Aktualnie na stronie przebywa 20 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Il Tempo - A.Serafini) Wielcy Europy naciskają, UEFA, na chwilę obecną, przelicza i myśli. Z Anglii wpłynęła propozycja zmiany formatu Ligi Mistrzów, zaczynając od 2019 roku, gdy zakończy się trzyletnia umowa na sprzedaż praw telewizyjnych.
Zamiarem jest przeciwdziałanie hipotezy z europejską Superliga (która straszy UEFA), modyfikując i robiąc bardziej dochodową ekonomicznie obecną Ligę Mistrzów. Większe wpływy telewizyjne byłby zagwarantowane przez formułę bazującą na pierwszej rundzie eliminacyjnej, gdzie 16 "wielkich" mierzyłoby się z pozostałymi zakwalifikowanymi: zwycięzcy trafiliby następnie do 2 grup po 8 drużyn (zamiast 8 grup po 4 zespoły), a następnie zwycięzcy zagraliby w jednym meczu finałowym.
Celem biznesowym jest sprzyjanie spektaklu między najbogatszymi i największymi zespołami, ale z możliwością zwiększenia premii dla tych, którzy musieliby przechodzić eliminacje. Dla przykładu, ostatni europejski występ Romy przyniósł 77,1 mln euro, które mogłyby się zwiększyć również dzięki większej liczbie meczów przewidzianych w nowym formacie rozgrywek (premie za wygrane i bilety)
Komentarze (13)
Angolom nie w smak, że do ćwierćfinału weszły takie tuzy jak Wolfsburg, czy Benfica, a rundę wcześniej Gent, to też trzeba zgnoić maluczkich.
Do końca świata i jeden dzień dłużej: Barcelony, Reale ,Bayerny,City, Arsenale,PSG,MU, Chelsea, Juve, BVB itd. grają między sobą, a cała reszta patrzeć i podziwiać:/ Finał zawsze tworzyłyby drużyny w/w.
Już w obecnej formie mamy co chwila mecze tych samych ze sobą. Będzie dochodzić do sytuacji, gdzie taki Real gra z Barcą 10 razy w roku, tak jak było to kilka lat temu, gdzie grali chyba 3 razy ze sobą w przeciągu 2 tygodni. Dawniej lubiałem pooglądać El Classico- jeszcze za czasów Raula, Zidana czy Ronaldinho, teraz już praktycznie nie patrzę na nie. Genaralnie CL już nie oglądam, bo ile można oglądać Barca-City czy Barca- Arsenal.
Świat schodzi na psy pod każdym względem.
Kilka lat temu, gdy przekształcali Puchar UEFA w Ligę Europy, gadali o tym, że to ma wyrównywać stopniowo szanse, że ten drugi puchar ma doganiać ten pierwszy, powoli, ale doganiać...
Dziś Roma zarobiła 77 mln euro, gdy ledwo wyszła z grupy CL. W takiej Lidze Europy dobiłaby, wraz z biletami, w porywach do 15 baniek.
W tym roku podwyższyli premie za CL i LE, z tym że wykładniczo czyli CL odjechała znowu LE.
Teraz z kolei chcą doprowadzić do jeszcze większego podziału i kasę, którą bierze 32 zespoły podzielić na 16 drużyn...
Jest, jak zawsze, pewne lobby, które będzie do tego dążyć i zapewne UEFA się ugnie, bo dla nich to też nic innego jak dodatkowa kasa pod stołem od sponsorów. I nie ważne, że 3/4 kibiców w Europie będzie rzygać na takie rozwiązanie, bo najważniejsza będzie kasa dla działaczy, a oglądalność będą napędzać Chińczycy, którzy chcą oglądać tylko Barcelony i Reale. Poza tym Chińczycy wchodzą coraz mocniej na europejski rynek praw TV i za kilka lat to oni będą dyktować co i w jakiej formie chcą oglądać.
Jak dla mnie bez sensu, im więcej meczów między tymi samymi zespołami tym mniej emocji