Aktualnie na stronie przebywa 51 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Giallorossi nie mieli większych problemów z odniesieniem szóstego domowego zwycięstwa w Serie A. Zespół Rudiego Garcii wygrał pewnie 3-0, a premierowe trafienia zaliczyli Torosidis i Keita. Wynik zamknął Ljajic. Jednym z wydarzeń meczu był też powrót Kevina Strootmana, który pojawił się na murawie w 84 minucie gry. Holender wrócił do gry po 8 miesiącach przerwy. Teraz Giallorossich czeka przerwa reprezentacyjna, co jest wielkim plusem biorąc pod uwagę ostatnie tygodnie, ale też dzisiejszy mecz, w którym urazów doznali Manolas i Keita.
Rudi Garcia dokonał sześciu zmian w porównaniu do przegranego meczu Ligi Mistrzów z Bayernem. Do jedenastki wrócili przede wszystkim De Sanctis, Pjanic, Totti i Gervinho. Na ławce, po raz pierwszy od marca, pojawił się Kevin Strootman. Pierwsi groźniejszą akcję przeprowadzili goście, ale Yanga-Mbiwa wybił piłkę spod nóg gracza Torino. Później do głosu doszła Roma. W 8 minucie mocnym uderzeniem z dystansu popisał się Ljajic. Gillet sparował lecącą w środek piłkę przed pole karne. Tam przejął ją Pjanic i przerzucił na drugą stronę boiska do Tottiego. Il Capitano rozegrał piłkę z Keita i dośrodkował z prawego skrzydła w pole karne, wprost na nogę wchodzącego z głębi Torosidisa. Grek uderzył mocno po krótkim słupku, nie dając szans belgijskiemu bramkarzowi Torino. Giallorossi prowadzili od 8 minuty. W 12 minucie szanse na wyrównanie miało Torino, Manolas dał się ograć Quagliarelli, a ten, uderzył z 16 metrów. Znakomitą odpowiedź na strzał byłego gracza Juventusu dał De Sanctis, który przerzucił futbolówkę nad poprzeczką. To dało do myślenia Romie, która przejęła całkowicie kontrolę nad wydarzeniami na boisku. W 20 minucie bliski zdobycia gola był Pjanic. Bośniak uderzył z wolnego z 20 metrów, trafiając w poprzeczkę. Więcej szczęścia miał w 27 minucie Keita. Po szybkim rozegraniu piłki przed polem karnym Torino, uderzył z 20 metrów, mimo asysty obrońcy, tuż przy słupku, nie dając szans bramkarzowi rywala. Podobnie jak Torosidis, zdobył pierwszego gola w tym sezonie. Chwilę później mogło być 3-0. Pjanic uderzył mocno z 20 metrów, ale napotkał na świetną odpowiedź Gilleta. Dwie minuty później w sytuacji sam na sam z bramkarzem Torino znalazł się Gervinho. Wyrzucony jednak ze światła bramki, uderzył z ostrego kąta, po rekach Gilleta. Bramkarz Torino nie miałby nic do powiedzenia w 38 minucie, gdyby Totti pokusił się o więcej dokładności. Widząc wysuniętego Belga, Il Capitano uderzył "łyżeczką", ale piłka przeleciała obok słupka. Do przerwy było 2-0.
Po zmianie stron więcej w ataku przebywało Torino, choć to Roma przeprowadziła decydująca akcję. Pjanic podał do Ljajica, ten zmylił przyjęciem piłki obrońcę i uderzył mocno, przy słupku, po rękawicach wyciągniętego Gilleta. 3-0! Od tej pory Roma oddała nieco pola gry Torino, które nie potrafiło stworzyć groźnej okazji. O te nie starali się też za bardzo Giallorossi. W 82 minucie dobrym dośrodkowaniem na piąty metr popisał się Cole, jednak Gervinho, zamiast zamknąć akcję, zrobił kilka kroków do tyłu, czekając na wycofanie futbolówki. W 84 minucie stało się to, na co czekali kibice przez 8 miesięcy. Na murawie pojawił się Kevin Strootman, powitany owacyjnie przez publiczność.
ROMA - TORINO 3-0 (2-0)
1-0 Torosidis 8'
2-0 Keita 27'
3-0 Ljajic 58'
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Torosidis, Manolas (Nainggolan 77'), Yanga-Mbiwa, Cole - Pjanic, De Rossi, Keita (Strootman 84') - Gervinho, Totti (Destro 70'), Ljajic
Ławka: Skorupski, Strootman, Iturbe, Paredes, Uçan, Somma, Verde, Emanuelson, Calabresi, Sanabria
TORINO (3-5-1-1): Gillet - Maksimovic, Glik, Moretti - Bruno Peres, Gazzi, Vives (Nocerino 43'), Farnerud (Sanchez Mino 46'), Darmian - El Kaddouri (Martinez 76') - Quagliarella.
