Aktualnie na stronie przebywa 44 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Il Tempo - F.Biafora) Pięć ławek z rzędu po meczu z Sampdorią jest jasnym sygnałem: Florenzi, w tej chwili, nie jest już podstawowym graczem Romy. Podczas październikowej przerwy reprezentacyjnej Fonseca poinformował 28-latka, że jako prawego obrońcę preferuje Spinazzolę i Santona.
Florenzi jest zatem trzecim i ostatnim (nie licząc Zappacosty) na tym skrzydle i również na "nowej" pozycji ofensywnego skrzydłowego są preferowani ponad niego - zarówno od pierwszej minuty, jak i w trakcie meczu - Zaniolo, Kluivert, Perotti, Under, w oczekiwaniu na Mkhitaryana, który opuścił cały ostatni cykl meczów z powodu kontuzji.
Latem sezon Florenziego rysował się w różowych barwach po tym jak odziedziczył opaskę kapitana po De Rossim i po tym jak pojawił się pokój z kibicami z Curva Sud. Numer 24 - powołany przez Manciniego - zaakceptował jednak ze spokojem decyzje Fonseci, ciesząc się z kolegami po golach i wygranych, bez jakichkolwiek kontrowersyjnych wypowiedzi. Jest przekonany, że odzyska wkrótce miejsce. Jednak jeśli to się nie wydarzy, również z punktu widzenia Euro 2020, Florenzi i jego agent dokonają właściwych ocen co do przyszłości.
Komentarze (12)
Raczej Fonseca go już nie widzi, skoro zaliczył pięć ławek z rzędu i przegrywa z Santonem, który z kolei w ostatnich dwóch dniach mercato był wypychany do Hiszpanii, ale został z braku czasu na transfer. Pewnie od czasu do czasu zobaczymy go w wyjściowym składzie, ale w hierarchii jest gdzieś daleko.
Zobaczymy, jak ma charakter to się przyłoży i wywalczy miejsce w składzie. Kiedyś nawet Totti stracił miejsce w składzie na rzecz Borriello.