Aktualnie na stronie przebywa 34 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Jednym z piłkarzy o największym "braniu" w tym sezonie jest bez wątpienia defensor Giallorossich, Marquinhos. Piłkarzem zainteresowane są największe kluby Europy, a wśród nich Barcelona i Manchester City.
Giallorossi nie chcą pozbywać się gracza, choć kluczem do sukcesu będzie podpisanie nowego kontraktu. Obecna umowa, która została podpisana przy wypożyczeniu gracza wygasa w 2017 roku. Brazylijczyk zarabia 600 tysięcy euro na rękę. Jak podaje portal tuttomercatoweb.com, agent gracza oczekuje nowego 5-letniego kontraktu z zarobkami około 3 mln euro za sezon. Jest to dosyć wygórowane żądanie.
Komentarze (16)
Jak nie będzie chciał to przetrzymać jeszcze rok i wtedy opchnąć :)
Za 25 baniek można pół obrony wzmocnić- Lovren+ Astori nie powinni kosztować więcej niż 20 baniek, i zostaje 5 na bocznego obrońcę lub dwóch.
Riss dobrze mówi, jak chce to nich spada do Barcy, za sezon wróci z podkulonym ogonem.
Ma umowę na 5 lat i musi grać ;) Klub nie ma obowiązku dawać mu więcej.
Na logikę gdyby chłopak się z tego powodu zbuntował i przestał grać dobrze, to tylko sam by sobie tym zaszkodził.
Roma musi mieć coś z tej podwyżki. Np. obietnicę tego, że chłopak po 5 latach nie zwieje. Wtedy wypłata się zwiększy. Gdyby teraz Marcos gadał o tym że odejdzie, to równie dobrze może grać u nas jeszcze 2-3 lata za te same pieniądze co teraz, a potem dodatkowo któryś klub zapłaci nam za jego transfer.
Tak czy siak jesteśmy na nim do przodu.
Byle postępować z logiką.
Patrząc na Marcosa wart jest takich pieniędzy.
Przyzwyczajcie się, że kibic inaczej patrzy na grę w swoim ukochanym klubie. Zaś zawodnik widzi pieniądze, cel, projekt itd.
Celu nie ma, projekt jest żaden, a pieniądze takie sobie (jak na Romę).
Lepiej starać się zachować Marquinhosa, a nie nastawiać się negatywnie w stosunku do niego, po jakichś niesprawdzonych medialnych informacjach.
A poważie to zgadzam się, że marquinhos zasługuje na nowy kontrakt, co za tym idzie na podwyżkę.
Realnie patrząc 3 mln to dziś zbyt wiele. Nie wiem czy tyle dostanie w Anglii. Agent mąci wodę bo chce kasy i nic na to nie poradzimy, tak to działa.
Coś chyba jednak będzie trzeba podpisać, bo jak się chłopak poczuje oszukany i nieszczęśliwy, to nic z niego nie będziemy mieli. A jak się będzie czuł, kiedy agent mu powie, że ma dla niego oferty, ale Roma niszczy mu karierę, okrada z pieniędzy których jest wart itd. Trzeba jakoś zadowolić agenta, dać mu jakiś prezent. Jak już tak bardzo chcą, to mogą popracować nad kontraktem przewidującym wzrost zarobków, jakieś premie za ilość występów, trofea, miejsce w tabeli. Jest sporo opcji, a z podpis agent weźmie kasę i będzie zadowolony.