Aktualnie na stronie przebywa 4 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Znakomity powrót do Ligi Mistrzów, po czteroletniej przerwie, zaliczyli dziś wieczorem Giallorossi. Pół godziny wystarczyło drużynie Garcii, aby zamknąć pojedynek z CSKA Moskwa. Totti i spółka prowadził po tym czasie 4-0 i utrzymali tę przewagę do końca. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5-1. Pierwsze oficjalne trafienie zaliczył Iturbe, dwa gole zdobył Gervinho, jedną bramkę dołożył Maicon. Ostatnie trafienie było dziełem obrońcy Rosjan.
Rudi Garcia nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Strootmana i Castana, a także z zawieszonego De Rossiego. Powołani nie zostali Curci, Borriello i Ucan, ze względu na krótką ławkę, jaką można mieć podczas meczu Champions League. Z tego powodu na trybunie wylądował Holebas. Miejsce Castana na środku obrony zajął Astori. Na lewej flance pojawił się niespodziewanie Torosidis. Tym samym Cole usiadł na ławce. W środku pola, w miejsce De Rossiego, pojawił się Keita.
Giallorossi ruszyli od razu do ataku i stworzyli pierwsza okazję już w 2 minucie. Nainggolan przejął piłkę odbitą od obrońców i podał z okolic końcowej linii. Piłkę, sprzed nosa Gervinho stracili, tuż obok słupka, obrońcy. Tyle szczęścia nie mieli w 6 minucie. Gervinho, który zazwyczaj jest w takich akcjach egzekutorem, tym razem obsłużył świetnym podaniem Iturbe, a ten znalazł się w sytuacji sam na sam z Akinfeevem. Argentyńczyk uderzył pewnie obok słupka, zdobywając pierwszego gola w występach w Romie i pierwszą bramkę Giallorossich w tej edycji Champions League. Kibice nie zdołali ugasić euforii po pierwszym golu, a tymczasem piłka ugrzęzła ponownie w siatce Rosjan. Bohaterowie pierwszej akcji zamienili się rolami. Iturbe podał w pole karne do Gervinho, ten przyjął na dziesiątym metrze i mimo asysty obrońców uderzył nie do obrony. Znakomity początek! W 16 minucie pierwszą okazję stworzyli goście. Po błędzie Torosidisa i Maicona, Doumbia wyszedł na sam na sam z De Sanctisem, jednak doświadczony bramkarz Giallorossich wyczekał napastnika i zażegnał niebezpieczeństwo. Roma odpowiedziała na akcję CSKA w 20 minucie, w najlepszy z możliwych sposobów. Maicon wszedł w pole karne i oddał mocny strzał z ostrego kąta. Piłka, po pozornie niegroźnym uderzeniu, przełamała rękawice Akinfeeva i wpadła do bramki. 3-0! W 26 minucie zespół stracił Iturbe, który z powodu drobnego urazu mięśniowego musiał opuścić boisko. Zmienił go Florenzi. Chwilę później kibiców wprowadził w euforię Gervinho. Iworyjczyk wykorzystał znakomite podanie Tottiego, wpadł na szybkości w pole karne, położył zwodem obrońcę i uderzył obok Akinfeeva. Cztery gole w pół godziny! W 40 minucie wynik mógł podwyższyć Pjanic. Bośniak otrzymał podanie od Tottiego i uderzył z 14 metrów, jednak tym razem, górą był bramkarz CSKA.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, a już w 50 minucie Akinfeev musiał wyjmować piłkę z siatki po raz piąty. Tym razem pokonali go koledzy z zespołu, a konkretnie Ignaschevich. Torosidis popisał się znakomitą wrzutką z lewej strony, a naciskany przez Florenziego obrońca, wpakował piłkę do własnej bramki. Tym samym padł rekord goli zdobytych przez Romę w pojedynczym meczu Ligi Mistrzów. W 60 minucie drugą okazję w spotkaniu miał Pjanic, ale nie zdołał pokonać, w sytuacji sam na sam, bramkarza gości. Dwie minut później dało o sobie znać CSKA, ale na posterunku był De Sanctis. Od tej pory były bramkarz Napoli miał więcej pracy, gdyż Giallorossi oddali pole rywalom. Efektem tego był gol z 82 minuty. Musa ograł Yanga-Mbiwa i Maicona i pokonał De Sanctisa. Gol okazał się honorowym, choć w końcówce Rosjanie mogli zmniejszyć straty, ale Milanov trafił w poprzeczkę. Roma kończyła mecz w dziesiątkę, gdyż w 87 minucie murawę opuścił, z powodu kontuzji, Astori. Zespół Rudiego Garcii wygrał 5-1, rozpoczynając bój w Lidze Mistrzów w najlepszy z możliwych sposobów. Za dwa tygodnie Giallorossi udadzą się do Manchesteru na mecz z City, które przegrało dziś 0-1 z Bayernem.
