Il Messaggero: Nacho dołączy w USA

(Il Messaggero - S.Carina) Coś więcej niż tylko proste wskazówki. Dwa dni temu koszulka Nacho została usunięta ze sklepu Realu Madryt. To potwierdzenie, że do transferu do Romy dojdzie w krótkim czasie. Piłkarz rozmawiał w ostatnich godzinach z Zidanem i otrzymał  zapewnienia, których szukał.

Dziś jego agent jest spodziewany w siedzibie hiszpańskiego klubu, aby dopiąć operację. Wczoraj wieczorem gracz figurował nadal na liście 25 powołanych na zgrupowanie Realu w Kanadzie, ale może nie wsiąść do samolotu, który zabierze dziś wieczorem Benzemę i spółkę do Montrealu. Najpóźniej dołączy do Romy bezpośrednio w USA. Z Juanem Jesusem i Nacho w Trigorii uważają, że dopięli liczbowo formację defensywną. Rozmowy na temat bocznego obrońcy (monitorowani są Widmer, Zappacosta, Peres i Manquillo) zostały przesunięte na przyszłe tygodnie, po tym jak Spalletti oceni z bliska jak adoptuje się Nacho do roli środkowego i bocznego obrońcy. W najbliższych dniach z kolei powinna zostać odblokowana sytuacja Szczęsnego. Polak wróci dziś do Londynu i skontaktuje się z Sabatinim. Z Arsenalem wciąż w grę wchodzi 1 mln euro, z kolei z Romą potwierdzenie trenera Nanniego. Zamiarem bramkarza jest dołączenie do grupy, która wyleci za tydzień na tourne do USA.

Tymczasem, o ile nie dojdzie do kolejnych przemyśleń Ljajic (7 mln euro plus 0,5 mln bonusów) zdecydował się zaakceptować propozycję Torino. Serb zostanie poprzedzony przez Iago Falque (1,5 mln za wypożyczenie, 6 mln za prawo do wykupu), który jest spodziewany przez Mihajlovica dziś lub jutro. Podczas gdy Balasa poszedł na wypożyczenie do Trapani, na początku tygodnia mają zostać zamknięte kolejne trzy operacje: Machin przejdzie do Sassuolo, Capradossi do Ceseny, Ponce do Gijon. Po kolejnym "nie" dla Chelsea w sprawie Manolasa wyjaśniono piłkarzowi, że w tym mercato nie odejdzie. Sabatini czeka tymczasem jak zakończy się sprawa Diawary. Roma oferuje 12 mln euro i wypożyczenie Sadiqa. Atalanta wywiera presję na Zukanovica. Pescara i Palermo chcą Gyombera.