Aktualnie na stronie przebywa 41 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Il Tempo - A.Austini) Na szczęście strzelił gola przed jego oczami, nie potrzebował go jak nigdy dotąd: po tym jak położył w ostatnim ataku Napoli, Nainggolan zebrał burę od trenera Belgii, Wilmotsa. To rodzaj ostrzeżenia: "Nie jest jeszcze pewne czy wezmę ciebie na Euro".
To, w skrócie, powiedział trener Radji, po tym jak obejrzał na żywo jego ostatni występ na Olimpico, w towarzystwie innego reprezentanta Belgii, Fellainiego. Dziwne, ale prawdziwe, Nainggolan, który stał się praktycznie pewnym punktem reprezentacji Czerwonych Diabłów (opuścił tylko cztery minuty w ostatnim z siedmiu meczów eliminacji) ryzykuje pozostanie poza tak oczekiwanym turniejem. Powód? Wilmots uważa to za kwestę doświadczenia i przyzwyczajenia do pewnych turniejów - z tego powodu wykluczył Nainggolana z powołań na ostatni Mundial - i zwłaszcza "zachowań", jak powiedziałby Spalletti: selekcjoner chce, aby Radja ograniczył maksymalnie pozaboiskowe "zakłócenia".
"Nie muszę chodzić spać o 10, aby czuć się dobrze, nie jest nic złego w tym, jeśli zrobię sobie jazdę", przyznał Belg kilka tygodni temu w wywiadzie dla Il Tempo. Ewidentnie Wilmots myśli inaczej i poprosił go o maksymalne zaangażowanie i koncentrację w finałowej części sezonu. To karcenie wpływa też na Romę, która ma interes we wzroście wartości Nainggolana, nie zależnie od tego, co zostanie zdecydowane w mercato. Zatem, jeśli Ninja zostanie powołany na Euro, klub będzie zadowolony oddając go do dyspozycji Belgii.
Ciężko, aby zmierzył się we Francji z De Rossim w roli rywala. Mimo że pomocnik Giallorossich wierzy nadal w powołanie - mogą go faworyzować urazy Marchisio, Verrattiego i Chielliniego - Conte nie zmienia na razie zdania: Daniele nie zasługuje na Euro. Tak samo Pirlo.
Komentarze (12)
Co ma na celu przywoływanie tych dwóch piłkarzy do przypadku Ninjy? Nie ta pozycja, nie ta sama skala talentu, co nie zmienia faktu, że Radja jest znakomitym piłkarzem, ale wystarczy spojrzeć, jak potoczyła się ich kariera. Głowa nie ma tutaj nic do rzeczy.
A Wilmots, jeśli nie powoła Nainggolana na EURO, to w moich oczach okaże się piramidalnym głupcem. Jeśli ma jakiś regulamin, to niech stosuje go bezwzględnie, a nie, że Ninja grał w eliminacjach, starał się, dawał z siebie wszystko, a teraz trener powie: nara, bo ma tam jakieś swoje zasady, bo Nainggolan nie grał nigdy w takim turnieju itp.
Jak to się ma w ogóle do eliminacji? Po co korzystać z piłkarza, z którego nie skorzysta się z turnieju? Nainggolan musi pojechać, nie ma innego wyjścia.
Co do Daniele, to wygląda to słabo przez te kontuzje i brak gry. Jeśli Conte go weźmie na Euro to raczej za zasługi i za doświadczenie jakie posiada, bo piłkarsko troszkę po****dł w tym sezonie. Nawet jeśli nie pojedzie na Euro to na pewno w przyszłym sezonie będzie wymiatał. Pozdro dla kumatych ;)
Ciężki to temat, o którym piszesz- tak naprawdę nie wiadomo jak do tego podchodzić. Z jednej strony zgadzam się z tym co piszesz o małych rzeczach- często to szczegóły decydują o tym czy się jest mistrzem.
Pozostaje pytanie co zrobić, jeżeli dany zawodnik praktykuje zachowania średnio dopuszczalne, ale mimo to jest jednym z najlepszych w drużynie. W piłce klubowej to działa inaczej- bo zawsze go można zastąpić, ale w kadrach krajowych to trochę gorsza sprawa. Radja wciąga nosem w tym momencie wszystkich pomicników reprezentacji Belgii- i nie wiem, czy trener, który chce coś wygrać może sobie pozwolić na rezygnację. Jasne, ma w pomocy świetne nazwiska, ale Fellaini czy nawet Witsel teraz nie podkoczą Radji. On zawsze daje z siebie wszystko na boisku- może byłby jeszcze lepszy- tego nikt nie stwierdzi- ale faktem jest, że lepszego na ten moment w Belgii nie ma.
Trudno mi też uwierzyc, że na Euro Nainggolan by nie potraił wysiedzieć 3 tygodni bez klubu
"... Belgia mając taki potencjał kadrowy nigdy nie wygra turnieju rangi mistrzowskiej. "
Nie wiadomo. Zobaczymy. Nigdy nie wygra jak piłkarze będą balować, zamiast pracować. Trener kadry wie więcej niż my.
Już tłumaczę. Po pierwsze nie kwestionuję umiejętności Radji czy zaangażowania. To jeden z ostatnich piłkarzy, których chciałbym się pozbyć. Ale może byłby piłkarzem lepszym i dawał jeszcze więcej gdyby się lepiej prowadził. Ktoś powie, że jego częste wizyty w klubach i kilka lampek wina w nocy czy wieczorkiem to nic. Ja twierdzę inaczej.
Adrian. Pjanic mistrz, Radja mistrz, Manolas i Salah i inni też. Rozumiem, że naszym mistrzom nic nie można zarzucić, oddają swoją osobowość itp itd. Pewnie, jak zwykle, zdobyliśmy squdetto i fini.
Życie składa się z detali, z rzeczy małych. I wszystko można poprawić. Każdemu naszemu mistrzowi można coś zarzucić. Nie mamy wielkiej drużyny. To widać na boisku. Głowa ma wiele do rzeczy, bo można mieć wielki talent i nie w pełni go wykorzystać. A to są już szczegóły. Jest taka drużyna w Hiszpanii, co to zrozumiała i mimo że są ekipy w Europie mające lepszych graczy, to oni grają w półfinale LM i mają szansę na Mistrza Hiszpanii. Bo u nich każdy zrozumiał, że o wszystkim decydują szczegóły. Ja to tak widzę i Wilmots pewnie też.
Może Wilmots po prostu chce mu powiedzieć; "Radja albo dajesz wszystko albo idź na party ?".
Piszę to, bo może to co daje Radja, to na Rome i kibicom klubu w zupełności wystarczy ale ... może gdyby Kliczko trenował jak zwykle i był tak jak zawsze 100%-owym profesjonalistą ... ?