Aktualnie na stronie przebywa 53 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Gazzetta dello Sport - A.Pugliese) Problemem jest to, ze umieszczenie dwóch numerów jeden obok siebie, staje się, szczerze mówiąc, trudne. I być może również niebezpieczne. Również dlatego, że obydwaj, szczerze mówiąc, nie mają zamiaru być numerem dwa. W tej sytuacji trzeba znaleźć rozwiązanie, w jak najkrótszym możliwym czasie.
Bowiem z jednej strony jest Alisson, bramkarz reprezentacji Brazylii, w którego Roma zdecydowała się zainwestować kilka miesięcy temu 7,5 mln euro. Z drugiej jest Szczęsny, który przez cztery miesiące ze Spallettim zdobył szacunek i zaufanie trenera, który naciska jak szalony, aby mieć go nadal ze sobą. Jak zatem wyjść z tej sytuacji? Roma szuka rozwiązania i w ostatnim czasie reaktywowano kierunek z oddaniem na wypożyczenie Alissona, na sezon do Fiorentiny, jeśli znajdzie się porozumienie w sprawie pozostawienia Szczęsnego. W rzeczywistości Fiorentina badała już teren kilka miesięcy temu, otrzymując w zamian proste "nie". W ostatnich dniach Roma kontaktowała się z Fiorentiną, aby sprawdzić czy Viola może być nadal zainteresowana operacją.
Problemy do rozwiązania są jednak cztery: znalezienie ewentualnego rozwiązania dla Tatarusanu (Fiorentina chce 7-8 mln euro, Paulo Sousa woli bramkarza, który potrafi wprowadzać piłkę nogą). Przekonanie Kanonierów do pozostawienia Szczęsnego na wypożyczeniu w Rzymie, biorąc pod uwagę, że naciska na to Spalletti, ale również polski bramkarz. Sprawdzenie czy Roma chce płacić całe wynagrodzenie Szczęsnego (3 mln euro i bonusy), biorąc pod uwagę, że w zakończonym sezonie 65% zarobków płacił Arsenal. Przekonanie do takiego rozwiązania Alissona, któremu Roma obiecała, że przychodzi jako podstawowy golkiper. Podsumowując, jak widać, przeszkód nie brakuje. Prawdą jest jednak też, że dwa numery jeden będą miały problem ze współistnieniem. A zatem, trzeba znaleźć rozwiązanie.
Komentarze (22)
Po raz kolejny brakuje mi tutaj logiki. No, Spalletti może naciskać na Romę by ta odnowiła wypożyczenie Szczęsnego, ale powinien mieć na uwadze to, że już wcześniej, zagwarantowała sobie usługi innego bramkarza, który nie zaakceptowałby pewnie transferu, gdyby nie otrzymał pewnych gwarancji. Sami sobie robimy problemy, a w zasadzie to ich autorem jest nie kto inny, jak Sabatini, o którym Spallmówił:
- Spotkam się z nim w najbliższych dniach. W ostatnich latach zmieniał rzeczy i graczy. To pokazuje, że jest świetny w swojej pracy.
Ciekawe. Przecież jest wprost przeciwnie. Spall czasem jak dowali do pieca, to czacha dymi.
Czasem żeby pozyskać pewnego piłkarza, potrzebna jest gwarancja ze strony klubu, że po zaakceptowaniu oferty nie zrobi się kroku wstecz. Wielu piłkarzy o to prosi i nie ma w tym nic dziwnego. Postaw się na miejscu Alissona. Chłopak jest w dobrym momencie kariery, wywalczył sobie miejsce w reprezentacji, przychodzi do Europy i nie bez powodu wybiera najpierw Romę. Wiadomo, że miejsce w 11 trzeba sobie wywalczyć, nikt nie będzie grał za zasługi, czy oczy kotka ze Shreka. Na niektórych jednak stawia się od razu i boisko potem weryfikuje, czy zrobiło się dobrze. A jeśli wypożyczenie Szczęsnego nie zostanie odnowione, to vice prawdopodobnie zostałby De Sanctis, ewentualnie przyszedłby jeszcze jeden bramkarz o czym się mówiło wcześniej, więc przestań toczyć pianę i pisać pierdoły, że zostalibyśmy z Lobontem. Roma w końcu, mam nadzieję, stawia na bramkarza, a nie model zastępczy pt. będziemy martwić się za rok.
Sam Alisson w wywiadach jest szczery, trochę za szczery, ale przynajmniej nie owija w bawełnę. Mi jego podejście się podoba. Nie pieprzy farmazonów i nie bawi się w wazeliniarza. Może przesadził z tym, że najpierw Roma, potem inny klub, ale te słowa akurat średnio mnie poruszyły. Nie oszukujmy się, dla wielu piłkarzy Roma była i jest klubem przejściowym. Jeśli ktoś będzie wyróżnial się na tle reszty, to normalne, że będzie myślał o innych klubach, bo perspektywa walki o drugie miejsce i marna prezentacja w LM, nie będzie go interesować.
Alisson powiedzial najpierw Roma potem inny klub? Mi sie wydaje ze to byl jednak Gerson, chyba ze cos mnie ominelo ;)
Lobont czy De Sanctis, rzeczywiście wielka różnica. Morgan też w drugim sezonie jakości nie gwarantował więc czy to będzie jeden czy drugi to mogą być najwyżej trzecim bramkarzem albo dwójką trzecich.
