Aktualnie na stronie przebywa 45 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Il Messaggero - S.Carina) Król jest nagi. Pallotta jest gotowy opuścić flagę Tottiego: "Miałem z nim wiele rozmów i powiedziałem mu, że zostanie w Romie przez 30 lat i żeby pomyślał, jak zakończyć karierę. Trudno mi tego nie zrozumieć, ale tak jest dla włoskiej kultury". W dość nietypowy sposób - podczas udziału, jako gość, na konferencji w Bostonie na temat roli danych analitycznych w sporcie - prezydent Romy wyszedł z ukrycia.
Trudno się wycofać po tych słowach, które były często przesłaniane w Trigorii przez efektowne wypowiedzi (typu "Francesco będzie grał dopóki zechce") używane i wykorzystywane przez media. Od wczoraj z kolei jest oficjalnym: Roma nie zamierza przedłużyć kontraktu Tottiego. Godzina 13, z USA przychodzą niektóre wypowiedzi Pallotty z 12 marca, na zakończenie "Sloan Conference" w Bostonie. Podczas spotkania prezydent bez problemów podjął argument Tottiego: "Sytuacja jest naprawdę trudna. Chcę, aby wszedł do kierownictwa, ale on chce dalej grać. Francesco powiedział, że jest zainteresowany ideą gry w Miami? Ale tam nie mają nawet zespołu MLS... Może mu się spodobać Nowy Jork". Rozpętało się piekło. Gdy tylko dowiedziano się o tych słowach (wypuszczone we Włoszech przez portal włosko-amerykańskiego kibica z USA), w Trigorii byli zaskoczeni. Po południu przyszły jednak zaprzeczenia ze strony prezydenta. Zdania przypisane do Tottiego zmieniły się w "chcę, aby był w kierownictwie, ale on chce dalej grać" i "jest wielkim graczem, może zostać w Romie ile czasu zechce".
Wieczorem ilmessaggero.it opublikował wideo z konferencji, gdzie Pallotta wyraził się jednoznacznie: "W Romie mamy gracza, który prawdopodobnie był jednym z najlepszych graczy we Włoszech w historii. Francesco ma 39 lat i ma nadal niesamowity talent i myślę, że to oczywiste dla niego i wielu innych ludzi, że nie może grać w taki sam sposób jak wcześniej. Po prostu nie może. Jego ciało nie odpowiada tak dobrze na to co mówi głowa. Kontrakt wygasa w tym sezonie i wszyscy chcą czegoś innego. Presja w Rzymie, abym odnowił jego kontrakt jest niesamowita. Rozmawiałem z nim wiele razy i powiedziałem, że zostanie w Romie przez ponad 30 lat, ale żeby pomyślał jak zakończyć karierę. Nie sądzę, że trudno to zrozumieć, ale tak jest dla włoskiej kultury, gdzie ktoś jego kalibru doprowadził do sprzedaży największej liczby koszulek i jest symbolem Romy".
To, co charakteryzowało od miesięcy kontrowersje wokół kontraktu, jest niespodziewanie za nami. Pallotta zdecydował: nie ma zamiaru przedłużać umowy Tottiego. Dyskusyjne, ale zgodne z prawem, z uwagi, że to on decyduje. To co boli (i nie mało) w całej tej sprawie to to, że Totti zasłużył na wysłuchanie tych słów z bliska, a nie z wideo nagranego tysiące kilometrów dalej. Pytania, które były przez długi czas nierozwiązane, znalazły odpowiedź. Od wczoraj wszystko jest w końcu jasne. Piłka przechodzi teraz na stronę Tottiego. USA, przypisywane prezydentowi, wydaje się być odległe po urodzinach małej Isabel. Tylko gdy przeczytał tą wiadomość, kapitan wolał pozostać w ciszy. Również dlatego, że wiadomość nie jest dla niego nowością. To, że Pallotta chce go widzieć w kierownictwie, nie na boisku, było wiadomo od dawna. Jedynie w Trigorii ciągle temu zaprzeczali.
