Aktualnie na stronie przebywa 29 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Przedświąteczna wygrana z Genoą okazuje się przypadkiem. Giallorossi otworzyli nowy rok swoim ulubionym rezultatem z poprzednich dwunastu miesięcy, a więc remisem. Zespół Garcii, w eksperymentalnym zestawieniu pomocy, prowadził już 2-0, a gdy rywal wyrównał, zdołał wyjść na prowadzenie 3-2. Niestety, tak jak w meczach z Bologną i Torino, Szczęsny i spółka nie zdołali dowieźć wyniku do końca. Wynik boli tym bardziej, że pewne zwycięstwa odniosły Fiorentina i Juventus, które odjeżdżają w tabeli.
CHIEVO - ROMA 3-3 (1-2)
0-1 Sadiq 7'
0-2 Florenzi 37'
1-2 Paloschi 43'
2-2 Dainelli 58'
2-3 Falque 71'
3-3 Pepe 85'
CHIEVO (4-3-1-2): Bizzarri - Frey, Gamberini (Dainelli 35'), Cesar, Cacciatore - Castro, Radovanovic, Hetemaj - Birsa (Pepe 81') - Meggiorini (Inglese 18'), Paloschi
Ławka: Bressan, Seculin, Gobbi, Sardo, Christiansen, Pinzi, Rigoni, Pellissier, Mpoku
ROMA (4-3-3): Szczęsny - Maicon, Manolas, Rüdiger, Digne - Florenzi (Tumminello 90'), Vainqueur, Iago Falque - Salah (Di Livio 70'), Sadiq (Gyömber 80'), Gervinho
Ławka: De Sanctis, Lobont, Torosidis, Castan, Emerson, De Rossi, D’Urso, Machin
Żółte kartki: Digne, Di Livio (Roma), Cacciatore, Hetemaj, Castro (Chievo)
Komentarze (51)
nie mam ferrari ...
#GarciaOut
FORZA ROMA!
jeszcze mamy szanse na mistrza...
Mimo wszystko mamy skład na to aby prowadzić grę z Chievo. Nie mówię zaraz wygrać, ale prowadzić grę.
Dla mnie straszna kompromitacja. Graliśmy jak drużyna walcząca o utrzymanie.
A, zapomniałem, że zabrakło ośmiu piłkarzy.
z nim czy bez nie ma znaczenia... srodek nie istnieje w ataku. to chyba taktyka rudiego
:D Jak strzeliliśmy bez tego wielkiego bohatera trzy gole i były inne okazje. Nie było Pjanica, nie było głupich podań do tyłu przynajmniej. Z Pjanicem na boisku byśmy pewnie przegrali 1-3, więc nie czaję.
Chcąc walczyć o pierwsze miejsca, powinniśmy zamknąć ten mecz na 2-0, ewentualnie dorzucić jeszcze gola. A tu standard, jak jakieś Palermo.
Trochę szkoda Sadiqa w tym wszystkim.
nie wiem czy żartujesz, raczej tak.
Jednak dla pewności powiem, że porównywać Romę do laćją, to trochę nie na temat. Tym bardziej, że laćją w tym sezonie gra tak źle, że nawet Rudi z nimi wygrał.
Nie przesadzaj. Podobało Ci się jak dziś graliśmy piłką? A w ogóle graliśmy piłką?
PS Pjanic akurat w tym wypadku nie ma tu nic do rzeczy, choc jego znaczenie dla gry drużyny jest tutaj mocno umniejszane...
Najgorze jest chyba to że jak nawet zmienią trenera to najprawdopodobniej na Spallettiego. Kolejnego trenera z serii tych którzy nic w karierze nie wygrali (mistrzostwa Zenitem w lidze rosyjskiej nie liczę).
Zespołów wcześniejszych nie liczę, bo były to Udinese, gdzie się wybił do nas, i jakieś ogórki.
Co do trenera z twardą ręką- nie wiem czy by się u nas sprawdził. Musiałby to być ktoś naprawdę ktoś o mega nazwisku, tak żeby piłkarze wiedzieli, że on sobie nie pozwoli na cackanie się- a na takiego nas nie stać. A trener z twardą ręka o reputacji jakiejś tam- powiedzmy Bielsa czy ktoś z jego osiągnięciami zostanie przez naszych kopaczy od razu postawiony na straconej pozycji.
Spalletti to taki trener który nie prowadził żadnego większego klubu. Ogórki z Serie A, Rome i Udine i drużynę z ligi "egzotycznej" piłkarsko to i nic znaczącego nie wygrał. Dla mnie to taki trener - "dobry wujek", więc chyba za wiele nie zmienimy.
Ancelotti to było moje marzenie ale będę je musiał chyba jednak wyrzucić.
no wlasnie, taki trener o jakim mowiesz raz ze nie przyjdzie do Romy bo nie bedzie chcial brac udzialu w tej szopce, dwa - Sabatini takiego trenera nie zatrudni bo stracilby pozycje
niezmiennie uwazam ze najpierw trzeba wywalic cale kierownictwo a pozniej trenera
A Spalla chyba wszyscy pamietacie z dobrych czasow, bo jak sie zepsul bylo dokladnie to samo co z Garcia...
Boje sie ze taki ruch amerykanie wykonaja, zatrudnia medialnego trenera aby uspokoic fanow, Spall idaje sie idealnie - propagandowo... ale czy takiego trenera Nam potrzeba? Watpie...
aczkolwiek wydaje mi sie ze Garcia zostanie do konca sezonu, zostanie tak dlugo jak zostanie Sabatini, jak sam pajac wspomnial on i Garcia jada na tym samym wozku, a raczej stolku, a tego stolka chca sie bardzo mocno trzymac ($$)
Nie wiem co dalej sądzić i myśleć, ponieważ nie moge zrozumieć naszej drużyny co tam sie dzieje ?? Nie wiem, odpowie mi ktoś na to pytanie ?
"jestesmy w walce o Scudetto"
"musimy wygrac nastepny mecz aby zblizyc sie do czolowki"
"liczy sie tylko kolejny mecz"
Stawia się autobus i nie ma bata, że rywal strzeli dwa gole. Jak to jest, że autobus potrafią postawić Spezia i BATE, a u nas totalny chaos i wybicia piłek na oślep? W tej drużynie nic nie funkcjonuje. W ataku też, indywidualna akcja Gervinho i Vainqueura plus klops Cesara dały nam gole, o dziwo aż trzy.
Wiadomo, że można nastawić się na frontalny atak, jak u Zemana i grać na hokejowy wynik, ale wczoraj tak nie było. Bo dwa gole straciliśmy po nieudolnym próbowaniu bronienia się (drugi z rożnego, ale on właśnie z tego wynikał).
Ogółem nie ma tutaj żadnej koncepcji. Taktycznie jest do du..., mentalnie zespół leży. Rrrado ładnie to podsumował.
Dziś mamy 7 punktów mniej niż w poprzednim sezonie. Gdybyśmy grali jak wtedy, a przecież bo Bayernie było różnie, byłoby pierwsze miejsce. Jak powtórzy się druga część poprzedniego sezonu, to nawet nie załapiemy się do Ligi Europy. Rudiemu w sumie w to graj, bo na każdym kroku lubi podkreślać, jak to piłkarze są zmęczeni graniem co 3-4 dni i że teraz to będzie super, bo zostało nam tylko 23 mecze...
przynajmniej mamy cenny punkt na bardzo trudnym terenie! brawo!