Aktualnie na stronie przebywa 29 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Aktualizacje dotyczące intrygi Malcoma: Barcelona bezpośrednio skontaktowała się z Bordeaux, aby zablokować umowę z Romą i przechwycić gracza. Według Andresinho Marques'a z Premium Sport, nawet matka gracza leciała do stolicy. Sam Malcom będzie teraz podróżował, ale jego cel nie jest znany: do Barcelony czy do Rzymu? Giallorossi osłupieli.
Włączenie się Barcelony do transakcji Malcoma rozwścieczyło Monchiego. Dyrektor, wpadł w furię w związku z tą groteskową sytuacją i będzie próbował egzekwować porozumienia zawarte z Bordeaux i zawodnikiem francuskiego klubu.(Sky Sports)
Tymczasem d/s Blaugrany, Segura, zapytany przez laroma24.it o ewentualne włączenie się Barcelony w transfer Malcoma, wydaje się być zaskoczony: "Nic o tym nie wiem, to nieprawda ...". Ale najnowsze wiadomości zdają się potwierdzać zaangażowanie się Katalończyków w całą sprawę.
Pozostaje nam cierpliwie czekać na rozwój wypadków.
Komentarze (26)
A może to jakaś gierka Bordeaux i Barcelony w ogóle nie ma, tak jak plota z Olsenem, że niby Barcelona się nim interesowała?
A przy Salahu to już wszystko było ustalone przecież, tylko jak się w ostatniej chwili Roma wcisnęła to sobie jednak Salah przypomniał, że on wcale jednak nie chciał grać dla Fiorentiny.
Aha no i...
"Jakby Malcom zdecydował że jednak chce zostać, lub nie chce przechodzić do Romy to nie byłoby całego szumu."
...skąd pewność, że on chce przejść do Romy? Bo rzekomo jego agenci tak powiedzieli w prasie? Tylko, że w innej prasie piszą, że jego agenci już są w Barcelonie.
To że wczoraj chciał przejść, to nie znaczy, że dzisiaj też tak jest, kiedy na stole pojawiła się nowa oferta.
Czemu z Salahem była inna sytuacja? Fiorentina i Chelsea się dogadały co do wykupu, Salah też się zgodził, dopiero jak Roma dała lepszą ofertę na stół, to transfer poszedł się, no wiadomo co. Zresztą Fiorentina sądziła się później nawet z Chelsea o to, ale jak to zwykle w takich przypadkach bywa, nic nie ugrali.
Mamy wolny rynek i póki wszystkie strony nie podpiszą odpowiednich umów, to nie widzę przeszkód, żeby ktoś nie mógł czegoś jeszcze ugrać. Tak jak Chelsea wyrwała Tottenhamowi Williana, który przeszedł już nawet testy medyczne, ale zanim podpisał kontrakt dostał telefon z info, że Chelsea wyłożyła na stół lepszą ofertę. Czy jak Ibra już jechał na testy medyczne do Milanu, a jak się Moratti o tym dowiedział to szybki telefon z Riaolą i Ibra jakoś dziwnym trafem nie dojechał do ośrodka Milanu.