Aktualnie na stronie przebywa 31 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Gazzetta dello Sport - C.Zucchelli) Tatuaż "piękny, na pewno nieco duży", wiele uśmiechów, zdjęcia, żadnej pewności, przynajmniej w słowach, dotyczącej przyszłości. W Trigorii Francesco Totti spotkał się z Thomasem, jego wielkim kibicem ze Szwecji, który uznał za stosowne zrobienie sobie tatuażu na całych plecach z wizerunkiem kapitana Romy z Koloseum w tle.
Po wejściu do centrum sportowego, został przyjęty niespodziewanie przez Tottiego, który nie miał problemów z pozowaniem z nim do zdjęć, uśmiechnięty i spokojny, pomimo, że powiedział odnośnie swojego prawdopodobnego odnowienia kontraktu: "Poczekamy, zobaczymy...". Francesco nie chciał zapeszać w oczekiwaniu na oficjalny komunikat ze strony prezydenta i kierownictwa. Czyta gazety, czyta, że kierunek wiatru wokół niego zaczął się zmieniać, miał mniej lub bardziej bezpośrednie kontakty z właścicielami, ale jeszcze niczego nie podpisał i nie przedstawiono mu jeszcze żadnego projektu umowy.
Wczoraj wrócił do treningów z kolegami po tym jak przezwyciężył dyskomfort prawej goleni, zatem w niedzielę powinien bez problemów udać się do Genui, będąc gotowym zagrać również w meczu, który miał być jego ostatnim na Olimpico (8 maja z Chievo), ale który z dużym prawdopodobieństwem będzie jedynie świętem. Spodziewanych jest 40 tysięcy kibiców, przewidziano też powrót na Curva Sud niektórych grupy kibiców, po raz pierwszy od września.
Komentarze (2)
Co do Tottiego, zenujace ze Francesco musi o tym wszystkim dowiadywac sie z gazet...
ale czego mozna sie spodziewac po HAMerykanach ?