Aktualnie na stronie przebywa 18 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Leggo - F.Balzani) Odejście Garcii, Chiny, które kuszą (i być może blefują) i tajemnicza kontuzja kolana, która wpływa na brak od dziesięciu dni treningów, zarówno atletycznych jak i fizycznych.
Gervinho stał się prawdziwą niewiadomą, która blokuje mercato i denerwuje Spallettiego oraz dyrektorów, zmagających się z napadami złości Iworyjczyka: gdy zażądał podwyżki zarobków, gdy wrócił z opóźnieniem z Pucharu Narodów Afryki i gdy odrzucił zeszłego lata, w ostatniej chwili, ofertę Al-Jazira, psując plany Sabatiniego.
Również negocjacje z Jiangsu zaliczyły niespodziewane zastopowanie i zakończyły się na "nie" Iworyjczyka dla tajemniczej oferty Chińczyków, po tym jak właśnie Gervinho naciskał Romę na przyjęcie oferty. Spalletti rozmawiał z nim, starając się przekonać do pozostania, ale rozmowa nie przyniosła dobrego zakończenia. Trudno zatem, aby owe załamanie mogło się uspokoić i dlatego Roma wysłuchuje propozycji z innego chińskiego klubu: Shanghai Sipg, oferującego (słownie) 12 mln plus bonusy.
W Trigorii przebywa wciąż Doumbia, którym interesuje się Marsylia. Bez sprzedaży Roma pozostaje w kropce. Również dlatego opóźnia się transfer Perottiego, z kolei w obronie jedynym transferem low cost, który przekonuje Spallettiego, jest Caceres, któremu wygasa kontrakt w Juve. W wyścigu zostaje też Nacho. "Negocjujemy z kilkoma włoskimi klubami", przyznał wczoraj jego agent.
Komentarze (16)
Nigdy nie wracał na czas z każdej przerwy reprezentacyjnej, wynegocjował sobie dużą podwyżkę, bo przecież dla swojego tatusia
był niezbywalny, bez niego cała taktyka nie miała sensu...
Zastanawiam się tylko, w co gra Gervinho? Ile było prawdy w tym, że mógł odejść latem? Ile prawdy jest teraz? Przecież taki najemnik jak on, na myśl o 6 mln na rękę, powinien polecieć tam piechtolotem bez żadnych walizek, byle jak najszybciej podpisać kontrakt...Tutaj ma "tylko" ponad 3 mln, grozi mu ławka, odsunięcie od składu, biorąc pod uwagę zachowanie i jego podejście.
Sensi byli biedni ale takiego burdelu Spall nie przezywal co teraz Sabatini mu serwuje
Dlaczego w takim razie Gervinho odszedł od Rudiego gdy byli razem w Lille i poszedł do Arsenalu? Z powodu braku ambicji? :)
Chciałbym w to wierzyć, ale nie potrafię. Odejście Garcii i to, co dzieje się teraz, tylko nasilają moje przeczucia.
Ambicje? Albo się je ma, albo nie ma. Nie można nikogo do niczego zmuszać. Jeśli komuś na czymś zależy, to będzie się starać, bo wie, że nic samo z siebie się nie zrobi. A Gervinho nie jest do tego przyzwyczajony. On o nic nie musiał się starać i wszystko było w porządku dopóki zdobywał gole, chociaż tutaj należy zaznaczyć styl Garcii i to, jak podporządkowywał grę Romy pod swojego syna. Jestem wdzięczny za wszystkie bramki, nie zapomniałem o tym ile razy był dla nas decydujący, jednak żeby dokonać sprawiedliwej oceny, trzaba wziąć pod uwagę również ubiegły sezon, gdzie grał fatalnie, a nie tracił miejsca w składzie. Czy to było sprawiedliwe co do reszty drużyny?
Teraz zmienił się trener i zmieni się taktyka, ustawienie. Ci co dla Garcii byli niezbędni, dla Spallettiego mogą nie mieć już takiego znaczenia. I to tyczy się przede wszystkim Gervinho.
@cubus,
Szacunek? A czy Gervinho szanował klub, jego zasady? Dlaczego inni potrafili respektować regulamin, a Gervinho on nie dotyczył? Łatwo wywnioskować i nie trzeba do tego być jakimś szczególnym obserwatorem. To, że Roma tolerowała pewne rzeczy, nie oznacza od razu, że robiła to słusznie.
Moje spostrzeżenia są potwierdzone licznymi doniesieniami. Oczywiście nie musi być tak jak pisze, być może próbuje robić się sensację z niczego, ale przy Gervinho jest zbyt wiele znaków zapytania.