ROMA - CSKA 5-1 (4-0)
1-0 Iturbe 6'
2-0 Gervinho 10'
3-0 Maicon 20'
4-0 Gervinho 31'
5-0 Ignaschevich 50' - sam.
5-1 Musa 82'
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Maicon, Manolas (Yanga-Mbiwa 76'), Astori, Torosidis - Pjanic, Keita, Nainggolan - Iturbe (Florenzi 26'), Totti, Gervinho (Ljajic 71')
Ławka: Skorupski, Cole, Paredes, Destro
CSKA (4-2-3-1): Akinfeev - Fernandes, Ignashevich, V. Berezutski, Nabakin (Schennikov 46') - Natcho, Milanov - Tosic (Efremov 53'), Eremenko (Panchenko 66'), Musa - Doumbia
Ławka: Chepchugov, A. Berezutski, Chernov, Bazelyuk.
Widzów: 40888
Komentarze (90)
FORZA!
Maicon i Toro w ofensywie genialni.
Pięknie się to oglądało - w tym meczu było wszystko!
Nie spodziewałem się takiego rezultatu
Bardzo dobrze, że już później siadła gra, bo przecież i tak mecz wygrali i nie ma po co siły tracić
GRANDE ROMA !
FORZA ROMA !
Na Bayern jeszcze poczekasz, bo następny mecz to wyjazd do Manchesteru
nic dodać nic ująć..
Nie mam za złe straconej bramki bo wiadomo że trzeba oszczędzać siły, tym bardziej przy takim wyniku chwała Rudiemu za to jak taktycznie dba o kondycje całej drużyny.
Zobaczymy jak pójdzie spotkanie z Cagliari przy mniejszej ilości wolnego w środku tygodnia.
No i dwa zejścia z powodu kontuzji. Też trochę mąci radość zwycięstwa.
Ale brawo! Gdyby nie stracony gol, to byłbym w raju.
Ale kto by się spodziewał takiego wyniku.
Grazie Roma!
Od jakiejś 60 min wyraźnie odpuściliśmy co przełożyło się na sytuacje CSKA, ale przy takim wyniku to zrozumiałe.
Na pochwały zasłużyli chyba wszyscy bez wyjątku. Ja wspomnę tylko Keitę który spokojem, grą pod pressingiem, w destrukcji niebywale mnie zaskoczył w tym wieku. Totti pięknie rozprowadzał piłki, praktycznie zero niecelnych zagrań, strat. I zabójcze skrzydła, Iturbe-Gervinho.
Astori jakoś nie zwróciłem uwagi żeby w czymś odstawał, dobry występ.
Jeszcze zapomniałem wyżej o Radji kolejny świetny mecz, uwielbiam gościa co trzecia akcja wślizg na pełnej k****e ;) Do tego poza walecznością i grą w destrukcji, naprawdę sporo potrafi.
Ja się rozpiszę kiedy indziej, na razie trzeba to opić!
DAJE LA MAGICA! CUDOWNIE!
Także po tym meczu jesteśmy już tego blisko, a dalsza gra w fazie pucharowej LM to sprawa otwarta. Oczywiście od początku wierzyłem w nasz awans do kolejnej rundy LM.