Komentarze (58)
Niech James przestanie kręcić. Ostatnio powiedział że jeśli Francesco chce nowy kontrakt zawodniczy to go dostanie i niech się tego trzyma. Decyzja powinna zależeć tylko i wyłącznie od Tottiego, ale sam musi mieć świadomość że Spalletti nie będzie go dużo wystawiał.
Zastanów się Kapitanie! Każda decyzja ma swoje plusy i minusy. Szkoda że nie masz wydolności drewnianego Zanettiego, który w tym wieku dawał radę biegać jeszcze po bocznej lini (mimo że już totalnie nic nie wznosił do zespołu) - z umiejętnościami i głową byłby to dalej znaczący zawodnik 1. składu.
Czas na podjecie decyzji, bardzo waznej i mającej wpływ na przyszłosć.
Ciekaw jestem jaką rolę w kierownictwie miałby pełnić? jak on się widzi w takiej roli?
Przez kilkanaście lat był najlepszym zawodnikiem tej drużyny, dopiero w tym sezonie nie odgrywa większej roli, nie mogą mu pójść na rękę chociażby niejako za ''zasługi''.
Żydzą mu tego rocznego kontraktu jak byle piłkarzynie z przypadku. Przykro na to patrzeć.
Totti chce rok kontraktu, ok ale po co skoro Spalletti nie widzi go u siebie nawet jako zmiennika. Totti nie chce kontraktu tylko po to zeby go miec, on chce grac, a Pallotta to pierdoIony idiota ze nie umie z nim porozmawiać i wytłumaczyć ze kontrakt moze mu dac, ale po rozmowie z trenerem wie, ze duzo szans juz nie dostanie, sa inni zawodnicy, tez glodni gry, ktorzy mogą dac wiecej od niego na boisku.
Szkoda ze nie zdobedziemy majstra w tym sezonie, mysle ze wtedy Totti nie mialby wątpliwości jesli chodzi o zakonczenie kariery, a tak to zostaje niedosyt..
Franek nie moze iść do USA, chyba bym tego nie przeżył... Czekam az zabierze glos i wyjasni cala sytuacje.
Chociaż nie ukrywam, że chciałbym oglądać go jeszcze rok w koszulce Romy!
Nie nam oceniać, czy to słuszna decyzja, czy nie, nie będziemy myśleć za Francesco. On sam wie najlepiej czego chce i wola gracza powinna zostać uszanowana.
Niestety, ktoś chyba chce pokazać, że jest ważniejszy w Romie nie tylko teoretycznie. Pallotta chyba zapomniał kim jest dla wszystkich Totti. Te jego puste słowa nie są nic warte. Zwykle gadanie pod publiczke i na mydlenie oczu. No, ale czego mamy się spodziewać po kimś, kto z dnia na dzień zmienia herb na jakiś plastikowy bubel?
Totti zasłużył na szacunek i zakończenie kariery w godny sposób, czyli tak, jak on chce tego sam. Czy Pallotta jest na tyle tępy by tego nie zrozumieć?
miejmy tylko nadzieje ze to się dobrze skończy,.
Na miejscu Fra, to ja bym pogadałnie z Palottą, tylko ze Spallem bo to on nie widzi Fra w druzynie. Osobiście wolałbym żeby ten kontrakt dostał, żeby wchodził nawet na 5 minut w meczu przy pewnym wyniku, chociażby dla takich chwil jak owacje na Santiago. Powinien zameldować sie na kazdym stadionie w serieA w przyszłym sezonie aby pożegnać sie z pilką.
EDIT: Chyba, ze wychodzisz z założenia, że jest Lewica i są "lewaki" wtedy juz rozumiem :D
Nikt nie odejmuje zasług Francesco, ale czy przesiadywanie przez cały kolejny rok na ławce to są jego ambicje? Jaki jest tego sens?
Przy naszej ilości Włochów i "wychowanków" oraz przypadających na to piłkarzy zza granicy, nikogo nie zablokuje. Nawet w tym roku zgłosiliśmy dwóch piłkarzy mniej niż mogliśmy, bo tych "Włochów" znalazło się u nas sześciu na ośmiu możliwych.
