Aktualnie na stronie przebywa 43 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Gazzetta.it - C.Zucchelli) Po odpadnięciu z Torino w Coppa Italia, porażce z Juve i remisie z Sassuolo, sprawy w domu Romy skomplikowała bezpośrednia relacja z Sylwestra Radji Nainggolana. To, że Belg lubi pić i palić nie jest tajemnicą, sam mówił o tym wiele razy, ale tej nocy pomocnik Giallorossich umieścił na Instagramie wiele filmów, śledzonych na żywo przez tysiące osób, gdzie poza wieloma toastami i paleniem, grał mecz paddle z przyjaciółmi, mówiąc, gdy się śmiał: "Jestem kompletnie zalany" i wielokrotnie przeklinając.
Tak jak zawsze w tych przypadkach wideo wylądowało w sieci, a następnie na różnych portalach informacyjnych, co nie spodobało się Radji: "Nawet w Sylwestra myślicie o robieniu newsów... życzę dobrego roku wszystkim, za wyjątkiem tych... zarabiajcie na życie". Giallorossi nie wystosowali żadnej oficjalnej reakcji. Jasnym jest, że wideo nie było mile widziane, ale Roma wybrała brak komentowania i zdecydowała się rozwiązać kwestię wewnętrznie. Będą o tym myśleć Monchi i Di Francesco, którzy dziś zobaczyli się z Radją w Trigorii. Trener dał wolną noc, gracze publikowali wideo i foto z ich świętowania (Brazylijczycy razem, Karsdorp oświadczył się swojej dziewczynie, Pellegrini był z przyjaciółmi na karaoke, Strootman i El Shaarawy z rodzinami, tak jak Perotti i Dzeko w Chorwacji), ale polemikę wywołał tylko Nainggolan.
Belg dzieli kibiców: wielu go broni, gdyż "jest zawsze jednym z najlepszych" i bowiem "nigdy nie ukrywał swojej prawdziwej natury, tej normalnego 30-letniego chłopaka". Inni go krytykują: "Bierzesz na celownik prasę, a wideo zamieściłeś ty", czy też: "Gratulacje, piękny obraz, który dajesz sobie i Romie". To samo tyczy się Belgii, gdzie Radja często był często pod oskarżeniami, jeśli chodzi o swoje życie prywatne. I kto wie czy te wideo, z Mundialem zaplanowanym za sześć miesięcy, nie wpłynie na jego niezbyt sielankowe relacje z trenerem Martinezem.
Komentarze (17)
Może i wciąż daje bardzo dużo na boisku, ale może gdyby inaczej się zachowywał poza boiskiem, dawałby z siebie jeszcze dużo więcej? Mi się takie zachowania nie podobają, dziś na kacu na treningu, a ciekawe co robi jak gramy co trzy dni? Broni się tym, że był najlepszym graczem Romy w tamtym sezonie i wciąż biega i walczy, ale z drugiej strony nie uprawnia go to do pewnych akcji. No ale cóż, jego sprawa.
Natomiast nie powinien mieć żadnych pretensji do mediów, jeśli sam się na to wystawia i daje pożywkę. Rozumiem jakby jakiś paparazzi zrobił ten filmik, albo ukradli mu telefon...
Oj Radja Radja, już dałeś w tamtym sezonie popis jak mówiłeś o nienawiści do Juventusu i o tym jak rozbijemy Lazio w Coppa Italia...
Kolejna kwestia, że z naturą to trzeba czasami walczyć, strzelam, że gdyby ograniczył wyskoki byłby lepszym piłkarzem.
No i na koniec - to organizm, a on się zużywa, wystawiony ponadto na wielkie obciążenia w sezonie, regeneracja to podstawa, może nie jest problemem to teraz, ale później już na pewno.
Niby nie jest to problemem jak dobrze gra, a dla mnie właśnie jest, bo sam sobie na dłuższą metę szkodzi i jego niektóre mecze i decyzje w nich podjęte mogą być na skutek takiego trybu życia albo spóźnione, albo błędne. Zresztą spójrzcie na De Rossiego, wygląda jakby od 4 lat się nie wyspał, nie mówię że co trzy dni jest na mieście, ale wieczorami może naparza za dużo w CS`a ?
Druga sprawa, niemniej istotna. Jego sprawa, co robi poza boiskiem, nie od dziś wiadomo, że niektórzy piłkarze lubią spędzać czas w ten sposób, nie tylko od święta, ale publikując to w sieci daje zły przykład młodym ludziom, swoim idolom, którzy zobaczą, że można sobie balangować i jednocześnie dobrze grać w piłkę. Do czasu.