Trzeba po prostu walczyć z City, gdyż Bayern jest po prostu za mocny, co nie zmienia faktu, że w futbolu wszystko jest możliwe, a nas stać nawet na wygranie z nimi.
FORZA ROMA !
Obawiam się tylko czy teraz będzie im się chciało tak grać z ligowymi średniakami, mając w głowie mecze w LM. Oby nie zapomnieli że musimy cisnąć na dwóch frontach na 100%.
Super powrót do Europy.
Forza Roma!
Tak jak napisałem rano, miałem dobre przeczucie, że to będzie mecz Gervinho.
Bardzo cieszy kolejny rewelacyjny mecz Nianggolana i Manolasa.
Mam nadzieję, że dzisiejsze urazy nie okażą się niczym poważnym.
Patrząc na to jak dzisiaj zagrały ekipy Bayernu i City, to anglicy wypadli bardzo słabo. Niemcy jako zespół dużo lepiej, a wejście Robbena pokazało jak trudno będzie naszej lewej stronie go upilnować.
Najsłabszy w Bayernie chyba nasz rodak, bo Mullera trzeba cały czas pilnować, a Goetze to Goetze...
Fajnie na te staty popatrzeć, widać ewidentnie co Wilkom wychodziło, a co trzeba poprawić. Aż miło to wszystko oglądać :)
@Barteq,
Chłopie znajdź mi proszę w moich ostatnich komentarzach, głupie, bezmyślne narzekanie. Powodzenia. Możesz skitrać się ze @zlodziey, co dwie głowy to nie jedna.
Poważnie, poziom niektórych komentarzy zniechęca do udzielania się. Każdy ma gdzieś, czy się będe udzielał, ale jak któryś raz z kolei mam prostować czyjeś wypociny, to człowieka odrzuca.
Wynik bardzo cieszy, szkoda straconej bramki, ale przy wyniku 5-0 trudno o koncentrację, po za tym, trzeba umiejętnie dysponować siłami, a widać było, że pomimo tak wielkiej przewagi, cześć piłkarzy CSKA, zależało bardzo na honorowym trafieniu.
Pierwsza połowa znakomita, druga z powodów wyżej wymienionych, na utrzymanie wyniku. Trzeba grać rozsądnie i mnie np, nie martwi to, że gramy trzeci mecz i w każdym, po 60 minucie, spowalniamy grę. Nie można cały czas atakować, jak się ma korzystny wynik, to po co atakować? Za strzelone bramki punktów nie przyznają.
Pomimo wielu pozytywów, należy podkreślić, że przeciwnik ułatwił dziś Romie zadanie. Został stłamszony od pierwszych minut, przyciśnięty do muru, ale widać było sporo nieporozumień i brak umiejętności. Gervinho przy swoim pierwszym trafieniu mógł spokojnie zaparzyć sobie herbatkę. I tak zdążyłby strzelić. Nasza obrona też wyglądała dość chaotycznie. Bardziej zorganizowany atak mógłby strzelić Romie więcej bramek. Kilka błędów indywidualnych też mogło zakończyć się źle.
Ale co ja pisze. Zamiast się cieszyć ze zwycięstwa, to marudzę. Nie? Tylko to właśnie charakteryzuje mistrzów. Przyklasnąć na wynik, usiąść na spokojnie i przeanalizować, to co nie poszło dobrze, by na przyszłość ustrzec się błędów.
Wynik jednak idzie w świat i mały pokaz siły Romy mamy za sobą. Dopiero mecze z City i Bayernem zweryfikują naszą moc, bo z nimi walczymy o awans, nie z CSKA.
Nie jest trudno sprowokować kibiców Romy. Nie zdziwiłbym się, gdyby jeszcze jacyś laziale się wmieszali.
Nie wiem na ile jest to wiarygodne źródło, ale tak tutaj piszą. Po tego typu wydarzeniach pojawia się mnóstwo nieprawdziwych informacji dotyczących różnych rzeczy, więc pewnie nie jedna rewelacja jeszcze przed nami.