Ławka: Castellazzi, Padelli, Molinaro, Ruben Perez, Larrondo, Martinez, Jansson, Gaston Silva, Amauri, Masiello
Żółte kartki: Totti (Roma), Quagliarella, Glik (Torino)
Widzów: 35770
Komentarze (45)
Destro standardowo - wszedł i zniknął. :P
Poza nimi chłopaki fajnie dzisiaj zagrali i świetnie, że zobaczyliśmy Kevina! :)
Ważne 3 pkt, pewnie wygrany mecz.
Mam nadzieję, że ta wygrana poprawi ich morale i doda pewności siebie. :)
Fajnie ze Strootman wrócił do gry, Totti sflustrowany w sumie mu sie nie dziwie okazja byla zeby zagral caly mecz.
Skrzydła w koncu dobrze zarówno Cole jak i Torosidis, do tego dobrze czyszczący Manolas :)
Mapou dobry mecz, na pewno lepszy od Manolasa
Cole wyjściowe "6.0" bym mu zostawił
De Rossi taki jakiego chciałbym oglądać ale nie jest to jeszcze prawdziwy DDR.
Keita dobry mecz i świetna bramka.
Pjanić dupy nie urwał ale fajny wolny.
Ljajić przeciętnie ale bramka cud malina.
Totti według mnie najlepszy na boisku.
A Gervinho kolejny mecz kompletnie bez formy.
Ogromnie cieszy powrót Strootmana, on da "kopa" reszcie zespołu.
Gervinho to cień piłkarza z zeszłego sezonu, Ljajić się nie rozwija, choć piękną akcję bramkową zrobił.
Totti odpocznie sobie przed meczem z Interem.
Co ty pierdolisz za przeproszeniem? Garcia go zdjął a Totti nie zszedł z bananem na mordzie i tyle. Normalnie szatnia rozwalona po tym zdarzeniu...
Sportowa złość to nic zlego nie dziwie sie Tottiemu wiedział ile go czeka odpoczynku najbliższy mecz dopiero z CSKA- 25 Listopada bodajze... Mógł go Rudi zostawic...
o kim piszesz? Bo chyba nie o Mapou? Kto nie dorasta do pięt grekowi i jest najgorszym transferem?
KEVIN WROCIL!!!!!!
:)
Wynik cieszy, bramka Keity tez a i Toro mam nadzieje dostanie takiego troche kopa po tej bramce.
Slowem, oby ta przerwa szybko zleciala na reprezentacje i jedziemy dalej!!!!
Forza Roma!!
Forza Kevin!!
- boki obrony, tu konkretnie Torosidis, choć Cole też ze dwa razy się włączył,
- i przede wszystkim próby uderzeń zza pola karnego, z których padło przecież dwa gole. A Gillet nie miał też łatwo ze strzałem Pjanica. Ljajic na początku huknął w środek no i cucchiaio Tottiego, gdzie gdyby trafił w światło bramki, Gillet nie miałby nic do powiedzenia. Poza tym były jeszcze jakieś mniej udane próby. Ogólnie zza pola karnego oddaliśmy więcej groźnych uderzeń niż w ostatnich kilku meczach razem wziętych. A wiadomo, że takie częste próby sieją zamęt w obronie rywala.
FORZA KEVIN !
FORZA ROMA !
Niedługo będą robić konkurs na to czyje dwie twarze zastąpią Romulusa i Remusa pod wilczycą na logo naszym :)
Tak czy tak nic ciekawego.
Ogolnie smieszy mnie twierdzenie ze jakis 7 zespol z ligi angielskiej, ktory w tym roku nie gra w zadnych pucharach i najprawdopodobniej jedyna szansa na ten sezon bedzie liga europejska bedzie bila sie o Strootmana..
Vidal jest na wypozyczeniu ze takie glupoty piszesz z zakupem bylego gracza, ktory wyjade sie jeszcze bardziej beznadziejny jak gral za ostatnich lat w Manu
Ljajić jak zawsze, prowadzimy spokojnie, to se strzelę bramkę-a co.
Na razie się niczym nie podniecam. Co najwyżej tym że Strootman wrócił.