Aktualnie na stronie przebywa 26 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(La Repubblica - M.Pinci/F.Ferrazza) Odejście tak, ale pozostawiając bogatą spuściznę. Sabatini zdecydował, pożegna się z Romą po zakończeniu sezonu, ale zanim odejdzie chce zamknąć operacje, aby wyrównać bilans ekonomiczny. Od teraz do 30 czerwca, będzie to dla Romy sezon sprzedaży. Cel: zarobić 75-80 mln euro.
Najbardziej bolesną ofiarą będzie Pjanic: w jego przypadku rozpoczęła się już europejska aukcja, z PSG, które prowadzi przed Realem i Manchesterem City. Podstawą zakupu jest klauzula 45 mln euro przewidziana w kontrakcie. Pallotta ma słabość do Bośniaka, on byłby szczęśliwy z pozostania, ale wobec oferty tego rodzaju nie jest możliwym powiedzieć "nie". Kolejną przesądzoną sprzedażą jest Tony Sanabria, który nie chce w żaden sposób wrócić do Romy, w Madrycie rozpoczęły się już derby: ale Perez jest zdecydowanie na prowadzeniu i aby sprowadzić do Realu środkowego napastnika, rewelację ligi w Gijon, jest gotowy wyłożyć na stół 22 mln euro. Człowiek z zespołu Giallorossich rozmawiał już z Los Blancos.
Ku odejściu wydaje się też kierować Umar Sadiq, środkowy napastnik Primavery, rewelacja ostatnich spotkań Garcii: 2 gole w Serie A w wieku niecałych 19 lat przyciągnęły zainteresowanie Arsenalu. Roma odrzuciła już pierwszą ofertę 13 mln, zamknie się na prawie 15 mln, ponad pięć razy więcej niż to co zainwestowano, aby wykupić go ze Spezii. To akceptowalna ofiara, biorąc pod uwagę charakter chłopaka oraz wybór postawienia w przyszłości na Ponce. Część z pieniędzy zostanie zainwestowana: z Rosario przyjdzie, za 8 mln euro, 19-letni Argentyńczyk Lo Celso. Dołączy do Brazylijczyków Gersona i Alissona.
Komentarze (22)
szkoda Saqika? szkoda ale 15 baniek za juniora.nic tylko brac
Czyli polityka amerykanow.... zaraza
A tak naprawde Sabat nie ma zarobic tylko odzyskac czesc pieniedzy ktore utopil w bloci na swoich wymyslach typu Iturbe.
Jakim kosztem? Pjanic i mlodziaki, co zespol zyska w ten sposob?
Tanio kupic drogo sprzedac - polityka hamow z USA, zrobili z Romy supermarket... A potem pieprza ze chca budiwac najlepsza druzyne w Galaktyce, a potem pieprza ze Scudetto w 5 lat...
Kanalie...
Takie pieniądze za młokosów głupio byłoby odrzucać. Zespołu nie osłabiamy a możemy się za to wzmocnić. Po Sabacie myślę że szybko zapłaczemy. Przyjdzie nowy DS dostanie budżet na poziomie 0-20 mln, zrobi jeden transfer i to będzie tyle. Iturbe, Ljaic, Doumbia, Dzeko, Sanabria, Sadiq, Pjanic ach gdyby udało się ich wszystkich sprzedać...;)
Ta polityka transferowa kompletnie nie ma sensu. Ściągamy tych talentów na pęczki a jak któryś sie sprawdzi to z automatu zostaje sprzedany a ci którzy sie nie sprawdzili zostają w Romie i albo siedzą na ławce w Romie albo w SerieB a'la Mendez. Kretynizm. 80mln trzeba uzyskać ze sprzedaży...nie dziwie sie jak sprowadza sie 18latków za 8mln i 18mln.
-Doumbia
-Iturbe
-Ljajic
Na nich zarobić można będzie sporo, ale tak jak napisane było w którymś newsie, kasę trzeba zaksięgować jeszcze przed 30 czerwca a tych ananasów tak szybko się nie sprzeda, więc pod nóż idzię 'Ksionże'.
W sumie szkoda, bo chłopak najlepsze lata spędził w Rzymie i trochę już wrósł w ten krajobraz.
Ponoć nie opuszcza dyskotek.
Ljajicowi wygasa za rok kontrakt, więc nie wiem czym go przekonają. Nawet jak Spall go będzie chciał, to przy obecnych piłkarzach ofensywy plus kogoś pewnie sprowadzimy, Serb będzie ławkowiczem. Wątpię, że na to pójdzie. Można by go zmusić do zostania, jakby miał rok więcej kontraktu, a tak kupa. Inter go nie wykupi, jeśli zostanie Mancini, który wypowiada się o nim krytycznie. Jednak o ile powinno udać się na niego znaleźć nabywcę (transfer pokroju Destro do Bologni), o tyle z Doumbia i Iturbe będzie trudniej. Pierwszego można opchnąć do Chin, ale wydaje się, że nie jest tym zainteresowany. Argentyńczyk z kolei wczoraj znowu cały mecz na ławce, choć jest postęp, bo poprzednie dwa obejrzał z trybun. Bournemouth gra pewnie tak, żeby nie być zmuszonym do jego wykupienia. Z drugiej strony głupi klub. Wydali kasę na wypożyczenie i na kontrakt, a z gracza nie korzystają.