Co do sytuacji z kontraktem, to Franek już teraz praktycznie nie gra, więc raczej trudno, aby liczył na cokolwiek więcej w przyszłym sezonie. Umowę można przedłużyć, ale jaki to będzie miało sens?
Ogarnijcie się amerykańce ***** mać!
Inna spawa że dziwię się iż nie powiedział tego kiedy był w Rzymie. Dlaczego z tym zwlekał? Dobrze wie, że dzisiaj media mają charakter globalny, wiedział że to się wyda, nie jest chyba aż tak głupi prawda? A jeśli to było celowe zagranie, to czemu ono służyło? Jakieś przypuszczenia?
Jak ktoś napisał- Francesco ma ambicję by grać, a nie być wpuszczanym na 10 minut. Spal natomiast chce coś wygrać, a patrząc na to jak Totti jest już wolny- rzeczywiście nadaje się na grę u siebie z jakimiś kelnerami, a nie do szybkiej piłki, jaką lubi grać Spalletti.
wszystko inne niż pójście na rękę Tottiemu, będzie strzałem nie w kolano, ale prosto w łeb
bardzo ważne, by pożegnać Fra jak króla i uniknąć tego co zrobiło Juve, to kwestia KLASY
nawet jakby miał nie grać, to myślę, że po ostatniej scysji ze Spallem ma pełną świadomość, co go czeka, nie może tu też chodzić o kasę, więc nieprzedłużenie z woli klubu, będzie najgłupszą decyzją Jamesa EVER...
kto jak kto, ale akurat Spall powinien być w stanie "stworzyć" coś pod Tottiego nawet na ogony lub mecze z Frosinone lub puchar...czasu nikt nie zatrzyma, to jasne, ale pytanie co wolałby Franek, grać ogony, czy nie grac wcale i być w kierownictwie? Myślę, że jednak to pierwsze, bo w sezonie różnie to bywa i nigdy nie wiadomo czy coś niespodziewanego się nie zdarzy...a jak nie przedłużą kontraktu, to spawa będzie zamknięta.
Bardzo chciałbym jako kibic, by Fra został po tej stronie trybun jeszcze choć ten jeden rok, byśmy mogli się mentalnie przygotować do pożegnania najlepszego z najlepszych...
chca aby Totti sam zrezygnowal z gry, prezes nie ma jaj aby powiedziec mu to w oczy, tylko robia manewry aby Tottiego zlamac, smutne ze tak traktuje sie herosa Rzymu...
ale co sie dziwic ? to kierownictwo ma inne wartosci, $$ sie liczy, wielka szkoda ze Totti musial trafic na takiego wlasciciela na zakonczenie kariery, za Sensich konczylby kariere na boisku z fanfarami, meczem pozegnalnym i feta na cale miasto...
Forza Totti!
Dla mnie problemem nie jest tutaj same zakończenie relacji Totti-gra w piłkę, ale fakt, jak się próbuje do tego doprowadzić. Sprawa powinna zostać dogadana już na początku tego sezonu, latem, żeby wszyscy wiedzieli na co się przygotować, od samego Francesco, przez klub po kibiców. Jeszcze miałem jakiś cień nadziei, że dowodzą w tym klubie poważni ludzie. Tymczasem przez cały sezon mamy chorą sytuację. Przez połowę sezonu Pallotta, Baldissoni, Zanzi (głównie to oni podnosili ten temat) mówią, że Totti będzie grał dokąd zechce i skończy kiedy zechce. Można odkopać mnóstwo takich cytatów. Tymczasem dochodzimy do momentu, gdy mamy dwa miesiące do zakończenia sezonu i się okazuje, że jest odwrotnie. Zostało 9 meczów, a oni namawiają go, żeby w czerwcu pożegnał się z kopaniem piłki.
