Aktualnie na stronie przebywa 32 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
44 lata czekali Giallorossi na wygraną na Massimino i muszą czekać dalej. Ostatni w tabeli zespół Catanii, zmiażdżył Romę, wygrywając 4-1. Świadczyć o tym mogą cztery stracone bramki przez najlepszą, przed tym meczem, obronę, z nóg najgorszej ofensywy w sezonie. Tym samym, już dziś, tytuł mistrzowski może świętować Juventus. Jedynym malutkim pozytywem jest pierwsza bramka Tottiego na stadionie w Catanii.
CATANIA - ROMA 4-1 (2-1)
1-0 Izco 26'
2-0 Izco 34'
2-1 Totti 37'
3-1 Bergessio 56'
4-1 Barrientos 79'
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Maicon, Romagnoli, Castan (Benatia 57'), Dodò - Taddei (Gervinho 38'), De Rossi, Pjanic - Florenzi, Totti, Ljajic (Bastos 57')
Ławka: Lobont, Skorupski, Jedvaj, Pellegrini, Torosidis, Marin, Mazzitelli, Ricci.
CATANIA (4-3-3): Frison - Peruzzi, Gyomber, Rolin, Monzon - Izco, Rinaudo (Lodi 87'), Barrientos - Leto (Plasil 65'), Bergessio, Castro (Biraghi 82')
Ławka: Ficara, Capuano, Cabalceta, Garufi, Boateng, Keko, Caruso, Fedato
Żółte kartki: Dodò, Romagnoli, Gervinho, Pjanic, Totti (Roma), Rinaudo (Catania)
Komentarze (68)
ps juz nie mamy najlepszej obrony w lidze.
P.S. Pjanić to idiota
FORZA ROMA!
Nasi zagrali bez pomysłu i ochoty. Załużone 3 puknty dla Catanii
Nie wierzę w jakieś magiczne miejsce, gdzie nie da się wygrać. Wstyd, powinni się wstydzić! Jeszcze raz im niech Garcia da 3 dni wolnego, Pjanić niech sobie znowu pojedzie do Paryża pooglądać szatnię, gdzie będzie się przebierał w przyszłym sezonie.
Mam nadzieję, że Pallotta widział, co robi Pjanić i nie da się zwariować na jakiś wysoki kontrakt.
A teraz co? Czas na kubeł zimnej wody? Takie to były po meczach z Jude czy Napoli a nie z teoretycznym spadkowiczem. Nawet nie chce mi się myśleć o przyszłym spotkaniu.
****** można wszystkich, jednych mniej a drugich bardziej, ale w mojej opinii Dodos czy Romagnoli to nie ten poziom który powinien być standardowym w Romie.
Nasi zesrali się wzorowo i lepiej dostać taki kubeł zimnej wody w meczu o nic, niż w przyszłym sezonie mieć wyjazd z Palermo i tam wtopić. Forza !
Udinese ograło 5-3 walczące o utrzymanie Livorno. Torino wygrało, na wyjeździe, 1-0 z Chievo. Genoa też nie dała wygranej Bologni, remisując 0-0. A my oddaliśmy trzy punkty, bez pomysłu i walki. Trochę to przykre.
Co do meczu z Juventusem, to nie sądzę, że wiele się zmieni, bo mentalnie jesteśmy na wakacjach. No chyba, że Juve też już będzie miało gdzieś ten mecz. Może Rudi trafi im jeszcze na chwilę do głów.
Ogólnie nie powinniśmy tego przegrać, ale jeżeli nasi poczuli, że są niepokonani i że mogą lekceważyć słabsze zespoły, to lepiej jak teraz to wyszło i przez to przerąbaliśmy niż na początku kolejnego sezonu. Forzaaa
GARCIA OUT SABATINI OUT DE ROSSI OUT CASTAN OUT PALLOTTA OUT (akurat tu bym nie narzekał) :P
Co do personaliów, to Dodo powinien być w przyszłym sezonie trzecim wyborem na lewą obronę, takim graczem, gdy pojawi się totalna tragedia. Powinniśmy pozyskać kogoś solidnego, a na numer dwa niech wróci Balza, niech będzie nim Romagnoli, albo jak nie, to kupmy dwóch. Dodo nie może być nawet zmiennikiem, z tej racji, że jak podstawowy złapie kontuzję, to będziemy musieli oglądać fatalne popisy Brazylijczyka...straty w ataku i kiepskie zachowanie w obronie i tak co drugi mecz.