"ewentualnie przyszedłby jeszcze jeden bramkarz o czym się mówiło ..."
A Szczęsny to co ręcznik czy dyrektor teatru? Jeszcze jeden ale rozumiem że musi być słabszy, taki w sam raz na ławkę żeby nasza brazylijska gwiazda miała "gwarancje". Piłkarzy, którzy oczekują jakiś gwarancji czy pewnego miejsca żegnałbym już przed bramami Trigorii. Mają tu przychodzić tacy którzy zostawią serce i zdrowie na treningach żeby móc to samo robić w meczach. Jak jest taki dobry to niech usadzi Szczęsnego na ławce i po kłopocie a jak nie to niech się ogrywa w słabszym klubie. Bramka to nie miejsce na dawanie szans i eksperymenty.
"Alisson to bramkarz nie gorszy od Polaka, ale na wiele lat."
Ale po czym to wnosisz?
Miałem nie komentować, ale nie mogę się powstrzymać. Ty nie rozumiesz jednej rzeczy, Alisson to nie jest mlody bramkarz, ktory przylatuje do Europy z łatką młodego talentu i trzeba go ogrywac. Koleś ma 24 lata, a więc odpowiedni wiek, zeby zacząć bronić na powaznie. Najwazniejsza kwestia polega na tym, ze podpisal kontrakt z Romą glownie dlatego że mu OBIECANO (obietnic sie dotrzymuje), ze przyjdzie na miejsce pierwszego bramkarza, oczywiście nie znaczy to że przyleci, nic nie zrobi i będzie gral bo tak, tylko o to, ze jezeli na treningach bedzie dawal rade to on ma zaczynac z miejsca pierwszego bramkarza.
Teraz jest mowa o tym, ze Spalletti sie zakochal w Szczesnym i chce aby zostal. Mowisz spoko, niech Alisson go wygryzie, ale z calym szacunkiem dla Spalla bo bardzo go lubię Luciano to beton, jak sie na cos lub na kogos uprze to tak jest, niezaleznie czy ma racje czy jej nie ma i w taki sposob Alisson startuje ze straconej pozycji.
No i najważniejsze, czemu wy robicie z Wojtka jakiegos wielkiego bramkarza nie do zastapienia? Fakt, ze mial fajna koncowke (tylko koncowke) sezonu, ale przez poprzednie 30 kolejek dobre interwencje przeplatal babolami, to jest ten czlowiek niezastapiony? Lubie Wojtka, ale nie robmy z niego nie wiadomo kogo.
Myślę, że nie ma sensu dłużej tego ciągnąć, mam ciekawsze rzeczy do roboty. Każdy ma swoje zdanie i niech przy nim zostanie... Na odchodne może przeczytaj sobie raz jeszcze to o czym napisał @punio.
@As11,
Wydawało mi się, że był to Alisson. No cóż, mój błąd.
Trzeba brać pod uwagę ten gorszy scenariusz i co wtedy? De Sanctis? Lobont? To nie miejsce i pora żeby pozwolić sobie na takie ryzyko
"No i najważniejsze, czemu wy robicie z Wojtka jakiegos wielkiego bramkarza nie do zastapienia?"
Sam sobie postawiłeś tą teorię i sam się z nią kłócisz. Nikt nie twierdzi, że jest wielkim bramkarzem tylko gwarantuje jakość, której w naszej bramce nie było już bardzo długo a że miał słabsze momenty to normalne, każdy je ma. Pierwszą połowę sezonu miała słabą cała drużyna i to wina głównie Garcii a nie pojedynczych piłkarzy. My widzimy tylko wpuszczone bramki i interwencje bramkarzy a są też inne kwestie jak np komunikacja i kierowanie obroną, gra nogami w której akurat Szczęsny jest bardzo dobry. Allison to kot w worku bez względu na wiek i nic tego nie zmieni.
@majkel.asr masz 9 razy więcej komentarzy co znaczy że mogłem skrytykować co najwyżej co dziewiąty Twój komentarz więc trochę dystansu (chyba że krytykowałbym po dziewięć na raz, czego nie robię). Jesteś przewrażliwiony na swoim punkcie co było już tu omawiane, jakaś poprawa była, niestety tylko chwilowa, pacjent ma nawrót
Nie wiem czy rok czasu to takie bardzo dlugo, bo De Sanctis z pierwszego sezonu Garcii bronil lepiej od Wojtka w tym sezonie i przede wszystkim nie zdarzaly mu sie takie babole ;).
Z tym że bronił lepiej w pierwszym sezonie oczywiście się zgodzę bo tak było ale wiadomo jak u Morgana wygląda gra nogami, zazwyczaj to była dzida do przodu i może ktoś przejmie. Szczęsny pod tym względem jest bardzo dobry i dlatego za całokształt jednak wydaję mi się lepszy, do tego ma spory margines poprawy i juz duże doświadczenie
@majkel
człowieku zluzuj pory i trochę dystansu do własnej osoby a teksty w stylu " więc przestań toczyć pianę i pisać pierdoły, że zostalibyśmy" nie mają absolutnie nic wspólnego z trzymaniem poziomu dyskusji tak jak i osobiste wycieczki czy epitety także sam zacznij od siebie.