Il Tempo: Dzeko na trybunach, Fonseca wciąż go odrzuca

(Il Tempo - F.Biafora) Wyzwalający bieg by uściskać Pellegrinego i innych graczy po zwycięskim golu, pozwolił Fonsece rozładować napięcie zgromadzone w ostatnich dniach po porażce w derbach i odpadnięciu z pucharu, ale przede wszystkim po kłótni z Dzeko. Trener podjął zdecydowaną decyzję jeśli chodzi o Bośniaka i klub, dzieląc jego punkt widzenia, umieścił napastnika na liście graczy do sprzedania.

Numer 9  zrozumiał wybór, z bezpośredniego nadania Friedkina i wczoraj stawił się na trubunach Olimpico by oglądać spotkanie z trybun: bił brawo i uśmiechał się po golach Giallorossich, zapominając na kilka godzin o możliwych ruchach rynkowych. W piątek doszło do spotkania między Alessandro Luccim, oficjalnie jego nowy agent i kierownictwem z Trigorii, który wyjaśniło agentowi stanowisko klubu, powierzając mu zadanie znalezienia klubu gotowego do negocjacji. Przeszkodą w powodzeniu transakcji - trzeba jednak poszukać zastępcy - jest zbyt mały czas do dyspozycji przed końcem mercato i wysokie zarobki 7,5 mln euro netto, kwota, która zmusza do obniżenia w dół karty piłkarza: nie można wykluczyć ewentualnego wypożyczenia. Były gracz City był oferowany wielu angielskim klubom, ale wolałby pozostać we Włoszech: Juve szuka napastnika i na ten moment przygląda się z daleka, z małymi środkami ekonomicznymi, z kolei Conte jest jego wielkim fanem i z Interem można by było zastanowić się nad formułą wymiany, w związku z problemami Nerazzurrich z płynnością finansową.

Po meczu Fonseca był nieuchronnie pytany o kwestię Dzeko, używając stanowczego tonu i powstrzymując wszelkie szanse na zawieszenie broni: "Nie chcę więcej nic mówić na ten temat. Rozumiem ciekawość, ale nie chcę o tym mówić. Liczy się to, co pokazał zespół, to było wielkie zwycięstwo. Brak wygranej byłby niesprawiedliwy, pokazaliśmy, że jesteśmy wszyscy razem. Krytyka? Nie Fonseca jest ważny, ale Roma, można byłoby ją bardziej szanować i nie traktować jakby była ostatnim zespołem w tabeli".

Tymczasem graczom powierzono jeden dzień odpoczynku, treningi zostaną wznowione jutro o 15. Do oceny jest kondycja Mirante, Calafioriego, Mkhitaryana i Pedro, który jednak jest optymistą co do powrotu. Gracze, z uwagi na dwa pozytywne wyniki w grupie zespołowej, znaleźli się w strefie ochronnej i muszą podążać zgodnie z reżimem dom-praca-dom.