Aktualnie na stronie przebywa 21 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Bez pomysłu, statycznie, często chaotycznie - Giallorossi pokazali ponownie grę jaką znaliśmy z pojedynków z Atalantą czy Sieną i przegrali tym samym ze słabo dysponowanym Milanem już jedenaste spotkanie w tym sezonie Serie A. Bezpośrednio do porażki doprowadził fatalny podwójny błąd Kjaera.
Tym samym Duńczyk, który w pierwszej połowie spisywał się bardzo dobrze na murawie, otrzymał w mediach zdecydowanie najniższe oceny. Byłemu graczowi Palermo dorównał niemal na prawej stronie Rosi, który raz po raz gubił się na skrzydle. Nieco lepiej, choć także bez fajerwerków zagrali Heinze i Taddei. Bardzo niskie oceny otrzymał też Totti, który zepsuł praktycznie wszystkie piłki, jakimi tego dnia dysponował. Słabo spisał się cały środek pola. Ze słabej drużyny wyróżnił się zdecydowanie Stekelenburg, który ratował kilka razy przed utratą gola, choć przy straconym golu na 1-2 też mógł się lepiej zachować. Na wyjściowych notach stanął praktycznie Osvaldo, premiowany jedynie za zdobycie bramki.
Romanews.eu | Vocegiallorossa.it | Laroma24.it | Gazzetta dS |
Corriere dS |
ŚREDNIA | |
Stekelenburg | 7 |
7 |
6,5 | 6,5 | 6,5 | 6,7 |
Rosi | 5,5 |
5 | 4,5 |
5 | 5,5 | 5,1 |
Kjaer | 5 | 4,5 |
4,5 |
4 | 4,5 | 4,5 |
Heinze |
6 |
6,5 |
5,5 |
5,5 | 5,5 | 5,8 |
Taddei |
5,5 |
6 |
5 | 5,5 | 5,5 | 5,5 |
De Rossi |
6 | 6 | 5 |
5 | 5,5 | 5,5 |
Gago |
6 |
6 |
5,5 | 6 | 4,5 | 5,6 |
Marquinho |
5,5 |
6 | 6 | 5,5 | 5,5 | 5,7 |
Totti | 5,5 | 5 | 5 | 5 | 5 | 5,1 |
Osvaldo | 6,5 | 6,5 |
6 |
6 |
6 |
6,2 |
Borini | 5,5 | 5,5 |
6 |
6 |
5 |
5,8 |
Bojan |
5,5 | 5,5 |
5 |
5,5 |
5 |
5,3 |
Pjanic |
6 | 6,5 |
5,5 | 6,5 | 6 |
6,1 |
Lamela |
- |
- |
- |
- |
- |
- |
Komentarze (12)
Stek no właśnie. Sparował ładnie na poprzeczkę strzał Muntariego, a poza tym bronił wszystko co leciało w środek, co obronił by każdy. Przy karnym, wiadomo loteria, ale jak się rzucił to jakbym widział Doniego w bramce. A przy golu na 1-2 to w ogóle.
Ja należę do zwolenników Steka, ale postaram się w miarę obiektywnie ocenić jego występ.
1. Zarzuty za nieobroniony karny - to jest śmieszne, anemicznie się rzucił, a jak miał się rzucać, jak widział że Zlatan strzela w drugą stronę? Miał lecieć do słupka, skoro widział że i tak strzał idzie w drugą stronę? Karny to praktycznie gol, ja o to pretensji żadnych nie mam.
2. Zachowanie przy golu - tu fakt, mógł lepiej się zachować, popełnił błąd, niemniej taka sama wina leży po stronie obrońców, którzy ani nie założyli pułapki na Zlatana, ani go nie asekurowali w zasadzie (tutaj Kjaer się popisał).
3. Interwencję w całym meczu - tutaj zachowywał się świetnie, zbił piłkę po strzale Muntariego na poprzeczkę, obronił 100% okazję Zlatana, broniąc nogami, reszta interwencji też pewna. Gdyby Lobont tak zagrał, jestem przekonany że pretensji większych by nie było, tylko podkreślanie tych dobrych interwencji. Zresztą czy po derbach były pretensje do Lobonta za nieobroniony karny? Chyba nie...
Zresztą, Stek w 5 podanych źródłach dostał najwyższe noty w zespole, więc źle nie grał.
I jestem ja który go lubię, cieszę się że do nas przyszedł, ale ciągle czekam żeby zaczął pokazywać to czego wszyscy oczekujemy od niego. Narazie to wygląda tak: kupiliśmy jakiegoś tam gościa z ligi holenderskiej, coś tam bronił. A powinno wyglądać tak: kupiliśmy Stekelenburga, jednego z najlepszych bramkarzy świata, niepodważalnego goalkeepera jednej z najlepszych reprezentacji świata, Holandii. No niestety, klasowy bramkarz czasem coś musi pokazać. A on w sumie jak narazie niczym nie różni się od Lobonta. Kilka sytuacji wybronił. Klasowy bramkarz w krytycznych sytuacjach potrafi dokonywać cudów, obroni karnego, wyciągnie 200% sytuację, obroni sam na sam, cokolwiek. Niestety Stekelenburg narazie jest zwykłym ligowym bramkarzem. A szkoda bo liczyłem na niego od początku. Biorę pod uwagę całokształt twórczości u nas, bo wczoraj nie bronił źle.
To bramkarz dobry, czasami wchodzi nawet na poziom- bardzo dobry, ale nie oczekujcie od niego cudów. To nie jest światowa czołówka i nie będzie. Za światową czołówkę się płaci po kilkadziesiąt baniek jak Juve za Gigiego.
Ktoś się za dużo Robbenów i Van Persich naoglądał i mu się wydaje że Stek będzie bronił i jeszcze bramki strzelał bo gra w Holandii. Ok gra w reprze, ale nie na darmo VdS był numerem 1 aż do późnej starości- po prostu był lepszy. Teraz nie ma lepszych od Steka, co nie znaczy że jest gigantem.
Daliśmy za niego 7 mln- co ma powiedzieć np ManU które za De Gea'e dało 20 mln a czasami ma takie mecze w których broni gorzej niż 5-klasista.