1T:
http://www.youtube.com/watch?v=ZC-v_4YZghE&feature=youtu.be
2T:
http://www.youtube.com/watch?v=URbWUh_uebA&feature=youtu.be
Polak, katolik i kibol? To się chyba wyklucza ;)
Zgadzam sie z grazyn1991 - polaczenie religii i polityki jest dosc mocno... wybuchowe
Co do meczu to tytul powinien brzmiec ...
"Roma wkracza na salony na ostrej piz**e" :D ;)
Warto bylo wstac o 3 nad ranem by obejrzec to co wyprawiali nasi chlopcy. Choc tempo spadlo w drugiej polowie to nie ma co sie dziwic... Rudi wiele razy wspominal jak trzeba szachowac sily
Szkoda ze nie bylo remisu w tym drugim spotkaniu
Serio, bez stresu! Wygraliśmy gładko i z tego się cieszymy WSZYSCY!
Teraz, po wygranej Bayernu najważniejszymi meczami będą te z Anglikami.
I panowie, serio, posty o tematyce tak odbiegłej od Romy jak religia i polityka powinny być usuwane szybciej niż te z wulgaryzmami...
Także bardzo dobry wynik jak na mecz z europejskim ogórkiem.
Ja, jako fan Ruchu, zaprzyjaźnionego z Widzewem, mogę tylko powiedzieć, że nie szanuję tego układu. Przyjaźnić się z ruskimi już jest głupie a co dopiero wspierać ich klub a nawet walczyć za nich. Tragedia.
Nic się jednak na układy nie poradzi. Trzeba pamiętać, że sztamy kibicowskie to nie tylko wspólne śpiewanie i wyjazdy, ale także grubsze sprawy.
Dobrze,że dostali oklep w Rzymie. Dowiem się niedługo ile było typów z Łodzi na tym meczu.
FORZA ROMA !!!
Czyli według Ciebie kibol to przykładny katolik, który co niedziela uczęszcza na mszę świętą, spowiada się, żyje według zasad katalogu itp. itd. ? czysta łobuzerka, której ideą jest dyskryminacja tego, co jest różne od nich. Tyle w temacie. Od tego mamy forum, jest stosowny temat, więc z dalszymi komentarzami proszę kierować się tam.
"Majkel, stwierdzam fakt że większość Twoich postów ma negatywny wydźwięk, półżartem"
Widzę brak argumentu poskutkował zmianą ofensywy. W moich oczach pogrążasz się jeszcze bardziej.
W takim razie będę dalej pisał swoje, a na dole wersję dla Ciebie, tak byś się nie przyczepił... ;)
"Potrzebny jest czasami przeciwstawny do większości głos i sprowadzanie na ziemię, dlatego napisałem to pod postem gdzie nie ma miejsca na pesymizm :)"
Wtf? Nie zdążyłem nic napisać, a Ty już zakładasz, nie wiedzieć dlaczego, że znajdę coś do narzekania, później dopisując, że było to półżartem. Bo ja za bardzo wszystko biorę to do siebie, mea culpa...
"Oficjalnie: 40888 widzów"
Serio? Słabo... :/ Liczyłem, że będzie te 46, 48 tys. Szkoda, że tak dobre widowisko mogło podziwiać zaledwie tylu kibiców. Niby Liga Mistrzów, a frekwencja dość słaba.
chodziło oczywiście o dekalog.
Powiedział, że było nacierających 200-300 rusków, ubranych na czarno, bez żadnych barw klubowych i że przyjechali właśnie po to, nie oglądać mecz. Także kacapy przy każdej okazji wysyłają swoje "zielone ludziki".
Piszemy w tej tematyce nie wgłębiając się w tematyke religii i polityki bo te tematy zawsze i wszędzie wywołują burze!!!
W takim razie może jakieś małe dochodzenie UEFY? Za tą ackcję z racami, gdzie obrzucali kibiców Romy, też chyba musza ponieść jakąś karę. Ale co z tego, głównie będzie się pisać o tym, że rzymscy kibice, bez różnicy, czy to laziale, czy tifosi Romy, to nożownicy i znów dali temu przykład.