Sanabria był do odstrzału już w momencie, gdy został pozyskany. Jedyną niewiadomą było czy skończy jak Berisha i Vestenicky czy odwrotnie i zostanie sprzedany za 20 baniek.
Wiadomo, pismaki wymyślają sobie różne rzeczy, ale jak czyta się takie coś, to trudno utrzymać nerwy na wodzy. Kolejny talent, który odejdzie z większym, lub mniejszym zyskiem, wcześniej, lub później, jak tylko cóż pokaże. Do d*upy z takimi transferami. Najpierw się zadłużamy, by potem wyjść ewentualnie na plus, podczas gdy do pierwszej drużyny sprowadzene są jakieś opcje zastępcze. Tak wygląda polityka Sabatiniego w skrócie. Na myśl, że w końcu się pożegnamy, powraca wiara w to, że uda się w końcu zbudować mocny i konkurencyjny zespół.
Zatęsknić za Sabatinim? Bez względu na to, jak będzie mu się wieść w innym klubie, należy go rozliczyć z pracy dla Romy, a ta przyniosła nam deficyt i problemy z FFP, przez co teraz musimy uważać na to kogo i za ile kupujemy.
" a ci którzy sie nie sprawdzili zostają w Romie i albo siedzą na ławce w Romie albo w SerieB a'la Mendez. Kretynizm."
W pełni się zgadzam, powinniśmy sprzedawać za dobre pieniądze tych którzy się nie sprawdzili a tych co wypalili zostawiać u siebie. Może trzeba podpowiedzieć Realowi że mamy jeszcze Mendeza, Vestenickiego w Cracovii...
@majkel
Pokaż mi DS którego praca nie przynosi deficytu, raczej taka specyfika stanowiska. A FFP to nie tylko kwestia transferów. Nawet nie robiąc transferów jesteśmy pod kreską, klub jest nierentowny, proste. Amerykanie nie będą dokładać co roku i będziemy mieć okrągłe zero na nowych piłkarzy więc nie wiem za co masz nadzieję budować konkurencyjny skład. Jedyną rzeczą, która mi się u Sabata nie podoba to te przepłacone wypożyczenia i duże prowizje dla agentów. Trochę nam ten interes nakręcał i skład może nie kompletny ale dość jakościowy i młody.
To było do przewidzenia, że użyjesz tego argumentu :)
Mało klubów wychodzi na plus, to prawda, ale za te pieniądze, które miał Sabatini powinniśmy mieć o wiele bardziej konkurencyjny skład, nie wspominając już o konsekwentnym olewaniu obrony co rok i ściąganiu jakichś Spolich i Gyomberów. Ten pierwszy przyszedł na pół roku za 1,5 mln, a w międzyczasie oddaliśmy do Milanu Destro za 500 tys. to był prawdziwy majstersztyk. Koszt Radnojica również przynosi nam wstyd. O tych prowizjach chyba nigdy do końca się nie dowiemy, jak to jest i ile komu zapłacił Sabat, skoro za jakiegoś szczyla, zapłacił agentom 3,5 mln.
Bezmyślne wydawanie pięniedzy, to mój główny zarzut, który kompletnie dyskredytuje Sabatiniego. Można bawić się w ściąganie talentów, ale trzeba mieć do tego pieniądze i warunki. Tymczasem, z tych transferów (późniejszych sprzedaży z zyskiem) próbuje finansować się w jakimś stopniu mercato. Nie zapominajmy jednak o tym, że najpierw się zadłużamy, ściągamy młode talenty kosztem pierwszej drużyny, co odbija się później na wynikach, bo często kiedy gramy decydujące mecze, to te niedobitki Sabata w dużej mierze przesądzają o wyniku swoimi indywidualnymi popisami.
Druga sprawa, Ci młodzi utalentowani w Romie szansy dostać nie dostaną. Jedvaj, teraz Sanabria, gdzie indziej pokazali, ze są coś warci, a w domyśle mieli pokazać to w Romie, czyli zysk jedynie finansowy, bo sportowo w Romie nie zaistnieli.
Ok, nie chce mi się już rozdrabniać nad Sabatinim. Nie chce zepsuć sobie niedzieli. W każdym razie moje stanowisko się nie zmieniło.
#SabatiniVattene
Radzę sobie sprawdzić ile pięniedzy zostało wydanych odkąd przyszli Amerykanie. Takie statystyki nie raz pojawiały się na stronie. Dziś pokutujemy głównie za chude lata z początku, gdzie wydawaliśmy dużo, a nie było wyników i dług tylko się powiększał. Kilka sprzedaży przyniosło wymierną korzyść, by później znów utopić kolejne pieniądze. A jak naszym głównym celem ma być zarabianie na sprzedażach młodych talentów, to może pora zastanowić się, jakiemu klubowi się kibicuje?