Romagnoli za to zupełnie nie spisał się na prawym środku. On gra na lewej i nawet w roli LO grywał lepiej niż dziś jako RŚO.
Słabo, słabo. Zawiodłem się po całości. Takie mecze i takie sytuacje nie zdarzają się mistrzom. Zrozumiałbym porażkę 1-2, 0-1, ale po walce i po meczu w którym nie oglądamy takiej ilości baboli. Ale dziś... takie coś po prostu nie przystoi Romie. Nawet jeśli gracze są już myślami na wakacjach. Wielki wstyd!
Nasi chyba chlali całą noc albo mecz sprzedali. Patrzeć się na to nie dało.
Mecz zawsze można przegrać ale po walce, a nie w takim błazeńskim stylu. Takiej drużynie to się nie powinno zdarzyć.
W takim razie po co w ogóle wychodzili na boisko?
Noszenie tej koszulki zobowiązuje! Po co te pitolenie Garcii o tym, że w każdym meczu walczymy o trzy punkty? że mamy głód gry i chcemy podtrzymać serię zwycięstw?
Roma się s k o m p r o m i t o w a ł a. Co to w ogóle za podejście? Nie godne drużyny z ambicjami. Ten mecz nie przekreśla zasług z tego sezonu, ale patrząc na liczby to mocno je przyćmiewa. Ja oprócz tych 10 zwycięstw, innych pięknych serii, zapamiętam szczególnie ten mecz, gdzie zaprzepaściliśmy szansę na to, by móc chwalić się najlepszą defensywą w Europie. Życie bywa strasznie przewrotne, piłka również. Garcia też poniósł swoją osobistą porażkę, skoro nie potrafił zmobilizować piłkarz na ten mecz. To w jego interesie jest to, by gracze mieli odpowiednie nastawienie.
Dramat i żenada. Gen frajerstwa wciąż daje znać o sobie, nawet w tak pięknym sezonie. Znów towarzyszy mi ogromnie poczucie zniesmaczenia i rozgoryczenia po meczu Romy. Po takiej serii porażka mogła się przydarzyć, ale nie z takim rywalem i nie w takim stylu. Ogromny minus za ten mecz dla Romy.
Narzekacie na Dodo, Castana, Pjanica, a co zagrał Maicon? Niech więcej siedzi na siłowni i mniej gra, a będzie jeszcze "lepiej".
Tylko Tottiemu było żal tego wyniku, nawet Morgan za bardzo nie krzyczał. Po prostu Catani się chciało, nam nie i stąd taki blamaż. Niby nic się nie stało, bo wszystko już jasne. Juve mistrzem, my w LM, ale nie godzi się przegrywać z włoską Arką Gdynia 4:1 no bez jaj...Mam nadzieję że z Juve powalczymy, bo będzie dużo kibiców i nie pozwolą na kolejny piknik.
FORZA ROMA!
Pjanić ? Raz pokazuje wielki geniusz, raz wielką padakę. Uśrednijmy to. Wynik: średniak.
Jedno dobre że był to mecz o nic. Bo taka prawda, Roma nie miała już szans na mistrza, nie z tak grającym Juve. Gdyby Juve notowało spadki formy w sezonie i jakąś grę w kratkę to i może można by liczyć na nadejście takiego okresu gry. Ale nie z taką regularnością jaką oni prezentują.
Z drugiej strony szkoda popsucia statystyk, braku możliwości poprawienia rekordu wygranych z rzędu, straty Pianica i dalszej bezsilności na Sycylii.