Przypomniam tylko po raz kolejny, ze Gervinho ma jeden z najwyższych kontraktów w Romie, dlatego od takich jak on będzie wymagać się więcej. Zbliża się do 30, za rok PNA, także mój niepokój nie wziął się z niczego.
@Omen,
Bo jeszcze wtedy nie zdawał sobie sprawy ile znaczy bez Garcii? Kiedy to było i po jakim sezonie?
I to jest argument żeby go sprzedać ale latem a nie w środku sezonu zastępując go argentyńskim kaktusem albo włoskim łamagą. Czy grał dla Garcii? Nie sądzę, są ludzie którzy potrzebują dużo zaufania żeby pokazać swoje możliwości i Gervinho do takich należy a Rudi mu te zaufanie dawał.
Spójrzmy na to kto się u nas ostatnio przewinął przez boki ataku.
Ljajic - chimeryczny, ale błyskotliwy. Wypożyczony do Interu gdzie jest jednym z najlepszych w drużynie.
Ibarbo - kosztował krocie, nie pasował w ogóle do zespołu i szybko się go pozbyto.
Iturbe - przy jego zakupie pobito jakieś chore rekordy wydanej kasy. Ogromne rozczarowanie, w końcu po półtora roku męczarni został wypożyczony na wyspy. Dostał jeszcze jedną szansę kosztem np. Ljajica.
Falque - miał być wzmocnieniem, a okazał się przeciętniakiem. Ambitniejszy, ale też starszy i mniej pomysłowy na boisku od Ljajica.
Gervinho - jeden z lepszych graczy Romy ostatnich lat. Masa bramek, asyst, talizman bez którego Roma grała zwykle sporo gorzej niż z nim w 11-ce. Co jakiś czas wiele osób robi z niego kozła ofiarnego, a Sabat chce Iworyjczyka przesunąć do futbolowego zaścianka, byle tylko uzyskać za niego kasę na dalsze eksperymenty zakupowe. Kto ma przyjść za Gerva? Perotti? El Shaarawy? Bez jaj.
Salah - o ile ma formę, gra znakomicie. Trochę samolubny, ale to chyba jedyny dobry ruch Sabatiniego w ostatnim czasie. Z tym że to Arab, więc pewnie w odpowiednim czasie zachowa się jak Benatia. W naszym interesie jest paradoksalnie żeby ciągle był niezły, ale nie świetny, czy wręcz decydujący.
Verde - wchodził na boisko jako zmiennik. Prezentował się jednak zbyt dobrze, więc poszedł w cholerę, aby zwolniło się miejsce dla Falque.
A jeśli spojrzymy do tego na nominalnych napastników - Sanabria, Doumbia, Dżeko, Destro no to zaczyna się robić naprawdę interesująco...
Co by nie mówić to Sabatowi chyba najlepiej wychodzi ściąganie pomocników. Cała reszta to zupełna loteria.
Nie zastanowiło Cię że:
Ljajic - dobry sezon w Fiorentinie, w Romie przeciętnie w Interze jeden z najlepszych
Iturbe - cała liga się nim zachwycała gdy grał w Hellas, u nas dno. Czekać tylko aż na wyspach się odbuduje
Falque - świetny sezon w Genoi, u nas obniżył loty znacząco
Salah - także gorzej niż w Fiorentinie
Sanarbia - całkiem sobie radzi w Hiszpani, u nas nie pograł
Doumbia - gwiazda CSKA, w Romie bez historii. Poszedł do CSKA i znowu zaczął strzelać
Destro - jedyny, który miał u nas naprawdę dobre pół sezonu. Później jak wiadomo ale teraz strzela więcej niż nasz super snajper Dzeko
Co za przypadek.
A kto powiedział, że to był przypadek?
Ostatnio sporo było tego typu głosów, Burdisso też dorzucił swoje pięć groszy. Prezydent jest gdzieś tam sobie, zarząd to jakieś amerykańskie pionki (Mia Hamm i inni - no raz byli w Rzymie, a może i nie byli), które przytakują tylko Pallotcie. W Trigorii rządzi Sabatini, ale jaki z niego ziom to wszyscy wiedzą. Poza tym jeden chłop wszystkiego tego nie ogarnie.
A tak serio to najbliższy czas pokaże, czy Gervingo będzie bojkotował klub czy moze na odwrót? Moze będzie chciał się pokazać nowemu trenerowi.