Aktualnie na stronie przebywa 32 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Jutro wieczorem Roma i Fiorentina zmierzą się w rozgrywkach o Puchar Włoch. Oto jak o tym spotkaniu mówi trener zespołu z Florencji, a niegdyś zawodnik i szkoleniowiec Giallorossich, Vincenzo Montella.
PUCHAR WŁOCH
- To ćwierćfinał, który dużo znaczy. Na wygranej zależy rywalom, ale też Fiorentinie, ponieważ przez te rozgrywki można wejść do Europy. Nie mam wątpliwości, jak moja drużyna powinna rozegrać ten mecz. Także w niedzielę dobrze reagowaliśmy.
ROMA
- Słusznym jest umieszczanie meczów w kontekście jakości przeciwnika. Poprzedni mecz Romy z nami był spektakularny, a my często musieliśmy powstrzymywać ich kontry. Oni są skupieni na atakowaniu. Jeśli chodzi o grę, to mniej więcej byliśmy podobni do Romy, ale oni byli od nas niebezpieczniejsi. Jutro potrzebne będzie więcej równowagi. Nieobecni? Zeman ma do dyspozycji wielkich graczy. Roma może spokojnie zastąpić nieobecnych, zapełnić lukę po Tottim i Lameli. Wystarczy pomyśleć o Osvaldo i De Rossim, którzy często wchodzili na boisko z ławki.
DE ROSSI
- Trener musi oceniać w oparciu o teraźniejszość, a nie przeszłość.
PIZARRO
- Czy wróci? Zobaczymy dzisiaj. Musimy też ocenić stan Borja Valero. Pizarro czasem nie trenuje, a i tak gra jeszcze lepiej.
DESTRO
- Jedyny napastnik Romy? Zeman uczył przez te lata, że nie powinno się nigdy zmieniać filozofii gry, a więc nie spodziewam się wielkich zmian.
ZMIANA BOISKA
- Dla obu drużyn zmienia to niewiele na poziomie mentalności. Osobiście rozwiązałbym to, grając mecz i rewanż. W ten sposób uniknęlibyśmy tych debat, a ja chętnie wróciłbym do Rzymu. Jutro musimy szczególnie starać się wykorzystać cechy naszych graczy. Nie jesteśmy najlepsi w bronieniu na naszej połowie boiska.
Komentarze (11)
z wypowiedzi Montelli jedno mnie dobiło: "Zeman uczył przez te lata, że nie powinno się nigdy zmieniać filozofii gry, a więc nie spodziewam się wielkich zmian"
o tym pisałem jakiś czas temu. Wszyscy wiedzą, że przy pierwszym gwizdku 7 naszych zawodników pobiegnie na stronę przeciwnika (nawet jak zacznie Viola) i będą tam stać do końca, klepać w okolicy 30 metra i posyłać piłki w drewniaka na szpicy. Wystarczą 2-3 szybkie podania i nasze talenty z obrony posrają się przy prostopadłych podaniach miedzy dwójkę. Jesteśmy tak przewidywalni jak filmy o Rockym...
Też zgoda :) Dużo transferów było przymierzanych zanim Zeman został trenerem. Mi się wydaje że to Sabatini szuka, pokazuje Zdenkowi na youtube filmik :) i Zdenek mówi tak lub nie (w tamtym sezonie była moda na Argentyńczyków, w plotkach i w wrealu, teraz jest na Brazylijczyków). A jeszcze inna sprawa o której w okienku pisał abruzzi. Zeman przykładowo zrobił listę że na DMF chce jednego z tych dziesięciu. A jak nie dali rady ściągnąć żadnego z 9 wcześniejszych to wzięli 10 :)
Swoją drogą jak trener ściąga sobie swoich pupilów czy tych których musi mieć to jest dupa nie trener. Luis był, zrobił swój super-hiper skład, odszedł i połowa graczy wyleciała bo za słabi. Teraz to samo się dzieje ze Zdenkiem. I zakładając że odejdzie po sezonie przyjdzie nowy i znowu przyprowadzi za sobą całą 11? Bezsens. Dlatego uważam że mimo wszystkich wyników jakie będą albo: zostawić Zdenka na następny sezon (bez tylu zmian kadrowych), albo jak ma być zmiana to już w trakcie sezonu. Wówczas "nowy trener" się oswoi z zawodnikami których już ma bez możliwości zmian, i nie będzie już musiał na następny sezon wymieniać całej jedenastki.
z tymi filmikami z YT to pojechałeś :):):)
Po gwizdku nasi biegną do przodu. To akurat będe doprze pamiętał. Taka nasza wizytóka która napewno nikomu nie szkodzi.
jak nie strzelamy wiecej niz tracimy to ta taktyka jest kompletnie bez sensu.