 z ubiegłego sezonu, i tą teoretycznie najlepszą z tego w 4-3-3. To wydaje mi się, że jednak jesteśmy słabsi..Chodź na bokach obrony z jednego sensownego gracza (Emersona) zrobiło, się trzech. To na duży plus. Natomiast nie mogę się pogodzić z tym naszym środkiem obrony, i coś czuję, że to nas mocno zaboli.

Ciekawe jak z ustawieniem, czy faktycznie Di Francesco będzie katował to 4-3-3..w systemie z dwójką napastników otwiera się wiele naturalnych możliwości wykorzystania graczy.

Wszystko zostalo napisane. Teraz pozostaje boisko a tam narazie kupsztal. Zobaczymy za 10 kolejek jak to bedzie wygladac.

Narazie wyglada to tak ze Roma jest oslabiona. Teoretycznie gorszy trener, teoretycznie oslabienie w ataku, w obronie to juz nie teoretycznie ale praktycznie ser szwajcarski, jedynie pomoc wydaje sie dosc potezna. Bramkarz ten na papierze gorszy. No i rywale Juve (to Juve) Napoli (nie oslabione wiec bardzo silne) Milan, Inter ( konkretnie wzmocnione) .. no wiec nie ma przeslanek do optymizmu czy entuzjazmu o ktorym Monchi pier. w co 2 wywiadzie ...

no o LM nie ma co wspominac bo Conte i Simeone sa jak buldogi a EDF jak kasek szynki ..

corristo
Pewnie że jesteśmy słabsi. Można się napracować, wypisywać poematy i dawać nawet ocenę 10 Monchiemu za mercato. To nie zmienia faktu, że kadrowo nie uzupełniono ubytków a d/s wydawał wielkie pieniądze na nie niezbędnych graczy (Defrel, Schick). Boisko tylko to potwierdziło. Na razie się Mesjaszowi udał Koralov. Może ktoś jeszcze odpali ale póki co, żaden inny transfer nie broni Hiszpana.