Aktualnie na stronie przebywa 53 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Jałowe posiadanie piłki i kilka strzałów z daleka nie mogło dać Giallorossim kompletu punktów w pojedynku z Veroną. Podopieczni Garcii zremisowali kolejny mecz w nowym roku i tracą już dziewięć oczek do prowadzącego Juventusu. Do przerwy zespół Romy zagrażał rywalowi strzałami z dystansu, po zmianie stron golkiper rywali był bezrobotny. Quo vadis Romo, chciałoby się zapytać po tym, co oglądaliśmy dziś na boisku?
VERONA - ROMA 1-1 (1-1)
0-1 Totti 26'
1-1 Jankovic 38'
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Florenzi (Torosidis 39'), Manolas, Astori, Cole - Pjanic (Verde 84'), Keita, Nainggolan - Gervinho, Totti (Doumbia 66'), Ljajic
Ławka: Curci, Skorupski, Spolli, Yanga-Mbiwa, Cholevas, De Rossi, Paredes, Uçan, Sanabria
VERONA (4-3-3): Benussi - Pisano, Marquez, Moras, Brivio - Ionita (Greco 69'), Tachtsidis, Halfredsson - J. Gomez (Christodoulopoulos 84'), Toni, Jankovic (Obbadi 69')
Ławka: Gollini, Sorensen, Marques, Agostini, Martic, Campanharo, Saviola, Lopez, Fernandinho
Żółte kartki: Jankovic, Gomez (Verona), Manolas, Nainggolan, Cole (Roma)
Komentarze (75)
Żałuję że oglądałem ten mecz. Jak i 7-8 poprzednich.
Rzygam tymi remisami i tą grą jak w drugiej połowie.
Coś w tym jest, że Garcia nie potrafi wyciągać wniosków.
Aż razi brak zmiany taktyki.
Trzeba próbować czegoś innego jak nie idzie a nie brnąć głębiej w to samo gów*o !
Nie z takim tempem, każdy nasz rywal od grudnia wygląda lepiej fizycznie. KAŻDY.
Garcia znowu zawierzył Pjanicowi, który niczym nie różni się od Taxówy, Bradleya i Barusso. Dramat.
Paredes i Ucan siedzą na ławce i mogą czuć się wkur... bo na pewno nie są gorsi, a nie mają takiego kredytu zaufania.
Kilka wolnych przestrzeni pozwoliło nam na kilka kopnięć z dystansu, poza tym to był jakiś dramat. Jak można prowadzić kontrę 5 na 4, po czym wycofać piłkę na własną połowę do Manolasa? Jak można zaliczyć tyle głupich strat?
1) Kiwanie się Gervinho z pięcioma rywalami i sobą samym,
2) Przebiegnięcie Ljajica z jednego boku boiska na driugi... Jakby nie można tego było zrobić dwoma szybkimi podaniami, albo jednym przerzutem,
3) Rozpaczliwe strzały Nainggolana z dystansu, które o dziwo, dziś były celne,
4) Jałowe, powolne, bezsensowne podawanie piłki na 40 metrze przed bramką, chyba w oczekiwaniu, że kilku rywali zejdzie z boiska, aby wypić mocną kawę, bo bez niej można zasnąć.
Gdzie podania za linie obrony? Gdzie wejścia bocznych obrońców? Gdzie gra w dwójce, w trójkącie, z klepki? Gdzie dośrodkowania? Gdzie normalne kontry, a nie kończące się wycofaniem do tyłu? Gdzie jakieś zaskakujące schematy?
Dlatego dla pana Garcii z moją specjalną dedykacją:
http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_vE0bKeAUCoATXoOt8rawXTJkKYEDpu3y.jpg
Ba, dzisiaj Taxówka zagrał całkiem poprawnie. Miał sporo odbiorów, choć może przy naszej dokładności o to nietrudno i kilka ciekawych, celnych, o dziwo, podań do przodu.
Pjanic podsumował te swoje rozgrywanie niedokładnym podaniem do Astoriego, gdy nie był w ogóle naciskany i mógł zrobić wszystko. I obrońca musiał ratować wykopnięciem w stronę De Sanctisa. Manolas kolejnym występem też się już zrównał w całokształcie z Astorim i Mapou. Tylko czekać aż Nainggolan dorówna we wszystkim Pjanicowi i zamiast remisów zaczniemy przegrywać.
