Aktualnie na stronie przebywa 10 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Gazzetta dello Sport - C.Laudisa) Franck Kessie głosuje na Milan, wyprzedzenie Romy jest rzeczywistością. W tygodniu rozegra się mecz między klubem Rossonerich i Atalantą, która od stycznia jest dogadana z klubem Giallorossich, aby przetransferować iworyjskiego pomocnika, za cenę około 28 mln euro.
Spotkanie dyrektora sportowego Milanu, Massimiliano Mirabellego poprzedziło nieudany czwartkowy szczyt pomiędzy kierownictwem Romy i agentem piłkarza, George Atanganą. Odpowiedziany za obszar techniczny przy ulicy Aldo Rossi, dzień wcześniej zawarł bowiem pakt z agentem rozchwytywanego piłkarza Atalanty. Zaloty narodziły się miesiące temu, jeszcze przed zamknięciem, które zmieniło Milan w klub "chiński". Po drodze menadżer z Kalabrii otrzymał zielone światło od pana Li, aby rozbić porozumienie między ludźmi Percassiego i Pallotty.
Od stycznia Roma miała problemy ze spotkaniem przy stole z agentem Kessiego, podrażnionym zimowym przyspieszeniem, praktycznie bez jego wiedzy. Poza tym przez długi czas Kessie był na celowniku Juve i cały czas ma wielbicieli: Chelsea, PSG... Z tego powodu Atalanta nie ma zamiaru robić upustu z już ustalonych 28 mln euro: nieprzypadkowo otrzyma tyle samo od Interu za transfer Gagliardiniego. Na takiej podstawie ciężko, aby Fassone i Mirabelli wydarli niższą cenę. Ewidentnie również Vincenzo Montella dał swoją zgodę dla operacji, biorąc pod uwagę, że taki gracz jak Kessie jest potrzebny w środku pola. Oczywiście, przeszkoda ekonomiczna nie jest mała. Na długim dystansie w sprawach takich jak ta kluczowa jest jednak wola gracza. Z tego powodu równie ważne jest sprawdzenie czy (jak się wydaje) Iworyjczyk dokonuje wyboru profesjonalnego na rzecz Rossonerich czy rozgrywa mecz jedynie natury ekonomicznej. Przy Aldo Rossi jest duże zaufanie co do powodzenia, ale Roma nie zamierza odpuszczać gracza. Jak zareagują w Trigorii? Możliwość gry w Lidze Mistrzów jest kusząca, Monchi ma ten argument po swoje stronie. To wystarczy?
Komentarze (15)
Co do Schicka to bramkę wczoraj strzelił przepiękną, jakby dało radę sprzedać Dzeko i ściągnąć Schicka za te same pieniądze byłoby świetnie.
Jak woli Milan to niech tam spada... 30 mln to dużo, a wcale jeszcze nic tak wielkiego nie pokazał... Bruno Peres też był bombowy w Torino, zanim do nas przyszedł... Shick to faktycznie koleś, który wydaje się być poziom wyżej niż Kessie... Poza tym Sampa ma nosa do dobrych napastników... Choćby Icardi... Bliżej Shicka natomiast na pewno jest Inter i ponoć Juve
25 milionów to też dużo, za gościa który strzelił 10 bramek w sezonie, dla Sampdorii. Bo chyba tyle za niego już wołają, nieprawdaż?
Moim zdaniem problem nie leży w samej cenie Kessiego, a w tym, że z naszymi funduszami nie powinniśmy się brać za takie opcje. A nawet jak wypali, to z naszym klubowym walorem rynkowym, sprzedamy go za ile? 10 mln więcej? Nic nie wygrywamy, więc drugiego Pogby nie sprzedamy, tak jak Juve. Pjanic poszedł za 32 mln z klauzuli, Lamela za 31 mln z bonusem, Marquihos za 29 mln, Benatia za 24+4mln. Manolas też pójdzie za góra 35. Moim zdaniem bez sensu wydawać taką kasę na transfer obarczony dodatkowo pewnym ryzykiem. Mamy problemy z FFP, musimy wyrównać budżet na zero w czerwcu 2018, więc wyobrażam sobie, że ten ewentualny transfer to będzie dwuletnie wypożyczenie z wykupem w 2019 roku. To co teraz się będziemy zadłużać już na za dwa lata?
i dobrze wiem, że byli dobrzy czarni gracze, ale jakoś nie wpieprzałbym się w czarnego młodziaka, tym bardziej za taki hajs.