Aktualnie na stronie przebywa 32 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Norbert Gyomber został wczoraj oficjalnie zaprezentowany jako zawodnik AS Roma. Z tego powodu odbyła się konferencja prasowa. Zawodnik deklarował, że jest gotowy na debiut i nie będzie speszony, jeśli wyjdzie na boisko już w najbliższy weekend, przeciwko Juventusowi.
Jak minął pierwszy tydzień jako zawodnik Romy?
- Bardzo dobrze. Poznałem kilku wspaniałych zawodników i fantastycznych ludzi. Jestem bardzo zadowolony, że mogę z nimi trenować.
Nad czym pracujecie z resztą formacji defensywnej?
- To nie tylko obrona, ćwiczymy również schematy ofensywne. Ciężko trenujemy przed niedzielnym meczem z Juventusem.
Będziesz gotowy zagrać przeciwko Bianconerim, jeśli Garcia o to poprosi?
- Tak. Jestem przygotowany nawet do tak ważnego meczu. Grałem już przeciwko Juventusowi dwa razy, więc wiem o nich wszystko.
Byłeś zaskoczony, że Roma się tobą interesuje?
- Po kontuzji, którą złapałem w zeszłym roku, pracowałem bardzo ciężko na moją przyszłość, więc terez jestem podekscytowany z pobytu w tym miejscu.
Jak odbywały się negocjacje? Myślałeś, że skończysz na wypożyczeniu gdzieś indziej?
- Nie, mój agent powiedział mi, że będę tutaj. Nigdy nie mówił o tym, że mam udać się gdzieś dalej.
Byłeś ostrzegany o nielegalnych interesach prowadzonych w Catanii?
- Nie, gdy byłem w Catanii, to po prostu ciężko trenowałem i skupiałem się na graniu w piłkę. Nie interesowało mnie nic więcej.
Jak była twoja pierwsza myśl, po telefonie od Giallorossich?
- Byłem w samochodzie, gdy dowiedziałem się, że będę grał w Romie. Muszę przyznać, ze zatrzymałem samochód, bo byłem bardzo podekscytowany. Jestem tak bardzo szczęśliwy, że tu trafiłem.
Komentarze (11)
A ja oglądałem w zeszłym sezonie kilkanaście meczy Rubentusu, to wiem o nich więcej, dz*wko!
A już tak na serio, zawsze byłem zły, gdy Sabat ściągał jakiś no name, ale nie w tym przypadku. Może dlatego, że wszyscy olali jego przywitanie (brak nawet szalika) i mi się go zrobiło bardzo żal, może dlatego, że my żywczanie lubimy Słowackich sąsiadów, a może dlatego, ze ma za*ebisty wytrzeszcz oczu...?
Mniejsza z tym, powodzenia w walce o pierwszy skład Coppa Italia :)
Czechom nie odpuszczają-fakt, ale ja bywam często i nigdy mnie żadna przykrość nie spotkała.