Guido Nanni: Meret byłby najlepszym wyborem

Były trener bramkarzy Romy, Guido Nanni, w rozmowie z romanews.eu opowiedział o swoich wspomnieniach pracy w Rzymie, o przyszłym bramkarzu AS Romy oraz ocenił sezon trójki, która w bieżącym sezonie zakładała rękawice bramkarskie. Ponadto zdradził szczegóły swojej pracy w Totti Soccer School.

Komentarz odnośnie zatrudnienia Mourinho.

Myślę, że to komentuje się samo, ta wiadomość rezonowała na cały świat, mówiono o niej nie tylko w Rzymie, we Włoszech czy w Europie. To jest jeden z najważniejszych ludzi w piłce na całym świecie, świadczą o tym jego tytuły, jego historia. Olbrzymia zdobycz nowych właścicieli.

Jak według Ciebie wyglądał ten sezon w wykonaniu bramkarzy Romy, Lopeza, Mirante i Fuzato?

Fuzato na pewno potrzebuje gry, nie grał bardzo długo w Serie A i w Romie mogło to mieć na niego wpływ. Ale widzieliśmy w derbach, że po złapaniu minut na boisku pokazuje swoje walory, zagrał świetny mecz był bardzo spokojny. Jasne, że musi mieć ciągłość grania zresztą wszyscy bramkarze tego potrzebują. Jeśli chodzi o Pau Lopeza to jest mi bardzo przykro z powodu kontuzji barku, taki uraz dla bramkarza jest bardzo ciężki. Nie miał dobrego sezonu, był pełny wzlotów i upadków jak w całej drużynie. Dobrze było w europejskich pucharach dużo gorzej w lidze. Jeszcze raz - współczuję mu urazu zobaczymy jak będzie wyglądał w przyszłym sezonie. Mirante? Przez lata podobała mi się jego postawa, ale także on miał problem z regularną grą, złapaniem ciągłości. Także i on miał lepsze i gorsze momenty. Jak cała Roma.

Różne nazwiska padają w kontekście przyszłego bramkarza Romy: De Gea, Riu Patricio, Musso, Cragno. Co o nich sądzisz?

 Na pierwszy rzut oka to ciekawe propozycje, ale zawsze trzeba spojrzeć na ten kontekst szerzej. Bramkarz pokroju De Gei będzie chciał zarabiać bardzo, bardzo dużo. Oczywiście nie chcę zaglądać nikomu w Romie do kieszeni, ale przypominam, że mówimy o bramkarzu Manchesteru United. To utytułowany bramkarz, ale ja jako szkoleniowiec postawiłbym zdecydowanie na włoskiego bramkarza. Oczywiście nie chcę nikogo dyskryminować, miałem w Romie wielu zagranicznych golkiperów i każdy był bardzo mocny. Najważniejsza dla bramkarza jest jednak komunikacja. Widzieliśmy choćby Pau Lopeza, który radził z tym sobie średnio. Bramkarze z Włoch są świetni jak Musso czy Cragno, ale ja bym postawił na Mereta. Jest bramkarzem kompletnym podobnie jak Gollini. Riu Patricio zapewne pojawia się w tych spekulacjach ponieważ ma powiązania z Mourinho oraz agentem.

Opowiedz nam o Twoich doświadczeniach w Totti Soccer School.

W tej chwili jestem trenerem bramkarzy w Pescarze, pracując tutaj kilka miesięcy temu łączyłem to z prowadzeniem swojej akademii w Totti Soccer School. Obecnie skupiam się na pracy w Pescarze w Serie B, ale po zakończeniu mojej pracy wrócę do TSS gdzie miałem możliwość stworzenia akademii z czego bardzo się cieszę.

Twoje najmilsze wspomnienie z pracy dla Romy?

Byłem w Trigorii sześć lat, to dużo czasu. Mam z tego okresu wiele wspomnień w sercu. Dla rzymianina, kibica Romy codzienna praca w Trigorii, codzienna praca na Stadio Olimpico to wielkie emocje, które na zawsze pozostają w sercu. Mogę powiedzieć o początkach pracy o pierwszej rozgrzewce przedmeczowej w Mediolanie przy okazji Superpucharu Włoch z Interem. Albo o pierwszej rozgrzewce pod Curva Sud przed meczem z Ceseną w 2011 roku. Jest wiele wspomnień, które się nie zacierają jak selfie Il Capitano, jak wiele innych, jak bramkarze z którymi pracowałem, którzy wykonali kawał dobrej roboty jak Szczęsny i wielu innych. Dla rzymianina trenowanie drużyny, którą ma sercu to jedno wielkie miłe wspomnienie.

Jaki przewidujesz kolejny sezon dla Romy?

Zależy od tego jak będzie wyglądać letnie okienko transferowe, tam trzeba wyciągnąć wnioski. Przy trenerze klasy światowej i przy jego zarobkach należy spodziewać się, że Roma w końcu zdobędzie jakieś trofeum, którego brakuje tu od bardzo dawna. Życzę żeby udało się zdobyć cokolwiek czy to mistrzostwo czy puchar, zobaczymy. Życzę by Roma wygrywała.