Ja jestem zdania, że piłkarski czas Francesco dobiega końca, natomiast nie można z taką legendą obchodzić się w taki sposób jak z jakimś podrzędnym kopaczem, zmieniając zeznania i zostawiając wszystko na ostatnią chwilę. W maju to mogą poinformować Gyombera co z nim zrobią, ale nie Franka, no sorry.
Było duuuużo czasu, żeby zamknąć sprawę wcześniej.
Dla mnie lewica tym się różni od lewactwa, że lewica próbuje w duchu modernistycznym uregulować wzajemny stosunek pracy i kapitału, natomiast ta lewica, która jest określana jako lewactwo próbuje w duchu postmodernistycznym zrekonstruować społeczeństwo, państwo, człowieka oraz rodzinę i stworzyć te wszystkie rzeczy od nowa posiłkując się przy tym szantażem moralnym w postaci politycznej poprawności.
A sprawa Pallotty i naszego umiłowanego Franka to sprawa tylko i wyłącznie pieniędzy, dorabianie do tego ideologii z ich archaicznym podziałem nie ma dla mnie sensu.
Pozdro Bracie,
Przepraszam za offtop, już kończę
Sprawa jest prosta. Jeśli by Spal oficjalnie przyznał, że Tottiego nie widzi nawet na ławce, to nie miałby życia w Rzymie. A tak, Pallotta bierze odpowiedzialność na siebie, a Spal ma spokój i trybuny za sobą.
Muszą się Panowie dogadać. W TRÓJKĘ.
To, że bierze wszystko na siebie musiałoby się wiązać z tym, że Dżejmi posiada jakieś wyższe wartości (typu honor, szczerość itd.), a o to go raczej bym nie posądzał. Od dawna nam mówią, że skończy kiedy chce, a teraz Totti staje się problemem. Żywa legenda! Największy z największych problemem!
Z resztą, ta formułka "brać całą odpowiedzialność na siebie" zbrzydła mi w ostatnich latach za sprawą kierownictwa (Sabatini, Dżejmi i reszta).
Prawdę mówiąc myślałem o tym wcześniej, że w Czerwcu może nie być różowo.
Jednak wszystko co się działo od momentu przyjścia Spalla i wywiadu Tottiego wskazuje na to że nie mają zamiaru odnawiać kontraktu naszego Kapitana. Smutne, bardzo smutne, głównie dlatego że obietnice mówiły o tym że ktoś taki jak Francesco zakończę na swoich warunkach a nie odwrotnie.
Jeszcze bardziej smutne jest to że skoro taka jest decyzja Pallotty to Spall mógłby dać mu godnie się pożegnać z Romą, z grą, poprzez boisko. Jednak w koło trzyma go na ławce, chyba tylko po to by jeszcze bardziej ukierunkować go ku zakończeniu kariery.
Zastanówmy się, czy od momentu wyleczenie kontuzji miał chociaż okazję być dłużej na boisku ? Czy dano mu odzyskać rytm meczowy ? Nie.
Do póki był Garcia i Totti nie miał kontuzji to grał regularnie i jakoś wtedy nikt nie narzekał na jego wydolność czy formę.
Teraz nagle raptem 4-5 miesiące od tego momentu Totti się zestarzał ? Posunął się tak że nie daje rady grać ? Pieprzenie w czajnik, ot tyle. Rozegrałby się i grałby tak samo jak grał, ale skoro nie ma jak się rozegrać to o czym jest mowa. Jakby ktoś na siłę do ławki przyspawał czy to Higuaina, czy Aguerro, czy Zlatana czy też nawet Messiego to każdy z nich straciłby formę, rytm meczowy i każdy wychodząc na 10-13 minut nie popisałby się wielkim zagraniem.
Trochę zdrowego rozsądku w ocenie.
TottiGol a moze jest odwrotnie? Kierownictwo polozylo krzyzyk na Franku, nie chca mu juz placic takich pieniedzy i Spall dostal polecenie aby Tottiego usadzic na lawie aby sam zrezygnowal. Wiadomo ktokolwiek oficjalnie skresli Tottiego bedzie wrogiem publicznym nr 1 w Rzymie. A tak sprytna intryga...
i $$ do przodu...
