Aktualnie na stronie przebywa 15 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Il Tempo - E.Menghi) Koniec końców wszystko w porządku. Alarm wywołany po meczu w Modenie został wyłączony i wczoraj Spalletti mógł pracować z niemal kompletnym zespołem.
Żadnych konsekwencji nie wywołany urazy Salaha i Manolasa, którzy opuścili poobijani mecz z Carpi. Egipcjanin prosił o zmianę z powodu dyskomfortu mięśniowego, ale wrócił do stolicy Włoch i trenował z kolegami, po pierwszych pozytywnych badaniach w Trigorii. Dziś przejdzie kolejną wizytę, choć mogą być niepotrzebne badania instrumentalne, biorąc pod uwagę jak biegał wczoraj.
Manolas został kopnięty w łydkę, co zmusiło go do indywidualnych ćwiczeń, ale to nic poważnego przed meczem z Realem. Będzie też De Rossi, który jedenaście dni od kontuzji wznowił, częściowo, treningi z grupą. Totti przeszedł całą sesję treningową i może powinien usiąść na ławce.
Komentarze (16)
Szczęsny
Rudiger-Manolas-Zukanovic-Digne
De Rossi-Pjanić
Florenzi-Nainggolan-Salah
Dzeko
Obrońcy nie wychodzą za połowę pod groźbą kary śmierci, Daniele zresztą maksymalnie w kółku, a reszta coś próbuje stworzyć. Maicon nie ma najmniejszej szansy dogonić Cristiano, a Florenzi przydałby się na skrzydle biegający po całej długości boiska. Daniele wolałbym w pomocy jednak.
Szczęsny -Florenzi Rudiger De Rossi Manolas Digne - Nianggolan Pjanic - Salah El Sharawy(Perrotti) - Dzeko
A co do Napoli, to póki co są poza zasięgiem wszystkich oprócz Juve. Wczorajszy mecz to dobitnie pokazał.
Ledwie co udało nam się wygrać cztery mecze z rzędu i to na wielkim farcie, gdzie wcześniej kompromitowaliśmy się z Garcią, i nagle znów powraca temat drugiego miejsca? Może przestańmy bawić się w matematykę i skupmy się na tym trzecim miejscu? Po tym co zobaczyłem wczoraj i tym co my gramy teraz, po prostu nie przystoi pisać o jakichkolwiek szansach na drugą lokatę.
No właśnie, jakie to dla nas, kibiców Romy, typowe. Jak spadamy, to z wysokiego konia, bo nie potrafimy myśleć racjonalnie o swoich celach. Ambicje trzeba mieć, oczywiście, pozwalają nam się realizować, ale w Romie często mamy do czynienia z przerostem ambicji, brakiem pokory, skłonnościami do kalkululowania, gdybania, co źle potem wpływa na wyniki. Przede wszystkim powinniśmy się skupić na własnej grze, błędach, nad tym, co jest jeszcze do poprawy, co zrobić, by grać lepiej. Tymczasem, po kilku lepszych meczach, znów zaczynamy bawić się niepotrzebnie w matematykę, spoglądając gdzieś daleko poza horyzont, zamiast skupić się przede wszystkim na bliższym celu, czyli umocnieniu się na trzeciej pozycji, z której dziś możemy jeszcze spaść, a tutaj mowa o włączeniu się do walki z Napoli. Gdyby nasze ostatnie zwycięstwa były pewne, zdecydowane, to mógłbym ewentualnie zrozumieć takie pisanie, które można byłoby tłumaczyć entuzjazmem po powrocie na odpowiednie tory, no ale skonfrontujmy teraz dwa spotkania, Juve - Roma i Juve - Napoli. Wczoraj Napoli miało kilka okazji i gdyby nie świetna postawa gospodarzy w obronie, to wynik mógłby być inny. Interwencja Bonnuciego klasa światowa. Juventus grał wczoraj z szacunkiem dla rywala, bo był świadom ich wartości. A z Romą? Szedł do przodu bez skrupułów, bo my musieliśmy się tylko bronić, żeby nie skończyło się jak za Rudka.
Stabilizacja sprzyja wynikom stad taka a nie inna forma
Co do składu mam takie samo wyobrażenie, jednak mam pewne obawy co do Florenziego.
Florek ostatnio nie w formię, i myślę że lepszy byłby chyba Faraon.