Aktualnie na stronie przebywa 12 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
"Można dyskutować o wyborach, jakich Zeman dokonał w Weronie, można rozmawiać o zmianach w czasie meczu, można mówić o zmarnowanej sytuacji, ale tylko i wyłącznie, jeśli porozmawia się o arbitrach" - te słowa padły po meczu na antenie Teleradiostereo.it, a dotyczyły nie tylko dzisiejszego spotkania, ale poziomu sędziowania w całej Serie A.
Błędy sędziowskie zostały nazwane "przerzutami raka", który rozprzestrzenia się i wpływa na wyniki spotkań ligowych bardziej niż występy bramkarzy czy forma napastników. Roma powinna o tym mówić już po spotkaniu przeciwko Fiorentinie, lecz Zeman robi dobrze, nie mówiąc o krzywdach w Weronie, wyrządzonych przez "egzekutora przeciętności" Bergonziego. I wreszcie propozycja na nadchodzący nowy rok: "Powinniśmy zmierzyć się z plagą arbitrów. Każdego dnia, w każdych okolicznościach i nie zachęcać do łaskawości względem nich po wyrządzonych szkodach".
Komentarze (12)
Pretensje do sędziego można mieć wtedy jeżeli się samemu zrobiło wszystko co w swojej mocy. Dzisiaj graliśmy bardzo słabo, więc pretensji mieć nie możemy do sędziego, tylko i wyłącznie do siebie. Jak z Fiorentiną gralismy dobrze i się starali to nawet wielgachne pomyłki nam nie przeszkodziły.
Z Torino wydrukowali karnego dla nas, bo nie wiadomo co by było.
Najgorsze wyjście w tym sezonie to ci sędziowie za bramkami. Mieli niby pomagac, a największe skandale w tym sezonie w Serie A są z ich udziałem.
Gorąco zachęcam, żeby się przejść na kurs sędziowski (powinny być przed rundą wiosenną) i spróbować swoich sił, jeżeli ktoś myśli, że by sobie poradził.
Zawsze do tego parę złotych wpadnie.
Masz rację w tenisie czy siatkówce taki system jest już jakiś czas i się sprawdza. Jeknak ja nie widze go w piłce nożnej - poprostu nie potrafię sobie wyobrazić tego jakby miał on funkcjonować. Przykładowa sytuacja szybkie podanie z 1 piłki, obrońcy wychodzą próbując złapać na spalony, zawodnik wybiega i sędzia podnosi chorągiewkę niesłusznie, kaputan zgłasza że popełnił błąd sędzia i nasuwa siępytanie co dalej. Opcja a -powtórzenie zagrania to na bank obrońcy się cofną i zdąrzą zablokować. Opcja b - puszczenie tego zawodnika sam na sam z bramkarzem. Tak źle, tak niedobrze.
Trzeba było samemu rozstrzygnac mecz to i krecia robota sedziego nie miałaby zadnego wpływu.
Chodzi mi o to że jakbyśmy grali dobrze, walecznie, starali się, do przodu to mimo sędziego byśmy to wygrali z palcem w dupie. A że graliśmy słabo, ospale, niedokładnie i nie wszystkim się chciało biegać to tylko i wyłącznie nasza wina. Po Fiorentinie i Atalancie gdzie sędzia był 4x gorszy od wczorajszego ani słówka nie było w wywiadach, w artykułach. Bo wygraliśmy.
Pamiętam sezon kiedy to my dostaliśmy z 8, 9 (?) karnych, nie pamiętam dokładnie coś koło tego. Może to nie były jakieś mega kontrowersyjne sytuacje, ale większość była taka pół na pół, jeden by gwizdnął drugi nie, a akurat wtedy sędziowali na naszą korzyść.