Chyba man of the match, w tej całej kupie, Toro, który dwa razy w jednej akcji wyręczył De Sanctisa.
Wątpię czy Rudi jest w stanie wyprowadzić tą drużynę z kryzysu, jakby się zaciął non stop gramy to samo.
Osobne wyróżnienie dla Pjanica...Co ten piłkarz od kilkunastu meczy gra to ja wysiadam. Wcześniej też nieco rozczarowywał, ale jednak coś tam mu wychodziło od czasu do czasu. Teraz pożytku z niego żadnego. Najbardziej rozkłada mnie w jego grze to, że on każdą piłkę zagrywa do tyłu albo do najbliższego zawodnika. Idź pan w c**j z takim rozgrywającym.
I tu kolejne pytanie czemu nie gra Paredes albo Ucan. Nie liczyłbym na to, że oni nagle jakieś super spotkanie zaliczą, ale jednak w obliczu beznadziejnej formy Pjanica po prostu powinni grać. Paredes kiedy grał na pewno lepiej się prezentował od Pjanica.
POWIEDZIAŁ TO. Akurat profesjonalnie mam styczność z hazardzistami, identyczne wzory myślowe prezentuje nasz trener - nie wygrywam BO MAM PECHA. Ale gdyby..."
No właśnie, a piłka nożna to gra błędów i pomyłek, nie szczęścia. Poprzeczka Ljajica to nie brak szczęścia, a źle wykonany rzut wolny. Żeby zdobyć gola trzeba trafić w światło bramki, nie w jej konstrukcję.
I te "gdyby" Garcii denerwuje coraz bardziej... Gdybym dajmy na to, postawił w tygodniu 5, 12, 15, 24, 34, 36, to bym był milionerem... No nic, może się uda kolejny raz, a jak nie to będzie "gdyby"... Tak najłatwiej do wszystkiego podejść.
Ciężko mi zrozumieć jak zespół mógł zanotować taki spadek formy. Kadrę przeciez mamy dobrą, trener jest doświadczony i miał już wypracowane schematy dotyczące taktyki, czy postępowania w kryzysowych sytuacjach które teraz nie działają...Nie ma nic,nawet Radja stracil formę, czekać teraz tylko aż Verde po paru dobrych meczach dostosuje się do swoich kolegów z drużyny...
Co gorsza nie ma oznak poprawy, a sam Rudi chyba złozył sobie przysięgę, że będzie grać w takim samym ustawieniu i takimi samymi piłkarzami aż do skutku...Przestaję wierzyć że Rudi jest wstanie to ogarnąć i myślę, że zarząd powinien poważnie się zastanowić nad zmianą trenera by ratować jeszcze sezon.
Przecież to jest oczywiste że Garcia nie ma pomysłu na grę i na odwrócenie spraw w Romie. Jak ktoś kto sam w wywiadach mówi o braku formy u Pjanica może go wiecznie wystawiać a na ławce sadzać o niebo lepszego (na chwilę obecną) Paredesa ? Jak z uporem maniaka można trzymać się jednego ustawienia i jednego pomysłu na grę ?
Można, ale wtedy właśnie są takie wyniki jak obecne Romy.
Ja mówię basta obecnej Romie.
Gerwazy i Doumbia chyba są właśnie na odpoczynku po PNA. A Sabat po raz kolejny się przyznał, że dokonał złych wyborów w mercato.
Jak ktos celnie odpisal to raczej przypomina Rome Enrique niz Rome Garcii z przed sezonu.
Teraz smutna reflekcja, czy ten poprzedni sezon to byl jedyny dziwny przeblysk za ery amerykanow i wracamy do "standardu" ?
Jezeli tak to chyba znowu zaczne tesknic za Sensi...
A Garcia? Obiecywal Scudetto, Puchar, takich slow w Rzymie nie rzuca sie na wiatr... osobiscie dalbym mu jeszcze jeden sezon aby mial szanse zrealizowac swoje zapowiedzi, chociaz sadze ze byly one wynikiem sodoweczki w glowie a nie racjonalnej analizy...
no a jak przyszly sezon mu nie wyjdzie, od czlowieka z honorem oczekiwalbym juz tylko jednego...
