Aktualnie na stronie przebywa 15 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Leggo - F.Balzani) "Gorzej będzie dla tego, który zapłaci za mnie więcej". Z pewnością wschodzącej gwieździe holenderskiej piłki, Mattijsowi de Ligtowi, nie brakuje ironii. Znajduje się w centrum europejskiej batalii z wieloma klubami walczącymi o kartę obrońcy Ajaxu.
Wśród nich są tez Roma i Juventus, z Giallorossimi, którzy mogą liczyć na dobre relacje z agentem Raiolą, który latem pomógł już w przybyciu z Amsterdamu Kluiverta. Również o tym Monchi rozmawiał w ostatnich godzinach na spotkaniu w Bostonie z Pallottą. Zadanie jest trudne, jednak istnieje konieczność wzmocnienia formacji wielkim nazwiskiem. Poprawiający się bilans i zyski wygenerowane ze sprzedaży Nainggolana i Alissona mogą pozwolić na poświęcenie zakupowe. Potrzebny jest jednak najlepszy Monchi, gdyż De Ligtem, rocznik 1999, z cechami podobnymi jak Pique, interesują się też Barcelona i City.
"Kogo wybiorę? Ajax. Żarty na bok, teraz jest okres reprezentacyjny, nie gra się innych meczów i gazety muszą o czymś pisać. Nie mogę powiedzieć nic na temat pogłosek transferowych. Nie chcę komentować plotek", przekazał dyplomatyczną wiadomość obrońca. Nie tylko De Ligt. Na szczycie pojawiły się dwa inne tematy: odnowienia umów i następca Dzeko. W przypadku pierwszego punktu naciska najbardziej sytuacja Undera. Prezydent Atinordu, zespołu, w którym Under dojrzewał, aby pójść do Basaksehir ostrzega: "Bayern obserwuje Cengiza z bliska, może odejść za duże pieniądze". Być może za takie same (około 50 mln euro), które są potrzebne za De Ligta lub byłby potrzebne za Piątka. Napastnik Genoi może być następca Dzeko, o ile Schick nie zdecyduje się zaproponować w Romie tego dobrego co robi w drużynie narodowej. Na bliskim odcinku czasowym podoba się też Marin ze Standardu Liege.
Komentarze (6)