Aktualnie na stronie przebywa 26 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Dzisiejszy, ostatni trening przed niedzielnym meczem z Genoą, przyniósł za sobą ofiarę w postaci Marquinhosa. Młody Brazylijczyk doznał urazu mięśniu uda i to, czy zagra w meczu z Genoą, wyjaśni się jutro.
Zawodnik został oczywiście powołany przez trenera Andreazzoliego. Kibiców przed Trigorią zapewniał co do swojego powrotu. Vicenzo Nastasi, dziennikarz Radio Mana Mana, zdołał zdobyć od piłkarza kilka słów:
- Poczułem dyskomfort w tylnej części lewego uda, zobaczymy jednak jutro rano jak będzie. Jestem spokojny, jutro rano zrobię test, aby zobaczyć jak się czuję.
Ewentualny brak Marquinhosa pokrzyżuje nieco plany Andreazzoliemu, który od trzech tygodni nie może skorzystać z usług Castana. Jego miejsce w trójce obrońców zajął niespodziewanie Piris. W przypadku braku Marquinhosa szansę winien otrzymać Romagnoli.
Komentarze (6)
Riss - to ja już chyba wolę widzieć Romagnoliego na środku obrony, niż Bradleya w składzie. Brawo za świetną asystę, ale oprócz tego Łysy gra jak upośledzony. Drugi raz mu się udało zarzucić taką piłę, ale potrzebujemy piłkarza, którego niemal każde zagranie nie wywoływałoby ataku śmiechu, albo politowania. Jeśli Piris sprawdził się w środku, to Romangoli nie będzie gorszy.