Aktualnie na stronie przebywa 0 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Od wczoraj, od godziny 21 naszego czasu, Ricky Massara przebywa w Bostonie, gdzie poleciał na rozmowy z numerem jeden Giallorossich, Jamesem Pallottą. Głównym celem debaty, jak donosi od kilku dni prasa, ma być przyszłość byłej prawej ręki Waltera Sabatiniego, a obecnie tymczasowego dyrektora sportowego Romy, a także wdrożenie do kierownictwa ewentualnych nowych nazwisk.
Tym może być Luis Campos, zajmujący się mercato Lille ze swojej siedziby w Montecarlo. To on wyszedł na prowadzenie w prasie i dziś możemy przeczytać w dziennikach Il Tempo i Il Romanista mniej więcej to samo co w dniach poprzednich. Jak donosi ten drugi w Romie może dojść do podziału ról. Portugalczyk zajmowałby się rynkiem zagranicznym, z kolei Massara, z uprawnieniami dyrektora sportowego i podwyżką, wyłącznie rynkiem włoskim. Il Romanista pisze też o sprawie Tottiego, któremu nie spodobał się brak zaproszenia do Bostonu. Powód jest tu jednak prosty: obecność Franco Baldiniego. Obydwaj nie pałają do siebie miłością, a obecność byłego dyrektora generalnego Romy gdzieś w pionie decyzyjnym, który nakazał Spallettiemu by ten doprowadził do zakończenia kariery Tottiego, nie podoba się Il Capitano.
Wracając do sprawy dyrektora sportowego... Dziennik Corriere dello Sport donosi z kolei, że angaż Camposa w Romie nie jest tak pewny jakby się wydawało. Lille bowiem nie zamierza puścić Portugalczyka, czego potwierdzeniem są popołudniowe słowa Gerarda Lopeza, prezydenta francuskiego klubu, dla mikrofonów RMC Sport: "Jestem pewien, że Luis zostanie z nami, tak jak nasz trener. To prawda, że jeden klub chciał go wyrwać, ale nie odejdzie. Będzie pracował dla nas przez lata". Portal tuttomwercatoweb.com donosi, że wbrew temu co pisze prasa, Pallotta nie jest w pełni przekonany do Portugalczyka, którego podsuwa Baldini. Co zatem jeśli tak wygląda prawda z Camposem? W grę wchodzi nadal kandydatura Petrachiego z Torino, którego stosunki z Granatą pogorszyły się w ostatnim czasie. Dziennik Il Tempo podawał, że jest nawet możliwość pojawienia się w Romie tandemu Campos-Petrachi, jeśli Massara nie przyjmie posady dyrektora wyłącznie na rynek włoski.
W artykułach prasowych pojawia się też ciągle temat nowego trenera. Il Tempo donosi, że na szczycie listy znajduje się cały czas Antonio Conte, do którego klub robi stałe podejścia. Problemem nie jest wynagrodzenie dla trenera z Lecce, a to że żąda on pełnych uprawnień i możliwości aktywnej interwencji w decyzjach operacyjnych. Pozostali kandydaci są niezmienni. To Sarri, Gasperini i Giampaolo. W artykule rzymskiego dziennika można też przeczytać, że jest prawdopodobnym, że z klubem pożegna się odpowiedzialny za sektor młodzieżowy Massimo Tarantino.
Komentarze (2)