Leggo: Bacca podoba się Sabatiniemu, Spalletti chce Zazę

(Leggo - F.Balzani) Cyklon Higuain stawia w stanie alarmu również Romę. Efekt domina wywołany przez przyjście Pipity do Juve może objąć również Dzeko, ustawionego na pierwszym miejscu listy Manciniego w przypadku sprzedaży Icardiego do Napoli.

"Zostanie na sto procent w Romie", powiedział agent Bośniaka kilka dni temu, ale teraz sprawy mogą ulec zmianie. Jeśli Nerazzurri zainkasują 45 mln ze sprzedaży Icardiego, będą mieli co najmniej 20 mln, aby zaoferować Giallorossim za Dzeko, który nie naciska, aby odejść ze stolicy Włoch, ale który nie powiedziałby nie swojemu byłemu trenerowi z City. W tej sytuacji efekt domina może postępować dalej i objąć Baccę (nazwisko zawsze cenione przez Sabatiniego) lub zatrzymać się w miejscu wyjścia, a więc Juventusie, gdzie gra Simone Zaza, jeden z graczy preferowanych przez Spallettiego. Zarówno za Kolumbijczyka jak i za Włocha potrzeba co najmniej 25 mln euro. W przypadku Milanu do transakcji można dorzucić jednak Paredesa, który podoba się bardzo Montelli. To przyszłościowe rozmowy, z którymi klub zmierzy się po powrocie z tourne. Teraźniejszość mówi, że Roma uzyskała odnowienie wypożyczenia Szczęsnego, który powinien dołączyć do kolegów w USA.

Pozostałe dwie pilne sprawy, na 20 dni przed eliminacjami Ligi Mistrzów, dotyczą obrony i środka pola. Roma zniecierpliwiła się zastopowaniem Realu, jeśli chodzi o Nacho, zablokowała sprzedaż Gyombera do Pescary i wzięła na celownik Elvediego z Moenchengladbach. Na prawą stronę rosną notowania Widmera i pojawia się Darmian. Po tym jak nie udało się z Wijnaldumem jako kandydatem do zastąpienia Pjanica, Roma ma dwa marzenia w szufladzie: Tielemans z Anderlechtu i Borja Valero. Sabatini złożył propozycję agentom Hiszpana, ale Fiorentina nie ma zamiaru sprzedawać jednego ze swoich symboli i jest gotowa wysłuchać oferty za Badelja. Dużo łatwiej jest zamknąć z Bologną transfer Diawary, którym interesuje się jednak Napoli. Kwestia Manolasa jest daleka od rozwiązania, mimo słów Pallotty, który złożył wczoraj honory drużynie w Harvardzie i zapewnił Spallettiego: "Nie chce podwyżki, ma kontrakt i jest tutaj szczęśliwy. Dopniemy co najmniej dwa kolejne transfery. Jedynie Olympiakos naciska każdego dnia na sprzedaż Manolasa, gdyż jeśli go sprzedamy, otrzymają procent ze sprzedaży".