Aktualnie na stronie przebywa 24 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Roma przegrała czwarte ligowe spotkanie w tym sezonie. Tym razem lepsi od piłkarzy Luisa Enrique okazali się zawodnicy Milanu, którzy pokonali rzymian na Stadio Olimpico 3-2. Oto co miał do powiedzenia po zakończeniu spotkania taktyk Giallorossich:
- Nie widziałem możliwości pokonania Milanu. Oddaliśmy wiele strzałów na bramkę, więcej niż piłkarze Milanu, jednak zabrakło nam w tym meczu szybkości. Pierwsza część spotkania była OK, druga odsłona była lepsza, jednak musimy poprawić jeszcze wiele elementów gry.
Szkoleniowiec był szczególnie niezadowolony z zachowania swoich obrońców podczas drugiej bramki zdobytej przez Alessandro Nestę.
- Kiedy gola zdobywał Burdisso, był dobrze kryty przez Zambrottę, tymczasem Nesta miał mnóstwo swobody. Biorę na siebie całą odpowiedzialność. Muszę ciężko pracować, aby drużyna grała lepiej - zakończył Luis Enrique.
Komentarze (34)
Forza Luis! Ja widziałem dobrą grę, kontorlę, oczywiście poza straconymi bramkami. Bo i Nesta i Ibra byli nie kryci przy bramkach na 1:2 i 1:3. Obrona do poprawy!! Ale podobała mi się wola walki, gol przy wyniku 3:1. Widzę światełko ; ))
FORZA ROMA!!
" ... zabrakło nam szybkości. "
Hehe. Waść sobie swojaka za swojakiem strzelasz mówiąc takie rzeczy... Jeśli nie zagubiono sensu na drodze tłumaczenia, to wypowiedź jest żenująca. Kto jest odpowiedzialny za przygotowanie szybkościowe i pomysł na pokonanie Milanu? Nie ja, nie my, nie piłkarze tylko Luis Enrique.
Staram się dalej nie oceniać pochopnie i cierpliwie czekać, ale są jakieś granice. To tak jakby kierowca mówił że nie wie gdzie jest kierownica.
A co do meczu, a raczej 2 ostatnich meczów, to wniosek jest jeden - bez obrony niczego się nie ugra.
Przed sezonem liczyłem że mimo że rewolucja w skłądzie i na ławce, to uda im się jakoś na 3 miejsce wparować, żeby już w przyszłym roku powrócić do LM. Teraz nic na to nie wskazuję, ale cały czas mam nadzieję (albo się łudzę), że w końcu zatrybi ta maszynka, ale elementów do poprawy jest dużo i nie wiem czy LE da sobie z tym radę. Jeszcze go nie skreślam, ale kredyt zaufania ma już u mnie sporo mniejszy.
Jak sam wspomniałeś Schuster to powiedział przed meczem, a Luis po meczu, widząc to co się działo na boisku.
No a poza tym Schuster sezon wcześniej zdobył parę tytułów z Realem to wiesz...
Byli silniejsi, bardziej zgrani, szybsi itp itd ale my na tle pretendenta do tytułu mistrza nie wypadliśmy źle.
wygrana czy remis byłaby niespodzianką i wynik 2:3 przyjmuje jako pozytyw (mimo iż to porazka) Taki wynik z Novarą byłby tragedią ale z Milanem nie.
Luis niech przestanie gadać ze bierze winę na siebie bla bla bla bo to przypominać zaczyna epizody Spalla. Zamiast gadać niech stworzy wreszcie szkielet drużyny a nie rotuje zawodnikami jak bęben lotto kulkami.
mimo to że duzo psuł , ale przynajmniej wkręcał tych obrońców , a bojan to kur... się wywraca i klepie biede . Tyle w temacie .
co należy rozumieć raczej tak, że nie stworzylismy sobie szansy do wygrania meczu, a nie ze nie wierzyl ze wygramy itp
ale i tak powinni go zwolnic
Jestem co prawda kibicem Milanu jednak od zawsze powiedzmy wspieram Rome i aż sie zarejestrowałem żeby się troche wypowiedzieć w kwestii przebudowy i "nowej Filozofi" Romy.
Te bzdury które tu co niektórzy wypisują aż bolą fizycznie gdy się je czyta. O zwolnieniu Iglesiasa, że ten nieprzydatny, że drugi bez charyzmy bla bla bla. Typowo polskie zrzędzenie [red.] bo jak wygracie trzy mecze to bedzie wielkie pianie na temat postepów i tak dalej. LUDZIE ten zespół zmienił 11 zawodników, kompletnie filozofie gry oraz założenie budowania drużyny a wy życzycie sobie po 7 meczach żeby był ekipa kompletną i konkurencyją!! no błagam. Drużyna gra z polotem i pomysłem, niedokładnie i nieskładnie ale to są rzeczy które trzeba wypracować. I moge wam obiecać, że całe Włochy wam zazdroszczą tego w jaki sposób drużyna zaczyna się zmieniać. Ja jako kibic RossoNerich dałbym wszystko by tylko Enrique był u nas i zeby drużyna była tak przmeblowana w stosunku do tego co jest obecnie...Rotacja i szukanie odpowiedniego ustawienia to koniecznośc i szczerze mówiąc nie przejmował bym się tym gdyby i w tym roku nie awansowali do pucharów bo nie to się liczy. Chcielibyscie kolejnego Ranieriego?? typa którego drużyny mają rozmach ciągnika Zetor? czy Allegriego którego Milan Nie ma ABSOLUTNIE ZADNEJ TOŻSAMOSCI!!
