Aktualnie na stronie przebywa 44 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
To co wydawało się przed meczem niemożliwe, mogło stać się faktem, gdyby nie fatalna skuteczność. Przy stanie 0-0 Giallorossi mieli pięć okazji, w tym przynajmniej cztery, które powinny były zakończyć się trafieniami, a zakończyli mecz z niczym. To zemściło się w ostatniej pół godzinie gry, gdy Real trafił dwukrotnie do siatki, zamykając tym samym rezultat dwumeczu. Honorowe trafienie mógł zaliczyć w końcówce Perotti, ale trafił w słupek. Giallorossim pozostała walka w Serie A o występ w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
ROMA - REAL 2-0 (0-0)
1-0 C.Ronaldo 64'
2-0 J.Rodriguez 68'
ROMA (4-2-3-1): Szczęsny - Florenzi, Manolas, Zukanovic, Digne - Pjanić (Vainqueur 46'), Keita (Maicon 86') - Salah, Perotti, El Shaarawy (Totti 74') - Dzeko
Ławka: De Sanctis, Torosidis, Castan, Iago Falque
REAL (4-3-3): Navas - Danilo, Sergio Ramos, Pepe, Marcelo - Modric (Jesé 75'), Casemiro (Kovacic 84'), Kroos - Bale (Vazquez 61'), Ronaldo, James.
Ławka: Casilla, Varane, Carvajal, Isco
Żółte kartki: Danilo (Real), Zukanovic (Roma)
Komentarze (45)
PS. Wstydu nie było, no ale i tak szkoda :) Ten Real dało się pokonać.
Do 64min...
Niewykorzystane sytuacje się mszczą.
Dzisiaj fatum krążyło nad nami, mieć 3-4 setki na Bernabeu przy stanie 0:0 i nie wykorzystać żadnej? W takim wypadku nie da się awansować dalej.
Ogólnie nie zasłużyliśmy na 4:0 w dwumeczu ale tutaj wygrała klasa poszczególnych piłkarzy bo piłkarsko jako drużyna nie odstawaliśmy w żadnym aspekcie prócz skuteczności.
P.S.
Dżeko won !!!
Napastnik potrzebny na teraz!
Forza Roma!
Cóż, zadecydowała różnica klas zawodników w ataku. Obrona zagrała bardzo dobrze, a o dziwo Zukanovic spisał się bardzo dobrze.
Zabrakło Ninjy dziś ewidentnie.
Dzisiaj graliśmy już naprawdę bardzo dobrze. Być może najlepszy mecz w sezonie. Szkoda tylko zmarnowanych sytuacji. Nie można jednak winić piłkarzy za wszystko. Założę się że z Rudim mielibyśmy nie 3 a może 0,5 setki w porywach, a i tak byłoby 4:0 na koniec meczu. Także tego, ktoś musiał te setki sobie wypracować. Spal ładnie ustawił zawodników i była szansa na niespodziankę.
Odpadamy z podniesioną głową z LM. Mam nadzieję że za rok będzie już lepiej. Teraz najważniejsze żeby Spal przelał tą złość piłkarzy po przegranym dobrym meczu na kolejne świetne wyniki w Serie A. Wierzę że możemy wygrać pozostałe 10 spotkań we Włoszech i zająć 2 miejsce w lidze. Spal świetnie odbudował prawie natychmiast nasz zespół. Dzisiaj zagraliśmy bez strachu. Wielkie brawa! Co do Realu, półfinał to będzie dla nich max w tym sezonie.
GRAZIE ROMA!!
Real lepszy, ale pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Forza!
Jestem dumny z naszych chłopaków. Jeszcze nam trochę brakuje do najlepszej piątki w Europie ale grając w ten sposób można to zniwelować.
Czy to jest JESZCZE duma po postawie Romy czy JUŻ wściekłość po zaprzepaszczeniu możliwego awansu?
Ja chyba jednak wybieram opcje drugą, mimo świadomości pierwszej.