Proszę Was! Bądźmy poważni. Totti już nie da rady poza końcówkami meczy biegać i wspomagać znacząco drużynę i w kolejnym sezonie nie będzie z tym lepiej. Nie wiem, czy warto i czy sam zawodnik tak naprawdę chce kontynuować to w ten sposób? Pojawić się na murawie 10 razy w sezonie na 15 min.
Wrocil po kontuzji i wogole nie dostal szansy. Przed kontuzja dawal rade a po juz nie ?
Nie dziwię się Spalowi, że na niego nie stawia i że nie podpisano kontraktu jeszcze. Francesco niedawno podpadł trenerowi i moim zdaniem to wydarzenie ma największy wpływ na to, co się teraz dzieje. Gdyby Totti zgodził się na diametralną obniżkę płac i marginalną rolę w zespole... Ale on się zgodzić nie chce. Więc pat, tyle że atuty w ręku ma klub, a nie zawodnik
Jako zwolennik pierwszego od razu mówię, że futbol inny niż romantyczny jest dla mnie stuprocentowo zbędny. Jak się chce zarabiać na ryzyku to jest giełda i instrumenty wtórne. Jak grają żywi ludzie z życiorysami, wzlotami i upadkami, to zasługuje to na szacunek, a nie sprzedaż nierentownych aktywów.
Rozumiem, że ciężko jest dać Tottiemu grać, jeśli gra słabo (a nawet jeśli teraz nie gra, to lada chwila będzie, kwestia biologii) i nie można sobie dać wejść na głowę, bo równie dobrze może do 70, o lasce już, żądać żeby go wstawiano na 90 minut i płacono mu pierdylion funtów tygodniówki, ale, ***** mać, jeszcze pół roku temu całe (hehe) mecze biegał (hehe) po boisku Maicon, więc argumenty co do zbyt małego wkładu Tottiego do drużyny uważam za w najlepszym razie śmieszne.
Powiem nawet więcej - uważam, że drużyna nie straciłaby na 50/50 rotacji Pjanica i Tottiego, na tych samych pozycjach na których grywa Księżniczka Podań do Tyłu.
Jesteś jak Macierewicz. On tez ostatnio mówił: TO SA FAKTY!
:)
Piękne słowa stary...zgadzam się w 100%
Spalletti nie będzie chciał zaryzykować, bo Francesco jest nieprzewidywalny i za chwilę może psuć atmosferę w szatni. Tym bardziej, że już dał przykład swoich możliwości w tym sezonie...
Fakt, byla tam tez wzmianka o Spallettim (dzien dobry, do widzenia). Spalletti ogolnie po tym wywiadzie musial jakos zareagowac, chcial pokazac, ze ma jaja. Nie doszukiwalbym sie w problemie konyraktu Tottiego jakichs spiec na linii Totti - Spalletti, tutaj wszystkie karty naleza do Pallotty
Nie tylko ja odwołuję się do tego że jeszcze nie dawno Totti przepracował cały okres przygotowawczy, grał w każdym sparingu, potem grał normalnie, biegał i spędzał na boisku 81, 72, 10 minut i kontuzja. Pechowa bo pechowa ale kontuzja. Od czasu wyleczenia urazu zagrał w lidze odpowiednio 20, 31, 14 minut przy czym w meczu w który rozegrał tylko i aż 31 minut zaliczył piękną asystę. Czyli od powrotu rozegrał w Serie A łącznie 65 minut ! A w LM całe 20 minut ! Więc o czym my tu mówimy. Jak może mieć formę meczową ? Tak rozumiecie Kevina, czy innych a nie możecie zrozumieć Francesco ? Jemu potrzeba gry, nie w pełnym wymiarze ale jakieś gry, jakiegoś spotkania od początku, jakieś jednej pełnej połowy meczu.
Prawda jest taka że w obecnej sytuacji gdybym ja był na miejscu Tottiego to odszedłbym z Romy, poszedł do innego włoskiego klubu i utarł temu hamerykańcowi i Spallowi nosa grą.
