Mazzone: W Rzymie cierpliwość nie istnieje

Po wczorajszej porażce Romy, w mediach pojawiło się oczywiście wiele głosów podsumowujących kolejny niezbyt udany, przynajmniej pod względem wyniku, mecz. Najczęściej mówiono o potrzebie cierpliwości i wiary w pracę nowej drużyny. Podobne zdanie na ten temat ma Carlo Mazzone, który jednak nie zapomina w wypowiedzi dla ADKRONOS, jak trudnym środowiskiem do pracy jest Roma.

- Doświadczenie wydaje się być wadą. Jednak dla takiego zespołu jak Roma doświadczenie jest niezbędne. Poza tym chcę powiedzieć Luisowi Enrique, że w Rzymie nie wiedzą co to cierpliwość. W Romie jest to czas przystosowywania się, jednak we Włoszech jest ciężko, gdyż ruszają rozgrywki. Wszystkie zespoły, które zmieniły trenera czy zawodników potrzebują okresu przystosowawczego. Roma wymieniła jedenastu zawodników. Luis Enrique próbuje stworzyć model gry bazujący na posiadaniu piłki, jednak rozpoczął źle i kibice Romy nie rozumieją czekania. Roma doznała ciężkich zmian i z przybyciem Amerykanów zmieniły się również relacje kierownicze. Teraz chciałbym wysłać wiadomość: doświadczenie stało się wadą, jednak w mieście takim jak Rzym potrzeba doświadczenia. To nie zostało wzięte pod uwagę. Luis Enrique próbuje awangardowej piłki, bazującej na posiadaniu piłki i spektaklu, jednak jeśli nie będzie wygrywał, zrozumie że jest to problem, gdyż w Rzymie nie istnieje cierpliwość.

Odnośnie relacji Totti-Luis Enrique:

- Francesco to inteligentny facet. Zawsze był do dyspozycji Romy. Mógł odejść, zarabiać wiele pieniędzy i zdobywać wielki prestiż, ale tego nie zrobił. Teraz nie wiem, dlaczego ma płacić za te przemiany. Z jakiego powodu ma płacić on, gdyż jest dobry i sławny? W meczu pucharowym został zmieniony, jednak to nie koniec świata. W końcu uważam, że porozmawiają z Luisem Enrique i zrozumieją się nawzajem.

Odnośnie nowych zakupów:

- Musimy poczekać. Trzeba dać czas na pracę i rozwój, wielu to interesujący młodzi gracze. Muszą przyswoić przygotowania, koncepcję taktyczną i włoską piłkę. Zobaczymy za kilka miesięcy. Jestem pierwszym z kibiców. Byłem również trenerem Romy, jednak przede wszystkim jestem kibicem. Musimy mieć zaufanie do nowego projektu. Myślę, że czas obroni tych, którzy wybrali Luisa Enrique i prowadzą ten nowy projekt.