Aktualnie na stronie przebywa 28 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Il Tempo - A.Serafini) "Nie ma sensu zbierać elementów, które zostały za plecami, teraz trzeba pracować, aby zbudować przyszłość". To słowa i melodia Luciano Spallettiego, gdyż zamiar pożegnania się ze stolicą Włoch nie powinien wpłynąć na cel jak najlepszego zakończenia sezonu, ułatwiając tym samym ścieżkę tym, którzy zostaną wezwani na jego następcę.
W Trigorii nikt nie ma co do tego wątpliwości, mimo szybkiego przymusu kierownictwa w rozwiązaniu wszystkich niewiadomych związanych z planowaniem przyszłości. Mimo że nie przyszła jeszcze definitywna odpowiedź, wiadomości przekazywane przez Spallettiego zostały przyjęte z wielkim wyprzedzeniem przez Romę, która od tygodni ocenia dostępność alternatyw, będących w stanie przejąć pałeczkę po trenerze z Toskanii. W fazie badawczej uczestniczy też nowy dyrektor sportowy, Monchi, który pozostanie w cieniu przynajmniej do momentu gdy zostaną skompletowane kadry obszaru technicznego. Zaczynając od pozycji Massary, który wciąż czeka na propozycję odnowienia kontraktu i wyjaśnienie ewentualnej nowej roli do pełnienia obok hiszpańskiego dyrektora.
W międzyczasie kierownictwo Romy zaczyna badać teren zanim oddzieli wszystko grubą kreską i ustali ostateczną listę. Wśród najbardziej skomplikowanych kierunków figuruje Sampaoli, związany z Monchim obustronnym szacunkiem, który narodził się w trakcie przygody w Sevilli. Jednak pożegnanie z klubem z Andaluzji, które wydaje się o krok, sygnały z reprezentacji Argentyny i wiele ofert, które wpłynęły w ostatnich miesiącach z całej Europy, sprawiają, że droga jest jeszcze bardziej pod górkę. Niemal niemożliwy jest kierunek z Antonio Conte. Była rutynowa rozmowa, podczas której wyszło nic innego jak pragnienie kontynuowania swojej pracy podjętej w Chelsea przez byłego selekcjonera Azzurrich. Rozwiązaniami pierwszej klasy są Emery i Pochettino lub Sarri, pierwszy wybór na włoskim rynku, jeśli pojawią się w przyszłości tarcia z prezydentem Napoli, De Laurentiisem. To pomysły i opcje, które zostałyby odrzucone w przypadku zmiany decyzji Spallettiego, któremu klub cały czas pozostawia absolutny priorytet.
Komentarze (8)
Nie zwróciłem na to wcześniej uwagi, ale to tylko świadczy o ch*jowym przygotowaniu mentalnym naszej drużyny bo mieliśmy pole position.
najpiej co sezon zmieniać....myślałem że Spal będzie na lata...