A gdzie ja napisałem o tym meczu? Pisałem o kolejnych meczach, w lidze i to taka luźna dywagacja, bo wiem jaki jest Spal w kwestii korzystania z takich graczy jak Sadiq.
Zabrakło nam szczęścia pod bramką rywali, ale mieliśmy go całkiem sporo pod swoją. Wynik mógł paść naprawdę każdy. Niestety było też widać że byli trochę spięci przez co nie wykorzystali okazji (pomijam sreko)
Spalletti popełnił wg mnie błąd że postawił na tegoż właśnie pana. Moim zdaniem każdy byłby lepszym wyborem, ponieważ inaczej by wyglądała gra Romy. Mecz stanął pod znakiem długich pił na tego cieniasa.
@ czarny @abruzzi
Ja będąc trenerem Romy/ asystentem Spalla zdecydował bym się nawet na Sadiqa czy na przykład na Iago do środka.
Dochodzimy do tematu kontuzji. Mimo że Zukanovic za bardzo nie naknocił to szkoda że zabrakło Rudigera, ostatnio jest w formie. Jednak moim zdaniem najpoważniejszym osłabieniem był brak Radji, co uważam za powód pojawienia się bośniackiego koszykarza. Mam nadzieję za to że Pjanicowi nic nie jest bo się rozkręcał. Wejście Vainquera niestety nas osłabiło.
Muszę jeszcze zwrócić uwagę na Manolasa, który moim zdaniem zagrał dzisiaj mocno poniżej swojego poziomu.
Tak czy siak, wynik może krzywdzący ale takie jest życie. Nie było to na pewno 7:1!
FORZA ROMA
Sadiq, Iago, no wlasnie, po co? A moze by tak walnąć El Shaarawiego na najbardziej wysunietego z bokami Perotti-Salah i środkiem Pjanic-Nainggolan-Keita? Jakos Szarego ciągnie do bramki i mysle ze sprawdzilby sie w pozycji napadziora :).
"- Mogliście zrobic coc więcej?
- Na podstawie tego, co widzieliśmy, można powiedzieć, że tak. Po pierwszym spotkaniu byłem przekonany, że jesteśmy w stanie powalczyć w tym dwumeczu. Musimy rozwinąć się na poziomie mentalnym, bo pod tym względem byliśmy słabi. Pogubiliśmy się przy pierwszej trudności, ponieważ bądźmy szczerzy, Real Madryt nie jest w szczytowej formie, jego futbol nie jest nie do powstrzymania.
- Te mecze przyszły zbyt szybko, żeby zobaczyć w pełni pańską pracę?
- W przyszłości zrobimy coś więcej, ale po tych dwóch meczach nie można być spokojnym i usatysfakcjonowanym. Martwi mnie, gdy słyszę coś takiego. Jeśli jesteśmy szczęśliwi po przegraniu dwóch meczów, to na jak niskim poziomie jesteśmy? Złoszczę się, gdy pomyślę, że piłkarze mogą być zrelaksowani, bo mają świadomość, że po takim występie będzie się ich chwalić.
- Problem ciągle jest na płaszczyźnie mentalnej?
- Po stracie gola na 0:2, nie zdziwiłbym się, gdyby mecz zakończył się pogromem. Straciliśmy niesamowitą okazję w tej rywalizacji. Ten mecz będzie miał rozgłos na całym świecie. Naprawdę szkoda, że nie udało się rozegrać spotkania ze świadomością, że można je wygrać."
Skończyło sie głaskanie po główkach. Mimo wszystko, wciaz mnie martwi ze od niepamiętnych czasów mentalnie nie możemy przeskoczyć pewnego pułapu. Piłkarze nie wierzą w to ze Roma moze stać sie topowym klubem, którego rywal moze sie bac. Widać ze Spal staje na głowie by uświadomić piłkarzom ze posiadamy jakos aby pokonać Real, ktory w dodatku nie jest w wysokiej formie. Od lat sramy w gacie ze strachu i dla innych klubów jestesmy łatwa przeprawa w Europejskich Pucharach.
