Aktualnie na stronie przebywa 38 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Prawdziwy rollercoaster zafundowali dziś na BayArena gracze Garcii. Giallorossi przegrywali szybko 0-2, aby wyrównać przed przerwą za sprawą dwóch trafień De Rossiego. Po zmianie stron zespół Romy wyszedł na dwubramkowe prowadzenie, po golach Pjanica i Falque, jednak nie wystarczyły one do zdobycia trzech punktów. Gospodarze wyrównali w ostatnich pięciu minutach gry i spotkanie zakończyło się remisem, który w tej sytuacji bardziej zadowolił zespół z Leverkusen. Do "rewanżu" dojdzie już za dwa tygodnie.
BAYER - ROMA 4-4 (2-2)
1-0 Hernandez 4' - kar.
2-0 Hernandez 19'
2-1 De Rossi 29'
2-2 De Rossi 37'
2-3 Pjanic 54'
2-4 Falque 73'
3-4 Kampl 84'
4-4 Mehmedi 86'
ROMA (4-3-3): Szczęsny - Torosidis, Manolas, Rüdiger, Digne - Pjanic, De Rossi, Nainggolan - Florenzi (Iturbe 90'), Gervinho (Dzeko 85'), Salah (Falque 52')
Ławka: De Sanctis, Castan, Maicon, Iturbe, Vainqueur
BAYER (4-2-3-1): Leno - Donati, Tah, Papadopoulos, Wendell - Kramer (Brandt 66'), Toprak (Yurchenko 79') - Bellarabi (Mehmedi 56'), Calhanoglu, Kampl - Hernandez
Ławka: Kresic, Ramalho, Jedvaj, Boenish
Żółte kartki: Nainggolan, De Rossi (Roma), Kramer (Bayer)
Komentarze (137)
Tak to jest kiedy spotykają się drużyny mające niezły atak, ale kiepską obronę. Wynik jak w hokeju.
Torosidis - nie mam pytań do tego człowieka! Czy on w ogóle wie co się dzieje na boisku?
Tyle dobrego ile złego. Z piekła do nieba i z nieba do piekła! Cała Roma. Najpierw pech i frajerstwo, potem geniusz i waleczność, by na koniec przypomniał raz jeszcze o sobie słynny gen frajerstwa.
Dobrze, że koniec końców tego nie przegraliśmy.
Nie ma co się w sumie zanadto ekscytować LM, trzeba skupić się na walce o scudetto. Jak nie teraz, to sam już nie wiem kiedy! Trzeba wykorzystać słaby (póki co) sezon Juventusu.
Nikt za nas tych 4 bramek nie strzelił, pokazaliśmy świetną grę w ataku i biedę w obronie.
Koniec końców nawet jeden punkt należy przyjąć z pokorą, a radosny futbol odstawić na półkę.
Dzisiaj graliśmy bez obrony.
yyyyyyy, sory, od poprzedniego sezonu gramy bez obrony.
Strzeliliśmy niby cztery bramki, ale trzy ze stałych (w pewnym sensie to dobrze, bo były z tym problem), a jedną po kontrze, gdy rywal był odkryty. Nie gramy natomiast nic z akcji pozycyjnej.
Przy wygranej byłoby blisko awansu, a tak nic nie wiadomo, bo z taką grą możemy z nimi nawet u siebie przegrać.
fajny mecz mimo wszystko :))
teraz to jest dopiero ważny mecz przed nami
ale ***** ŻENUA, łatka AS Frajers z każdym takim meczem coraz mocniej przyszyta do naszych koszulek
Rudi Out !!!!!
Rudi Out !!!!
Panowie, mamy do zdobycia 6 punktów w dwóch meczach u siebie... Barcy nie liczę.
co nie zmienia faktu, że jesteśmy frajerami nie z tej ziemi.
Kto to tam mówił że Toro z tyłu to dobra opcja? 2 bramki dla Bayeru zdobył, niech spierda*a jak najdalej. Florek 2 mecz z przodu i 2 raz kompletnie się tam nie sprawdził, prawa obrona to pozycja dla niego.
Taki byłem zadowolony, taki miły wieczór się zapowiadał i wszystko zje*ać w końcówce, typowa Roma. Bida z nędzą, bo mogliśmy mieć po tym meczu 4 punkty, Bayer 3 i remis na Stadio Olimpico z Bayerem + wygrana z Bate dawałaby nam awans, no ale cóż, brawo Rudi za Torosidisa!
Od Toro to jeszcze gorszy był chyba Digne.
Faktycznie Florka prawa strona obronna w szczególności w meczu z Bate.
Szkoda ze nie dociagnelismy wyniku, ale ten remis jest sprawiedliwy. Teraz musimy ograć Bayer w Rzymie, to nam pozwoli wspiac się na drugie miejsce.
Panie Sabatini dziękujemy za świetne mercato w obronie... Szczególnie na tej prawej stronie Pan się spisał....
."
Ja bym wolał 1-0 dla nas, po brzydkim meczu, nie takie coś.
I jeszcze jedno. Mam nadzieję, że to ostatni mecz "TORO" w ASR. Nie dzierżę go od początku...
W kazdym razie wynik nendzny, u siebie 3 pkt z BATE 3 pkt i awans mozliwy ale za dobrze to nie wyglada.
Przez 5 lat amerykanie niebpotrafia zrobic druzyny ktora wyjdzie z grupy LM a obiecywali taka potege.... To jest najwieksza zenada w tym wszystkim
PER SEMPRE FORZA ROMA!
Sami sobie utrudniamy życie, jak rok temu.