Aktualnie na stronie przebywa 7 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
W Trigorii byli przekonani, że jest na właściwej drodze, a zamiast tego w Weronie go nie było z powodu problemów mięśniowych, a przeciwko Juventusowi został zastopowany przez niespodziewaną grypę żołądkową, która jednak nie przeszkodziła w stawieniu się na sobotnim treningu przed meczem i na poniedziałkowej sesji ćwiczeń.
Czeka wciąż na grę w oficjalny meczu, siedem miesięcy po ostatnim występie: wyszedł na boisko w przegranym meczu Coppa Italia z Fiorentiną, 3 lutego. Od tego momentu pojawił się tylko dwa razy na ławce i wiele razy na trybunach. Wydaje się, że przezwyciężył problemy z kolanami, tak jak i terapię czynnikami wzrostu, która nie przyniosła efektów, jak również problemy mięśniowe. Garcia spodziewa się mieć go do dyspozycji na mecz z Frosinone i zwłaszcza z Barceloną: wystarczy powietrza Ligi Mistrzów, aby wrócił na boisko?
Komentarze (14)
Siedem miesięcy nie grał w oficjalnym meczu, zaliczając jakieś wesołe sparingi, i miałby zagrać z Barceloną?
Fajnie byłoby odzyskać starego, dobrego Maicona, ale ja już w to nie wierzę. Jak przypomnę sobie, jak wyglądał jego mecz z City, ten na Olimpico, to chyba lepiej.żeby nie wychodził na boisko.
Florek nie może grać na pozycji, na której nie potrafi się ustawić.
Może w styczniu pojawi się ktoś wartościowy...
Maicon nie może grać na pozycji, na której trzeba cały czas biegać.
:)
Może ktoś przyjść zimą, ale będzie to zależeć od kilku rzeczy. Pozycji w tabeli, awansu z grupy w LM, tego jak będą grać Florenzi, czy Toro. A może Rüdiger?
Jak to mówią, lepiej mądrze stać, niż głupio biegać.
Iturbe też ma kondycję, że hoho :)
Florek sprawdza się w ataku, nie obronie.
A może Garcia zabroni Maiconowi wychodzić poza '16', to wytrzyma jakieś pół godziny?
Tylko żeby mu się zechciało chcieć! Ja akurat wierzę, że mecz z Barceloną może być dla niego jakąś motywacją. Zresztą w dupie to mam - aby tylko wziął się do roboty.
W obecnej sytuacji zdrowy i chętny do gry Maicon jest nam baaardzo potrzebny.
Wiem, wiem, czasy się zmieniły, obrońca musi walczyć w przodzie, ale po to jest defensor, żeby umieć się ustawić w linii, ruszyć do przeciwnika w odpowiednim momencie i wyłuskać piłkę...
to subiektywna opinia, ale jeżeli Maicon wróciłby do sił, nie mówię, że do pełni, to jest naszym nr 1.
Niestety, ale boczny obrońca czy skrzydłowy to chyba najbardziej wymagające pozycje jeśli chodzi o motorykę i kondycję.
Na innych pozycjach wiele można nadrobić doświadczeniem, techniką, inteligencją. Ale boczny obrońca bez szybkości, kondycji nie nadaje się do niczego.
Odzyskanie Maicona to byłby cud.