U mnie natomiast Fra by stracił wiele w oczach, gdyby poszedł zagrać dla innego włoskiego klubu, tylko po to, aby utrzeć nosa Jamesowi. Co mu da sezon gry w innych barwach- całe życie oddał Romie i na koniec skok w bok? Tylko po co? Wolałbym już skończyć karierę i być zapamiętany jako ten który poświęcił ją jednemu klubowi w całości.
Luke a dla mnie nie stracilby w oczach. Jak klub go tak traktuje to dlaczego On ma sie nie zrewanzowac?
Zarzad klubu to tchorze i kanalie ktore zmuszaja Tottiego w bezczelny sposob aby przestal grac bo nie maja jaj narazic sie kibicom i powiedziec jakie sa tak naprawde zamiary i powody ich dzialal w kwesti Francesco.
Dla chcącego nic trudnego.
A odnośnie odejścia Francesco, to pomyślmy tak, jesteś żywą legendą Rzymu, jednym z ostatnich grających wielkich Włochów, jeśli masz kończyć karierę to chyba chciałbyś to zrobić w jakimś stylu, z honorami a nie w taki sposób, zostać zastopowanym przez kontuzję a potem zostać zastopowanym przez Jamesa do spółki z Luciano. Co zmieni jeśli przy dobrych powiewach wiatru w ostatnich 8 meczach Spal da Tottiemu po 10-15 minut a w ostatnim na Olimpico albo ostatnim w lidze da mu zagrać 30-40 czy też godzinę minut ? Nic, bo to nie jest pożegnanie godne mistrza.
Przypuszczam że gdyby Roma w tym sezonie wygrała scudetto to Totti mógłby skończyłby karierę nawet w obecnej sytuacji, jednak tak nie będzie a on chciałby jeszcze coś wygrać jako piłkarz. Może czuje że za rok są na to szanse ?
@Totnik - W tym przypadku nie sposób się z Tobą nie zgodzić.
Odnośnie rotacji- ciężko mimo wszystko nam wyrokować jak by to wyglądało. Domagaliśmy się Castana i jak wszedł to wszyscy widzieliśmy dlaczego go nie wystawiał Rudi. Pjanic jaki jest taki jest, ale w ostatnich meczach gra dobrze, więc trudno akurat ściągnąć jego i dać Francesco. Mogłoby wypalić gdyby Totti grał zamiast Dzeko- bo jak pamiętamy z Derbów, strzelać jeszcze nie zapomniał. Ale czuje, że Dzeko będzie grał- albo żeby przekonać czy warto na niego stawiać, albo zeby nie stracił na wartości.
Odnośnie odejścia Francesco- jeżeli ma iść gdziekolwiek, to niech idzie do USA. Oglądać go w Europie, a tym bardziej we Włoszech bym nie zniósł. Nie po to całe życie spędził w Romie, żeby teraz widzieć go w Sassuolo.
Również wydaje mi się, że Fra chce zostać jeszcze sezon bo ma nadzieję na zakończenie kariery mistrzostwem. I ja bym mu ten kontrakt przedłużył, ale Jamesowi szkoda kasy, albo chce pokazać kto tu rządzi.
Wtedy Franek na pewno by odszedł...
Osobiście nie wyobrażam sobie tego. Ponad 15 lat mojego życia związanego z Kibicowaniem jemu i Romie...
i jeszcze Sabata też na mnie
Nie sądzę, żeby chodziło o kasę...
Luke
Zgoda. Totti chce wygrać scudetto. Też myślę, że to główny powód przedłużania kariery poniekąd na siłę. Z reprezentacją skończył jako mistrz świata, tu chciałby odejść jako mistrz Serie A. Trudno mu się dziwić, a ja niczego bardziej bym nie życzył niż scudetto na koniec. Ale...czy wygraliby majstra z obecnym Francesco na boisku? Śmiem wątpić. Z tym, że my możemy sobie gdybać, a Spal za to odpowiada.
Totnik
no comments