Aktualnie na stronie przebywa 14 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Leggo - F.Balzani) Wakacje po mercato już się skończyły. Od dziś Monchi wraca do pracy w Trigorii po trzech dniach spędzonych w Hiszpanii, aby naładować baterie. I, poza spotkaniem z Peresem, który może zostać wystawiony sensacyjnie na listę transferową do Brazylii lub Rosji, dyrektor sportowy ma w notesie dwa spotkania: odnowienie umowy Florenziego i podwyższenie klauzuli sprzedażowej Pellegriniego.
Dwójka rzymian (i Romanistów) ryzykuje bowiem opuszczeniem stolicy Włoch latem. Martwi szczególnie sytuacja byłego pomocnika Sassuolo, na którego naciskają Juventus, Atletico Madryt i Manchester City. Zbyt kuszący jest koszt klauzuli, która może oscylować między 25 i 28 mln euro (zależy od liczby występów Lorenzo) i która reprezentuje prawdziwą cenę okazyjną, biorąc pod uwagę wyceny graczy z ostatnich dwóch okien transferowych za innych kolegów z formacji środka pola. W szczególności Bianconeri pracują od tygodni z agentami gracza, aby przekonać go do dołączenia do Benatii i Pjanica w Turynie.
Agent Pocetta, który sprowadził też do Trigorii Defrela, spotka się z Monchim w najbliższych dniach, aby omówić podwyżkę zarobków i w konsekwencji zwiększenie klauzuli, która może oscylować wokół 40 mln. Decydujący będzie nacisk Di Francesco, który chciał za wszelką cenę Pellegriniego i który chce zbudować wokół niego młody środek pola w przyszłym sezonie z Cristante i Verdim na skrzydle. Krok po kroku Lorenzo zyskuje coraz więcej przestrzeni i w ostatnich ośmiu meczach ligowych wybiegł na boisko siedem razy w pierwszym składzie, stając się jednym z najczęściej wykorzystywanych przez Eusebio. Czerwona kartka, którą otrzymał z Veroną uniemożliwi grę z Benevento, ale z nowym ustawieniem trenera ma coraz większe szanse na grę. Chłopak, który dorastał w młodzieżowych zespołach Giallorossich i został odkupiony latem za 10 mln euro, chciałby pozostać w Rzymie. To dodatkowa korzyść dla Monchiego w negocjacjach, które nie wydają się oczywiste.
Nie jest też oczywiste odnowienie umowy Florenziego. Kontrakt skrzydłowego wygasa w 2019 roku i zostanie tym samym jak najszybciej przedłużony. Ponad 3 mln euro za 5 lat to żądania gracza. Żądania na poziomie topowego piłkarza. W międzyczasie w piątek Roma zostanie przyjęta przez UEFA, aby omówić brak zrównoważenia bilansu finansowego fair play. Prawdopodobna jest kara.
Komentarze (3)
Co do Florka, ceni się chłopaczyna, do poziomu Tottiego, czy De Rossiego nigdy się nie zbliżył. Robi się coraz starszy i mam nadzieję, że najlepszy sezon dopiero przed nim. Bardziej problemem niż atutem poniekąd jest też to, że nie ma do końca sprecyzowanej roli w klubie. Obrońca, skrzydłowy, pomocnik? Gra tu, gra tam, i to mu chyba raczej nie pomaga.