Aktualnie na stronie przebywa 19 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Il Tempo - F.Biafora) Długie i trudne negocjacje, prawie niemożliwe słysząc jednego z agentów bliskich rodziny Icardich, ale Roma próbuje, przekona,a że może wykorzystać serię transferowych zbiegów okoliczności, które mogą pomóc w przekonaniu środkowego napastnika z Rosario.
W ostatnich dniach Giallorossi rozmawiali z otoczeniem Argentyńczyka, uznawanym w Trigorii za lepszą inwestycję niż Higuain, kolejny napastnik, o którego stara się Petrachi, pragnący podarować kibicom duży transfer. Ewentualne przybycie numeru 9 byłoby objęte transferem Dzeko, który wyszedł od pierwszej minuty we wczorajszym sparingu z Perugią. Bośniak jest wyceniany na 20 mln euro przez ludzi przy Tołstoja, z kolei Nerazzurri żądają bardzo dużo za Icardiego, zbywalnego jedynie wobec zapłaty 70-80 mln euro.
W Romie są świadomi, że do pokonania jest konkurencja Napoli i nie mają żadnego zamiaru negocjować takich kwot: ideą byłoby zadowolić wszystkich z wymianą między dwoma napastnikami i dopłatą 30 mln euro do wpłacenia do kasy klubu Suning. Transakcja z Icardim może jednak dostać przyspieszenia jedynie w momencie, w którym definitywnie wygaśnie opcja z Juventusem: Bianconeri są pierwszym wyborem 26-latka, ale Petrachi wyleciał do Anglii, aby zamknąć transfer Dybali i Lukaku, który był przez długi czas celem Interu. Z żoną-agentką Icardiego nie wchodzono w szczegóły wynagrodzenia, które może oscylować wokół 7,5 mln euro rocznie, aby przekonać gracza do przenosin. Potrzeby pracy Wandy Nary, w przypadku której w grę wchodzi występ w ważnym programie telewizyjnym robionym w stolicy Włoch, mogą okazać się cennym czynnikiem dla Romy, która musi jednak zmniejszyć budżet wynagrodzeń.
Wczoraj bliska wydawała się być sprzedaż Defrela do Cagliari, z napastnikiem, który nie wyjechał z kolegami z zespołu na mecz do Umbrii z uwagi na szybkie zamknięcie negocjacji. Po południu doszło do małego spowolnienia przy ustalaniu ostatnich szczegółów, z kwotą wypożyczenia, która powinna być nieco niższa niż 3 mln euro żądane przez Giallorossich. Strony są pewne, że transakcja dojdzie do skutku, pokonując wszystkie problemy, które pojawiły się tuż przed podpisem. Dalej oczekuje się znalezienia rozwiązania dla Corica i Olsena, który nie znajdują się w planach klubu i nie zostali nawet powołani przez Fonsecę. W przypadku bramkarza oddalają się hipotezy z Portugalią i z bliskim zakończenia mercato w Premier League wydaje się być ciężkim transfer do Anglii. Do zdecydowania jest przyszłość Karsdorpa: Petrachi ma w planach spotkanie z agentem Holendra, który zamanifestował zmianę otoczenia po tym jak zrozumiał, że będzie za plecami Florenziego w hierarchii Fonseci.
Komentarze (12)
Do sezonu 2018/2019 jawił się jako jedna z najlepszych 9 w Europie. No a później... ? Sezon 2018/2019 delikatnie mówiąc bardzo przeciętny. Mimo konfliktów i częściowego odsunięcia od zespołu uzbierał i tak przyzwoitą liczbę minut. Nie przełożyło się to jednak ani na dobrą grę, ani na zdobycie tylu bramek, co w poprzednich latach. Przez jego porywczy charakter i psychoagentkę znalazł się w tym miejscu, gdzie jest. Niechciany w Mediolanie, nie za bardzo chciany w Juve, nie mogący odejść poza Italię, w zasadzie nie mający gdzie odejść.
Czy zatem stać nas na tak chimerycznego zawodnika, za ogromne pieniądze (@edemon - też nie wierzę, że oddadzą go za tylko 50mln), ogromną jak na nasze możliwości gażę i bez przekonania, czy po tym całym szumie wróci do formy i czy to będzie Icardi sprzed sezonu 18/19? Odpowiedź jest jedna.
PS
kontrakt 7,5mln rocznie, oczywiście jeżeli zgodziłby się na obniżkę. Obniżanie budżetu płacowego klubu by AS Roma.
Myślę, że 7 baniek za sezon dla Icardiego z przed tego sezonu to spokojnie Inter byłby w stanie mu dać, Wanda chciała chyba aż 10. Inter go nie chce przez jego charakter, myślę, że spokojnie Inter i Milan są w stanie dać 7 baniek za sezon jednemu, dwóm zawodnikom, tylko nie dają bo nie mają nikogo takiego i nikt nie chce na ten moment przyjść warty takiej kasy. W sumie logiczne, że przez kilka lat klepania biedy przez FFP nauczyli się oglądać każdy grosz. W Milanie 5 ma Donnarumma- tyle wynegocjował Raiola dla 19 latka, myślę, że jakby chciało tam przyjść spore nazwisko, spokojnie by znaleźli na to kasę.
Napoli- w sumie nikt nie wie na co ich stać. Grają co sezon w CL, mądrze prowadzą klub, tam jest ten problem, że to nie jest klub pokroju takiego, do którego będzie chciał przyjść gracz, który wycenia się na 7 baniek, bo taki będzie miał inne propozycje. Podobno już mieli dogadanego Pepe z Lille, ale wybrał Arsenal, więc kasę to tam raczej mają. James się też podobno obraził, bo poszło o jakieś tam prawa do wizerunku, a za darmo raczej by nie grał. Kontrakty graczy rosną z roku na rok, ale przychody klubów też, i w sumie nie wiadomo na co tak naprawdę stać różne kluby, a na co nie. Inter i Milan nie były magnesem na zawodników, bo od dekady były średniakami mającymi swoje problemy- Milan Berlusconiego, któremu się już nie chciało, potem jakiś Chińczyków, Inter podobnie z Morrattim i tym Tajlandczykiem, czy kto tam był. Teraz jak powoli wychodzą na prostą- spokojnie będą mogli rzucać niezłe kwoty- wystarczy z 2 lata pod rząd zagrać w CL i nie wydawać na głupoty. Zresztą Inter już dał Conte niezłą kasę, nie pamiętam ile, ale nie wiem czy nie więcej niż te 9.
A co do nas- taki Dzeko zarabia 5 czy tam 5,5 banki, Nzonzi chyba 4 czy 4,5, Pastore też ze 4- co daje sporo kasy. Myślę, że Roma jakby była zarządzana tak, żeby osiągnąć sukces spokojnie mogłaby sobie pozwolić na danie 7 baniek jakiemuś zawodnikowi(niekoniecznie Icardiemu.) U nas jest tyle przepłaconych grajków, że jakby unormować wysokie kontrakty, dać pograć kilku młodszym graczom, spokojnie można by mieś grajka z takim kontraktem. Tylko nie wiem, czy robienie kominów płacowych jest dobre.
Żeby dawać po 7 mln na rękę, to trzeba mieć już jakieś sukcesy w LM, podium w Serie A i jeszcze zamknąć okno transferowe z plusem.