Aktualnie na stronie przebywa 19 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Il Messaggero - U. Trani) Wzmocnienia są przymusowe, niezależnie od pozycji w tabeli: Roma jest niekompletna, od sierpnia, gdy zakończyło się letnie mercato. Garcia to wie, ale nie mówi tego przed kamerami, Sabatini wreszcie zdał sobie z tego sprawę i przyznał to dodatkowo publicznie. Dlatego, korzystając z zimowej sesji negocjacyjnej, kierownictwo Giallorossich przygotowuje się do transferów mających na celu uzupełnienie kadry.
Ruchy z ostatnich godzin wydają się jednak podobne do ruchów pedałów rowerzysty, któremu spadł łańcuch. Na pusto. Gdyż na ten moment nie są nakierowane na poprawienie zespołu. To zabiegi nielogiczne i naprawiane w biegu. Ponownie chodzi o bocznych napastników, którzy ryzykują byciem przewartościowanymi i jednocześnie bezużytecznymi. Czy też młodzi. Jak talent Gerson, którego pojawienie zapowiedziano na trybunie w meczu z Milanem 9 stycznia na Olimpico, a którego nie można zarejestrować w bieżącym sezonie.
Styczniowe mercato było zawsze określane naprawczym oknem transferowym i to właśnie robi się w Romie, która sprzedała Iturbe, rezerwowego dla Gervinho i Salaha i podjęła kroki, aby go zastąpić, graczem na ławkę, tak jak on. Perotti, pierwszy wybór, kosztuje 12 mln euro. Alternatywa: El Shaarawy, na wypożyczenie. Kolejne pomysły na tą samą pozycję to Zieliński (ofensywny pomocnik) i Lens. Iturbe, w 19 meczach zdobył jednego gola. Jednak kandydaci na jego następców nie spisali się lepiej: Perotti ma jednego gola w 15 występach, El Shaarawy 3 w 24 meczach (plus jeden w reprezentacji narodowej, w Baku z Azerbejdżanem). Sabatini w styczniu 2015 roku, jako skrzydłowego do ataku, sprowadził do Trigorii za duże pieniądze Ibarbo. Ten poczuł się źle, gdy tylko postawił stopę na murawie, zostając potem z niczym: 10 występów i zero goli (zaliczył też dwa występy, zanim poszedł do Watford na wypożyczenie, tam zagrał w trzech meczach, ponownie bez goli). Wytrwanie przy obecnych celach transferowych, przynajmniej patrząc na ich liczby, wydaje się niemożliwe.
Również w Trigorii, nie tylko poza nią, zastanawiają się dlaczego Roma nie powinna kupować dwójki obrońców, a nie zmiennika Iturbe. Sami gracze, po tym jak zdali sobie sprawę z luk w składzie w 24 rozegranych do tej pory meczach, nie rozumieją dlaczego Garcia nie prosi w szczególności o obrońców: zmiennika dla Digne i podstawowego gracza na prawą stronę, gdzie Florenzi jest na siłę adoptowany, Maicon często nie daje gwarancji, a Torosidis zostanie być może sprzedany. Potrzeba więc skrzydłowych, ale nie grających w przodzie, a w tyłach, aby sprawić, że zespół będzie bardziej konkurencyjny w walce o mistrzostwo i dwóch meczach Ligi Mistrzów z Realem.
W tyłach, mówiąc prawdę, potrzeba trzech wzmocnień. Ale jeśli przyszedłby jeden lewonożny Juan Jesus, mogący grać zarówno na boku jak i na środku, wystarczyłoby dwóch defensorów (dwie inwestycje na trzy pozycje). Zablokowany został Kolasinac. Kluczowym pozostaje jednak wzmocnienie, o którym mówi się mniej: prawy obrońca. Zaproponowany został Arbeloa. Również Adriano byłoby dobrym wyborem, gdyż może grać na lewej i prawej stronie. Tak jak Santon. Na liście transferowej wyląduje na pewno Van der Wiel, który zaliczył tylko 11 występów w PSG i którego negocjował już w przeszłości Sabatini. Po pozyskaniu prawego obrońcy Florenzi znalazłby się na ulubionej pozycji, ofensywnego skrzydłowego. Tam zatem ten "transfer" kosztowałby zero i jest lepszy na tej pozycji od Iturbe i jego potencjalnych następców. Jest jeszcze jednak czas, aby zdać sobie z tego sprawę...
Komentarze (11)
Ale co tam, lepiej na siłę pchać go na prawą obronę, a kasę wpakować na jakiegoś kolesia, który zagrał w karierze jeden dobry sezon, zamiast ściągnąć Peresa i mieć dwie pieczenie na jednym ogniu.
Rzeczywiście Rudi jest po części usprawiedliwiony, gdyż to co ten palacz robi to jest śmiech na sali. Dla niego nie liczy się to co trener chce, w końcu na papierze to on wie co powinno się wzmocnić w drużynie, ale liczy się tylko jego decyzja, dopiero potem jak kasa zostanie to może kupi jakiegoś zawodnika z ostatnich miejsc listy życzeń trenera.
Przecież wystarczy kupić PO i Florka przywrócić na skrzydło i po kłopocie.
Najśmieszniejsze jest to, że niby mamy tam jakąś drużynę, a latem czeka nas kolejne przemeblowanie obrony (Castan, Toro, Maicon, Cole, Emerson, Gyomber, nie wiadomo co z Digne i Ruedigerem...będzie śmiesznie jak zostaniemy w lipcu z samym Manolasem :D, którego nota bene też sprzedadzą), ataku (Gerwaz tym razem wyleci, bo gra za długo i już próbowali go upłynnić, Falque słaby, Totti może nie dostanie kontraktu, Salah nie wiadomo jak długo pogra...Dzeko zostanie, bo takiej kasy jak w Romie już nigdzie nie zarobi, chyba że w ZEA), no i bramki (możemy 1 lipca zostać nawet bez jednego bramkarza)... potem gadanie, że piłkarze muszą się zgrać, bo Juventus to gra tymi samymi od pięciu lat i tak w kółko...
Ogłoszenia drobne:
"Sprzedam, kupię, zamienię"... WS