Aktualnie na stronie przebywa 30 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
W ostatnich dniach coś wyraźnie wyhamowało jeśli chodzi o mercato Giallorossich. Zespół wciąż jest niekompletny, a w kadrze znajduje się nadal kilku piłkarzy, którzy nie znajdą się w planach Fonseci, jednak od transferu Veretout pojawiają się sporadyczne pogłoski, które szybko giną w otchłani.
Za takie można uznać plotki dotyczące Romy i Monaco. Dziennik Il Messaggero podał wczoraj, że Nzonzi jest bliski przenosin do Monaco, a wieczorem pojawiły się doniesienia o zainteresowaniu Giallorossich Glikiem, który miałby kosztować 15 mln euro. Dziś nikt nie podchwycił pogłosek na temat Francuza, z kolei gazety powieliły plotki o zainteresowaniu polskim obrońcą. TeleRadioStereo otrzymało z klubu z Ligue 1 zaprzeczenia o zainteresowaniu Nzonzim, a także na temat tego jakoby Glik miał opuścić Monaco.
Nazwisko byłego gracza Torino i Palermo pojawiły się w związku z tym, że praktycznie umarły szanse na pozyskanie przez Romę Alderweirelda. W tym kontekście wróciło też dziś nazwisko Pezzelli, obrońcy którego miałaby oceniać ponownie Roma.
Żonglować plotkami nie przestaje z kolei Corriere dello Sport, zdaniem której w poniedziałek dojdzie do spotkania Marotty z Romą w sprawie Dzeko. Kluby różni 6 mln euro, a Roma nie chce zejść poniżej 18 mln. Na tym froncie siłę tracą coraz bardziej plotki dotyczące transferu Higuaina, które również serwuje cały czas rzymski dziennik sportowy. Według najnowszych doniesień, jeśli nie uda się z Argentyńczykiem, okazją może być Milik, gdyby Napoli pozyskało Icardiego. Carlo Ancelotti zaprzeczył jednak, że polski napastnik nigdzie się nie ruszy, nawet gdyby Azzurri pozyskali napastnika Interu. Zdaniem brazylijskiego globoesporte.com alternatywą w ataku Romy może być też Junior Moraes z Szachtara Donieck. Jego nazwisko pojawiło się w plotkach już wczoraj, a dziś portal podaje, że doszło już do pierwszych kontaktów między agentami 32-latka a Romą. Tymczasem Rafael Leao, napastnik Lille, łączony m.in. z ekipą Giallorossich, jest zdaniem jednego z dziennikarzy bliski przenosin do Milanu.
Jeśli chodzi o skrzydła ataku ucichły pogłoski na temat Suso, a w zarodku umarły te dotyczące Deulofeu. Tymczasem Corriere dello Sport promuje dziś Malcoma. Według gazety doszło do pierwszych kontaktów agenta piłkarza, Luisa Menezesa Garcii z Gianlucą Petrachim. Brazylijczyk oferuje się sam wielu klubom, a operacja, choć trudna do przeprowadzenia, mogłaby się zamknąć na wypożyczeniu z przymusem wykupu i uczestnictwem Barcelony w wypłacie wynagrodzenia. Giallorossi mogą mieć jednak ciekawe rozwiązanie ofensywne już w domu. Mowa tu o Antonuccim, jednym z największych pozytywów pierwszych sparingów. Gracz może zostać w Romie, a według pogłosek przewidziano spotkanie Petrachiego z agentem piłkarza, aby przedłużyć jego kontrakt.
Komentarze (9)
- No problemo. Dostarczyć go czy sami przyjedziecie?
-Siema Inter. Daj nam 18 baniek za Dzeko w ramach dobrych stosunków między klubami.
- Jakie siema, jakie dobre stosunki, czy wam Romo czasem sufit na łeb się nie spadł?
Niezależnie od powyższego, uważam, że powinna być wprowadzona zasada, że Ci którzy najlepiej prezentują się w okresie przygotowawczym powinni dostać szansę i być włączeni do pierwszej drużyny w nadchodzącym sezonie. Bo takie wypożyczanie na ostatnią chwilę i szukanie naprędce klubu ni to jest skuteczne ni to racjonalne.
nie posiada...
Chociaz lepsze to niz szumne transfery Monkiego klasy Schick i Nzozi...