Lepszego trenera Roma miec nie bedzie... Carlo Ancellotti albo tej klasy postac nie przyjdzie, Garcia jest chyba czlowikem na miare mozliwosci w tej chwili...
Trzeba grać bardziej otwartą piłkę, więcej kontr, szybkich ataków.
A właśnie tego obawiam się najgorzej, że pozostawienie Garcii będzie oznaką braku rozliczenia błędów i kontynuacją budowania drużyny w ten sposób, co może się skończyć ponownie klapą. Zmiana trenera to jednak byłby pewien wstrząs.
Najbliższe mecze coś nam powiedzą więcej, jeśli odpadniemy z LE i przegramy z Juventusem to kto wie..
mały off - w typerku jest zły wynik wpisany przy meczu Milan-Cesena:)
Być może zmieniając taktykę Garcia musiałby zmienić graczy, ale mimo dodatkowych kosztów to i tak bardziej się opłaca niż tkwienie w bagnie i upadanie coraz niżej.
Zamiast tego z czasem zaczęliśmy grać kupę i problemem nie są transfery, bo mamy zawodników którzy śmiało by mogli na dupie Juventusowi siedzieć, problemem jest brak pomysłu na grę, małe chęci, braki kondycyjne. Każdy gracz w naszej drużynie gra dużo gorzej niż potrafi. Za to rozliczać należy Garcie. Sabat czy Amerykanie nie są problemem, bo ich działania takiej biedy nie spowodowały. Przecież dzisiejsza Roma wygląda na zespół do którego Sabat mógłby ściągnąć Krystynę czy Messiego i dalej byśmy grali kupę, a wspomnieni przeze mnie zawodnicy by grali na <50% swoich umiejętności.
Nie mówię że należy Garcie zwolnić, ale on nie robi nic żeby Romę z kryzysu wyprowadzić, tylko ugrzązł w miejscu. Albo to się zmieni i pokaże że ma jeszcze pomysł na Romę, co powinno zacząć się od poszukiwania innych rozwiązań taktycznych, czy też posadzenia sabotażysty Pjanica, albo trzeba szukać alternatyw. Dałbym czas Garcii do końca sezonu, chyba że zacznie nam się palić grunt pod nogami i TOP3 będzie zagrożone, wtedy trzeba działać od razu.
Drużyna Garcii wygląda teraz jak stary samochód. Kierowca Garcia nie chce wymieniać części, bo uważa, że kiedyś to wszystko fajnie chodziło i nie rozumie, że teraz nie chodzi...
O naszej grze zostało wszystko już powiedziane. Mam pewne zastrzeżenia co do gry Keity, za dużo w nim zostało Barcelony, a jak większość pamięta ich niedawny słaby sezon, taka tiki taka jest bezsensu.
Za duzo obiecywali, za duzo gadali tp fakt ale gwaltowne ruchy raczej nie pomoga.
Ile sezonow Ferguson w MU musial przepracowac aby cos osiagnac?
Pytanie czy Garcia daje Nam jakies nadzieje?
Trudno ocenic po 2 sezonach, jeden sezon dobry drugi nieco gorszy (jak narazie bo ostateczne oceny mozna wyciagac po sezonie) wiec 3 sezon tez dalbym mu szanse.
Ale My sobie mozemy gdybac decyje podejmuje kto inny :)
Pozatym latwo jest oceniac na kompie...
Jak uda sie utrzymac 2 miejsce nie bedzie to zly wynik. Glowne przewinienie trenera i calej ekipy to obiecywanie gruszek na wierzbie ... bo z takich obietnic trzeba sie wywiazywac albo sobie je darowac ...
W wolnym tłumaczeniu: "W pierwszej połowie zespół grał dobry mecz i to mi się podoba. Zawodnicy pokazali, że mają jakość. Teraz musimy myśleć o dobrym wyniku w czwartek, bo to jest decydujący mecz".
Jemu się podoba. A mi się nie podoba.
I tu się różnimy.