Jak dla mnie to ten mecz przegrał Rudi, popełniając błędy przy ustalaniu wyjściowego składu i ustawieniu zespołu. To one spowodowały że nasi utalentowani gracze, posiadający wiedzę techniczną i taktyczną oraz ducha walki, wyglądali na tle bardzo zmotywowanych przeciwników, jak by byli na urlopie.
Taki jeden, max dwa mecze w sezonie są dopuszczalne. Więc nie ma co się zbytnio załamywać. Gorzej by było jakbyśmy przez ten mecz przegrali realnego majstra lub wicemistrza. A tak kubeł zimnej wody na głowy i może uda się pokonać Juve, wygrać ostanie dwa mecze i zapisać na koncie 91 punktów, co będzie rekordem Romy.
Wiem że wszyscy jesteśmy wściekli, rozgoryczeni, ale chcę zwrócić Waszą uwagę na reakcje po porażce. Wróćcie pamięcią do zeszłych sezonów. Co czuliście po klęskach tego typu? Ja prócz zwykłego wkurzenia, czułem smutek, zażenowanie, bezsilność. Czułem się naprawdę źle przez resztę dnia, a i nie zawsze sen przynosił ukojenie.
A teraz? Jest to zwyczajne wkurzenie, złość innego kalibru - kurde, to nasza 4. porażka w sezonie, 4! Apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale kiedyś musiało coś pójść po prostu tragicznie. I poszło dzisiaj, na Massimino, bo gdzieżby indziej!
Na Scudetto mam nadzieję nikt nie liczył, bo szanse były czysto matematyczne. Zobaczcie też, że jest jeden plusik tej sytuacji. W Turynie już przygotowują fetę mistrzowską, na jutrzejszy mecz z Atalantą. Chcielibyście oglądać ich cieszących się po meczu z Nami? Bo ja nie! Niech przyjadą skacowani do Rzymu, to po takiej porażce mam nadzieję że wrzucą im trójkę w naszą stronę!
Po mnie szybko spłynęła ta porażka, gdy uświadomiłem sobie rzeczy które wypisałem wyżej. Mam nadzieję że i Wy sobie szybciej poradzicie ze smutkiem!
DAJE LA MAGICA!
Tylko Dodo to ja już serio oglądać w tej koszulce.
Karygodne błędy popełniał doświadczony De Rossi oraz Taddei, jak i młodzi Dodo, Romagnoli. Zawaliło ustawienie i pewne wybory w podstawowej jedenastce.
Może specjalnie dali nasi ciała żeby Juve nie mogło fetować po meczu z nami więc świadome posuniecie :P
FORZA ROMA !!!
nie chce już się powtarzać nt Dodo bo to jest tragikomedia, ogólnie nie ma chyba kogo wyróżnić dzisiaj za ten mecz...
teraz najważniejszy pojedynek - wiadomo, że dziady mają +100 do motywacji na spotkania z Romą, więc trochę obawiam się tego 11.05.
FORZA ROMA! sezon kapitalny pamiętajmy o tym!
Co to w ogóle było? Grali jak na wakacyjnym sparingu, ile oni głupich piłek stracili w tym meczu, kopiąc prosto pod nogi rywal, z 15? Rozgrywanie w slow motion, jakieś idiotyczne kiwki i straty, odpuszczenie.
Nie ma wytłumaczenia na tą żenadę jaką dziś przyszło nam oglądać. Sezon mamy kapitalny, ale jednak widać że nam czegoś brakuje do tego najwyższego poziom.
Ale tak dać się cisnąć ostatniej drużynie w tabeli to wstyd po prostu.
Przestrogę mamy na przyszłość że ta nasza Roma może pięknie wygrać, ale i dostać po dupie lanie też.
http://www.matchhighlight.com/forums/view.php?topic=DL201405040014
http://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/ligi-zagraniczne,luis-enrique-trenerem-barcelony-enrique-planuje-nowy-sezon,artykul,465689,1,459.html