Jak dla mnie ten dwumecz pokazał coś, w co nie wierzyliśmy jeszcze w grudniu...jesteśmy zespołem konkurencyjnym dla najlepszych marek europejskich, jedyne czego potrzebujemy to powrotu na boisko Strootmana, brak Ninjy bardzo odczuwalny, brak naszym doświadczenia, co można było zobaczyć przy "podpalającym się" Salahu, Florku, czy Manolasie.
Dzeko to inna bajka. Mogło być 1-0 i byłoby inaczej, byłby inaczej postrzegany, pokazał, ze czasem potrafi przyjąć lub podać, jednak nie wywiązuje się z bycia "9".
Podanie do Salaha było bardzo dobre jednak zabrakło nam szczęścia.
Jesteśmy na dobrej drodze, widać światełko w tunelu, który do niedawna był zasypany gruzami
Mozna i tak ale mnie to nie przekonuje. Wynik jest taki ze raczej nie daje powodow do zadnego zadowolenia. Dwa mecze przegrane i odpadniecie, takie sa fakty. Kultywowanie porazki do niczego nie prowadzi.
To jest niestety efekt 5 letniej polityki amarykanow z ich pupilem Sabetem na czele.
Co roku rewolucja w mercato, kupowanie pilarzy na potege (juz nie mowie o ilosci $$ jaka zostala zmarnowana). Ile sezonon ten sklad z meczu z Realem zagral razem ?
Widze ze ilosc zawodnikow ktora gra w Romie wiecej jak 2 sezony jest dosc niska...
Na Serie A wystarczy sprowadzic dobrego nowego trenera on cos ogarnie i bedzie jakos. W LM niestety potrzeba czegos wiecej. Potrzeba stabilnego, solidnego skladu ktory pare edycji w LM zagra. Sam Spall cudu nie zrobi, pislem to wielokrotnie.
Amerykanie zmarnowali 5 lat, miejmy nadzieje ze od tego monetu cos ruszy, mozna uznac ze to jest 1 sezon Spalla i zaczynamy "cos" od nowa. Moze 2-3 sezony i Spall ogarnie tak ze Roma bedzie zachodzic dalej w LM niz faza pucharowa.... ale z Sabatem mam watpliwosci co do cieprliwego i rozsadnego budowania druyzny
Smutne jest to ze tylko Juve w LM potrafi dac jakis opor... no ale wlasnie, Juve jest to druyzna budowana zupelnie inaczej (to o czym pisalem wyzej)
zgadzam się :) rzuciliście się jak świnie do koryta na Dzeko,a tu Salah większą maniane odwalił nie strzelając DWÓCH setek a nie JEDNEJ jak Dzeko :)
ALe jak ktoś z góry ocenia to tak jest ...
Zresztą oprócz Dzeko,Faraon zupełnie nie widoczny jakby go nie było w tym meczu...
też nikt nie zauważył,przegraliśmy bo Dzeko nie strzelił w 14 min :)
FORZA !
Wściekły jestem na Dzeko, jak pewnie większość z Nas. Fatalna skuteczność
mogło by być spokojnie 2-4, gdyby nie skuteczność.
Wielka szkoda, bo było to do wygrania.
Gdyby Real miał tyle okazji co my to by był blamaż. Porażka na własne życzenie przez nieskuteczność.
Forza Roma
Edin Dzeko... temat rzeka... Nieprawdopodobne drewno...
Ninjy brak
Dzeko słabo
i niestety Florek w obronie słaby :/
Forza Roma !!!
Edin Dzeko (3,5) - Nie można odmówić reprezentantowi Bośni i Hercegowiny chęci, bo próbował, walczył i bardzo chciał pomóc drużynie, ale nie miało to wiele wspólnego z efektami. Już w 14. minucie Dzeko mógł rozwiązać worek z bramkami, ale spudłował. W drugiej części gry to po podaniach Bośniaka swoje szanse mieli Salah i Florenzi, ale po żadnej z prób piłka nie zatrzepotała w siatce.
ten kto to napisał chyba oglądał inny mecz ;o
Coś pięknego :)