Z Sabatinim nic nie osiągniemy. Wystarczy spojrzeć ilu piłkarzy wymienia co roku, zawsze przesiew, bez znaczenia kto ile i jak gra. Wystarczy, ze ktoś da trochę więcej niż daliśmy my, i już możemy się żegnać, w końcu: śpieszmy się kochać piłkarzy Romy, tak szybko odchodzą.
Nie można nawet przyzwyczaić się do jakiegos nazwiska, bo nigdy nie wiesz co przyjdzie do łba palaczowi.
Serio, bawi mnie to, ze wystarczyło kilka lepszych wyników, by stwierdzić, ze Sabatini jednak nie jest taki zły. Gdyby zmienił podejście co do budowania zespołu, to może, ale widać lepszy okres notuje Roma, to nie ma co narzekać.
Mało żesmy starcili na grajków, którzy nie łapali sie do druzyny primavery????? ale nawiększe bolączki to są te, co widzi zawsze Totnik, tam gdzie ich nie ma- skuńcz... co jak co, ale jak totnik coś napisze to zawsze mnie krew zalewa
Piszesz że "Zatęsknić za Sabatinim? Bez względu na to, jak będzie mu się wieść w innym klubie, należy go rozliczyć z pracy dla Romy, a ta przyniosła nam deficyt i problemy z FFP, przez co teraz musimy uważać na to kogo i za ile kupujemy."
Nie piszesz jednak ile zarobiliśmy czy zarobimy dzięki dwukrotnie zdobytym wicemistrzostwie i grze w Champions. Jednak Sabatini sprowadził sporo jakościowych graczy, dzięki którym dziś jesteśmy w zupełnie innym miejscu niż Lazio. Deficyt można pokryć sprzedażami z zyskiem bo piłkarzy mamy na pęczki na wypożyczeniach a u nas szans na grę nie mają. Pjanic ? Ja po nim nie zapłaczę choć jest tu sporo jego wielbicieli.
Najgorsze jest to, że po Sabacie może przyjść farmazon z ambicjami i możliwościami na poziomie Udine czy Palermo i wtedy zatęsknimy za dymkiem z Marlboro.
Ściągamy młode talenty żeby je drożej sprzedać. Dlaczego ma je ściągnąć inny klub i drożej sprzedać, skoro możemy to być my? Lepiej chyba na takim młodziku zarobić niż ominąć i dać zarabiać innym. Chyba lepiej aby taki Arsenal kupił Sadiqa od nas za 20mln, niż od kogoś innego za 2,5mln. No tak, czy nie? To jest nic innego niż inwestycja. Ryzykowna, ale jednak jeśli wypali, to zyski wynoszą czasem i po 400%. Nie mamy innych wielkich zysków - ani stadionu, ani sponsora. Strategia scoutowania młodych i ich sprzedaży będzie kontynuowana bez względu na to, kto zostanie DS-em po Sabatinim. Ten wyleci właśnie nie dlatego, że podjął wiele złych decyzji nie skupiając się na wzmocnieniu pierwszego składu, ale dlatego, że sfochał się o to, że z nowym trenerem i jego podejściem nie będzie w stanie robić tego, co mu się żywnie podoba. A gdyby chciał, wierzę że miałby szanse na to, by zbilansować jakoś kwestię zarabiania na młodych i wzmocnienia 1. składu. Jeśli woli ściągać graczy z dżungli i liczyć, że na tym zarobi, a może jeden z dziesięciu wejdzie do składu, zamiast powalczyć o lepsze wyniki to krzyżyk na drogę. Mistrzostwa w pięć lat nie będzie, bo prezes miał za dużo zaufania do swoich pracowników. Płakać będę dopiero wtedy, gdy jego następca będzie zwyczajnie jeszcze gorszy.
Jeszcze co do przesiewania składu - no pieniędzy z kapelusza niestety nikt nie wyciągnie. Tym bardziej, że sporo budżetu pochodzi przecież z kredytu w banku. Jeśli inwestycje w młodych nie wypalają, wtedy trzeba poświęcić kogoś z pierwszego składu. Dopiero w zeszłe lato udało się zarobić solidną kasę na młodzikach i wielkiego przesiewu nie było. Teraz sprzedamy pewnie Mire, pohandlujemy młodymi i wzmocnimy obronę. Jak dla mnie bomba.
Czasami mam wrażenie, że niektórzy chcieliby zamiast 1. składu widzieć na boiskach Serie A drużynę Primavery z Alberto De Rossim na czele. Pewnie przez 1 sezon byłoby to możliwe, później kibicowalibyśmy niezłej drużynie serie B ;)
I jak tanio by było - cała drużyna zarabiałaby mniej niż jeden Daniele. Wszystkie młode talenty, nieoszlifowane diamenty bez doświadczenia kopiące się po czołach w pierwszym składzie. Utopia majkela... ;)