Keita: Jestem tu, aby zdobywać trofea

Seydou Keita jest już graczem Romy. Piłkarz przyleciał dziś do Rzymu i niedługo potem podpisał roczny kontrakt z zespołem Giallorossich. W kadrze zastąpi odchodzącego Rodrigo Taddeiego. Malijczyk udzielił pierwszego wywiadu jako gracz Romy dla Roma Channel.

Dlaczego wybrałeś Romę?

- To wielki klub, z wielkimi ambicjami, jak moje. Od trzech miesięcy była taka hipoteza. Mogłem dobrze wszystko przemyśleć, to świadomy wybór, jestem szczęśliwy z bycia tutaj. W tym sezonie Roma ma wielkie ambicje, to znaczy zdobywanie trofeów i dlatego jestem tutaj.

Jaki jest twój cel z Romą?

- Wygrałem wiele z Barceloną, ale nadal mam pragnienie zdobywania trofeów. Roma ma wielkie ambicje i zakończyła druga na zakończenie wielkiego sezonu. Moim celem jest pomóc drużynie w zdobyciu trofeów. Zespół zagra też w Lidze Mistrzów i mam nadzieję wygrać coś z Romą.

Jesteś specjalistą w Lidze Mistrzów. Jak myślisz, co możesz dać swoim kolegom w tych rozgrywkach?

- To prawda, że mam wielkie doświadczenie w Lidze Mistrzów. Postaram się wnieś moje doświadczenie, choć jest tutaj wielu innych graczy z wielkim doświadczeniem. To wielki klub z wielkimi graczami. Będę walczył na boisku, asystował i strzelał gole, dam z siebie maksimum i postaram się wnieść mój mały wkład, mając nadzieję, że wygramy coś razem.

Guardiola powiedział kilka pięknych słów o tobie. Jakie były wasze relacje?

- Dziękuję mu, bo to bardzo ważne słowa. W Barcelonie spędziłem cztery wspaniałe lata. Zdobyliśmy wiele tytułów. Mogę tylko podziękować Guardioli za jego słowa, nawet jeśli nie przywiązywano do mnie wielkiej uwagi. Jestem graczem kolektywu drużyny, który zawsze walczy dla zespołu i jest zawsze obecny na boisku. Walczyłem dla moich kolegów z drużyny i być może dlatego mnie docenia.

Śledziłeś Romę w poprzednim sezonie? Co myślisz o swoich kolegach?

- Widziałem kilka meczów. Myślę, że to świetny zespół, z mocnymi indywidualnościami jak Totti, Gervinho. Jest wielu świetnych graczy. Nie kończysz sezonu na drugim miejscu, jeśli nie jesteś mocny. Mam nadzieję, że uda mi się przystosować i coś wnieść od siebie. Gra się w piłkę, aby wygrywać, aby zdobywać trofea, aby być na szczycie i uczynić kibiców szczęśliwymi.

Twoje relacje z kibicami Valencii?

- Czułem się przez nich kochany. Choć wybór nie uszczęśliwił wielu kibiców, był wyborem technicznym, nie ekonomicznym, w przeciwnym razie pozostałbym w Chinach. Wróciłem do Europy, aby grać na najwyższym poziomie i to robiłem w Valencii. To wybór sportowy: jestem tutaj, aby grać w Lidze Mistrzów i zdobywać tytuły, czego nie mogłem robić w Valencii, która nie zagra w europejskich pucharach. W przeciwnym razie zostałbym z nimi, kochali mnie. Teraz jestem tutaj, w wielkim klubie, który zagra w Lidze Mistrzów. Jestem bardzo szczęśliwy z bycia tutaj. Dziękuję kierownictwu. Chce wygrywać z Romą.

Pozdrowienia dla kibiców Romy?

- Jestem bardzo szczęśliwy z bycia tutaj. Mam nadzieję dać z siebie to, czego oczekują ode mnie ludzie. Mam nadzieję cieszyć się razem z nimi i radować się ze zdobytych trofeów.