Aktualnie na stronie przebywa 8 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Gazzetta dello Sport - A.Pugliese) Problem podniósł, bez zbędnej gry językowej Marco Giampaolo, po zakończeniu meczu, który Sampdoria wygrała w niedzielę we Florencji. "Powiedziałem Schickowi, aby wybrał projekt najbliższy jego charakterystyce - powiedział trener Blucerchiatich. - Może grać na pozycji drugiego napastnika czy trequartisty, ale jeśli musi grać na skrzydle, wówczas nie, nie idzie mu dobrze. Dlatego poleciłem mu, aby nie szedł do Romy". Słowa zostały wyrzucone na wiatr, właśnie w przeddzień porozumienia między zespołem Giallorossich a Schickiem, który nie poszedł za wskazówką swojego byłego trenera, wybierając właśnie Romę.
Zatem jak zamierza wykorzystać teraz Di Francesco czeskiego napastnika? Biorąc pod uwagę, że bazą pozostaje 4-3-3, które jest systemem odniesienia dla trenera Giallorossich, w Trigorii są przekonani, że Schick może się zmienić w skrzydłowego. Ponadto, gdy Patrik strzelił po raz pierwszy Romie (był 2014 rok) grał w młodzieżowcach w Czechach właśnie na tej pozycji: skrzydłowego, zarówno na lewej jak i prawej stronie. Patrik ma jakość w grze jeden na jeden, jest świetny w schodzeniu do środka, zaczynając akcje z prawej strony i potem wykorzystując swoją lewą nogę. Podsumowując, trener Romy jest przekonany, że może zająć dziurę, na której szukano desperacko w Trigorii wzmocnienia czyli prawe skrzydło. W innych słowach, na pozycji skrzydłowego, do której odnosił się Giampaolo. Z jedną jednak różnicą, gdyż u Di Francesco boczni nie grają jako skrzydłowi, a trzymają się bardziej środka boiska, muszą współpracować ze środkowym napastnikiem (lub bocznym po drugiej stronie)i schodzą do środka, zostawiając miejsce na boku bocznemu obrońcy lub właściwemu mezzali. Nie jest to zatem klasyczny skrzydłowy.
Jasne jednak, że jednym z argumentów, które przekonały Schicka do zaakceptowania oferty Giallorossich była obietnica Di Francesco do zrobienia wszystkiego co konieczne, aby sprawić, że będzie miał najlepsze warunki. Biorąc pod uwagę, że Schick jest graczem wszechstronnym, może być spokojnie trequartistą, drugim napastnikiem lub środkowym napastnikiem, Di Francesco ma przed sobą dwie alternatywne opcje: albo 4-3-1-2 albo 4-2-3-1. Łatwiej jednak, aby wyszedł naprzeciwko pierwszej opcji, aby postarać się ustawić go bliżej bramki. Schick, w tym rozwiązaniu, grałby u boku Dzeko, operując wokół niego. Ponadto, w tym ustawieniu Di Francesco miałby też okazję wysunąć Nainggolana wyżej (z wejściem Pellegriniego lub Florenziego do środka pola) czyli na pozycję trequartisty, do której był przyzwyczajony u Spallettiego. 4-3-1-2 może być też dla niektórych widziane jako 4-3-2-1. Zmienia się niewiele w sensie podniesienia czy cofnięcia pozycji Czecha.
Jest też trzecia opcja czyli 4-2-3-1. Te ustawienie zna Di Francesco dobrze i już z niego korzystał, tak w Sassuolo, jak i w niedzielę z Interem, w ostatniej części meczu (po wejściu Undera). W tym przypadku Schick byłby podwieszony pod środkowym napastnikiem. Byłby trequartistą, grającym bliżej Dzeko. Ta opcja umożliwiłaby korzystanie z Perottiego, Defrela lub El Shaarawyego. Laboratorium Trigorii jest na pewno otwarte.
Komentarze (7)
O, taki Gmoch mały: http://www.footballuser.com/1621666/AS_Roma
Daje DiFra! Chcę widzieć piękny diamencik na następne mecze
Problem to natomiast skrzydła w przypadku gdyby boczni obrońcy nie dawali radę. A włoskie drużyny potrafią ryglować środek boisko jak nikt inny na świecie...
W ofensywie: http://lineupbuilder.com/new.php?sk=fx17v
W defensywie: http://lineupbuilder.com/?sk=fx17k
Jest to więc ustawienie 4-3-3 (Bardziej precyzyjnie 4-1-2-3). W defensywie identyczny skład jak u Bartka. Jeśli chodzi o grę w ofensywie: Kolarov i Karsdorp oczywiście pomagają w ofensywnych akcjach. Jest to oczywiste w obecnej piłce i tacy obrońcy musza być na to motorycznie gotowi. Jeśli chodzi o pomoc. DDR na pozycji defensywnego pomocnika. Ma dla mnie wystarczające umiejętności aby wyprowadzić piłkę, czy to do boku czy dalej środkiem do przodu. Strootman jako typowy środkowy pomocnik, pomagający w defensywie jak i ofensywie. Natomiast pierwsza ciekawostka - Ninja jako ofensywny pomocnik schodzący na prawe skrzydło. Coś takiego zastosował EDF z Interem. I tutaj otwiera się miejsce na skrzydle dla Schicka, który będzie grał schodzącego napastnika. Perotti na lewej stronie jest w stanie powalczyć, wyjść na prostopadłą piłkę, pograć coś z Kolarovem. A z przodu niezniszczalny Dzeko
To jest mój faworyt. Ale ostateczna decyzja należy do EDF
EDIT: W ofensywnym wariancie zapomniałem o strzałce przy DDR który wychodzi wyżej (obok Strootmana) i przechodzimy w 4-2-4 a dokładnie 4-2-2-2
EDIT2: Wiem, że nie uwzględniłem kilku piłkarzy (Jak choćby Pellegrini). Mówi się trudno
Wspomagani Zielinskim a u nas Dzeko Schick Wspomagani przez Radje np