Macie kupe farta, że Akurat wasz klub szuka drogi by być drużyna jakościową i określoną w sposobie gry. Jeśli Enrique za 3 sezony nic nie osiagnie to ok. Do zmiany ale teraz???
Za przeproszeniem widze polskiego kibica na stadionie z browarem gadającego w stylu "
pzdr
poza tym my jedziemy po LE, a ty po allegrim, ktory wygral milanowi scudetto po 7 czy tam 8 latach przerwy
oczywiscie jest to scudetto bez tozsamosci czyli sie nie liczy
ja sam nie czepiam (a robię to od niedawna) o wyniki co właśnie o podejście Luisa które niestety ale jest dość eksperymentatorskie. Trochę tak jakby Hiszpan dostał zestaw "Młody menadżer" pod choinkę i się bawił nim do oporu. Największy strach właśnie po wypowiedziach jak ta powyżej, czy też rotacjach o 180 stopni jak ta z Kjaerem i Burdisso na ławie w Derby, Juanem na trybunach... Jak objaśnia Kolo - nieco przerysowano tłumaczenie, a inna sprawa co tak naprawdę Luis chciał powiedzieć, bo zdaje się że on sam wypowiadał się po angielsku.
Ja osobiście zaczynam wątpić, ale nie przez słabe wyniki, a przez brak pewności że główny architekt wie co robi. No bo nikt mi nie wmówi że jeśli gra Bojan bez formy, a Borriello siedzi to w imię jakiegoś stylu gry. Osvaldo grający na skrzydle to też nie jest pożytek dla drużyny tylko strata, a udowadnia to że jednak gracz nie na swojej pozycji może grać... Dlaczego zatem skoro Osvaldo gra na skrzydle, nie możemy mieć w ataku Borriello w formie (nawet na skrzydle ale w pierwszym składzie) i Osvaldo na szpicy? Jak dla mnie duet Osvaldo i Borriello - dwóch harpaganów to jest to co obecnie w przodzie mamy najlepszego.
carminho utrafil w sedno
nikt nie oczekuje po LE cudow, ale zeby chociaz podejmowal jakies zrozumiale i logiczne decyzje
a nie strzelasz gola i dobrze grasz to na trybuny
Allegri wygrał scudetto i na razie wygrywa z czego sie ciesze i jest super. Natomiast ja oceniam styl prowadzenia drużyny i wg mnie niestety w przypadku Allegriego on nie istnieje, a druzyne ciągna pojedyńczy gracze (notabene w kazdym meczu inny, co tez średnio świadczy o zamysle trenera). Uwazam, że macie potencjał i trzeba dać LE i nowym czas. To tyle.
WYNOŚ SIĘ DYLETANCIE!
Co do Milanu to, Yakka i Matekson - przyznaję pełną rację - Milan gra słabo i wyniki wyciągają pojedyńczy gracze, a to Cassano, a to Zlatan, a to znowu Boateng jak w Lecce.
A tak btw. to mam nadzieję że stan Cassano się poprawi. Coś Milan nieszczęśliwy w tym sezonie. Najpierw problemy ze wzrokiem Gattuso, a teraz Fanantonio...
W pełni się zgadzam, bo jedyne co ratuje nas to słabość Serie A w ostatnich latach. Największym problemem tej ligi (co zdaje się, niewielu zauważa) są TRENERZY. Zachowawczy i patrzący jedynie na wynik.
mitchell
Różnica pomiędzy brakiem stylu Milanu a Romy jest taka, że Milan ma skład zawodników o wiele bardziej zgranych, doświadczonych i znających się na wylot! I ta drużyna siłą rzeczy powinna mieć mocno określony styl. Roma zaś to zespół tworzony od 3 miesięcy (i tak wg mnie już bardziej świadomy tego co ma grać niż ACM).
Poza tym LE nigdy nie powiedział, ze nie lubi Boriello!!! Bojan rzeczywiście na razie nie strzela i szuka siebie ale pokazuje w meczu pare razy, że potencjał ma ogromny!
Pokaż mi jednego trenera który by to poukładał? (wg mnie jedynym takim jest Prandelli, gdyby Was trenował bylibyście czołówką europejską w dwa sezony).