Aktualnie na stronie przebywa 27 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Mógł grać w Romie, która śledzi go od ponad roku, teraz gra jednak na turnieju w Viareggio, Filip Jankovic, napastnik Crvenej Zvezdy, bo o nim mowa, znajduje się na celowniku Waltera Sabatiniego.
18-latek, debiutował w zeszłym sezonie w pierwszym zespole, jednak nadal nie jest w pełni graczem pierwszej drużyny, stąd klub z Belgradu wysłał go na turniej w Viareggio. Mówił już, że inspiruje się Kaką i Tottim i chciałby grać w Romie. Na razie spróbował włoskiej piłki mierząc się we wtorek z Lazio. Koszulka z numerem "11", blond włosy, opaska kapitana, zaczyna grę ustawiony szeroko na lewej stronie w taktyce 4-2-3-1: niski, mobilny i zwinny, dobrze gra obydwoma nogami, pomimo tego, nie potrafił zrobić na boisku różnicy. Być może winę za to ponosi pozycja na boisku: ma cechy bardziej ofensywnego pomocnika niż skrzydłowego, jednak w kadrze jest ktoś inny, Ristic z numerem "10", ten, który pozostawił po sobie lepsze wrażenie.
Uwaga na Marcelo - Przegrał - nie ze swojej winy - pojedynek z innym numerem "11", Senegalczykiem Keitą z Lazio (dwa gole i wywalczony karny). Serb, który marzy o Olimpico ma nadal dwa mecze do rozegrania, dziś o 15:00 z Mutual Uruguay i w sobotę z Juve Stabia. Gracza nie będzie jednak łatwo wydrzeć z Crvenej Zvezdy, znacznie łatwiej będzie pozyskać innego gracza z rocznika '95, który gra w Coppa Carnevale, brazylijskiego napastnika Marcelo (według niektórych źródeł, Marciela): od miesięcy trenuje w Trigorii, nie może grać w rozgrywkach ligowych, zadebiutował za to we wtorek w meczu ze Spartakiem Moskwa, zdobywając bramkę i pokazując kilka innych dobrych zagrań.
Komentarze (8)
Moze dobrze grająca Primka zainspirowała włodarzy i to tam będziemy szukali sukcesów i mistrzostw :D
A Janković?
Po pierwsze nie wygląda tak jak na obrazku, bo tak wyglądał mając 14 lat, to trochę tak jakby dawać tu fotki Osvaldo z czasów gry w Fiorentinie.
A po drugie to Guido dobrze mówi - można postąpić z nim tak jak z Marcosem - czyli jeśli się sprawdzi i przyda Romie, to będzie grać, a jak nie, to niech dalej ogrywa się w ojczyźnie.
Po sezonie wypożyczymy pewnie Taxówę, odejdzie Szymek i być może Tadziu, więc są 3 wolne miejsca. 1 dla Eriksena, 2 dla defensywnego pomocnika (lepszego niż pan strachliwy Hamburger) i 3 dla tego Jankovica lub Bertolacciego.
Po co oddawać Pjanića? Najpierw kupujemy największe europejskie talenty żeby potem je wymieniać na inne? Bez sensu. Ale za 2-3lata Pjanić, Eriksen (jakby przyszedł), Destro, Lamela, Florenzi, Marquinhos jakby im się ułożyło to uhuuu.
Napisałem że Pjanic przyszedł do nas w podobnej sytuacji gdy kończył mu się kontrakt z Lyonem.