Aktualnie na stronie przebywa 46 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Oto, co miał do powiedzenia po dzisiejszym meczu, dla Sportmediaset, Rudi Garcia.
Żałujesz pierwszej połowy? Być może popełniłeś również błędy taktyczne...
- Oczywiście, zagraliśmy złą pierwszą połowę, być może zabrakło równowagi, gdyż straciliśmy wszystkie gole po tej samej stronie, gdy wszedł Torosidis rzeczy się zrównoważyły. Zapłaciliśmy słono za ich cynizm i nieco szczęścia. Ich poprzeczka - bramka, nasza poprzeczka po strzale Florenziego i nie wpadło, również to się liczy. Gra jest złożona z błędów i popełniliśmy ich więcej. Co najmniej w drugiej połowie zrobiliśmy wszystko, aby odrobić wynik i zasłużyliśmy na punkt, nie zasłużyliśmy na wygraną, gdyż po takiej pierwszej połowie nie można wygrać, ale przynajmniej zremisować, tak.
Martwisz się w kwestii wyjścia z grupy?
- Możliwe było zdobycie punktów tutaj. Pierwsze pięć minut było dobre i mieliśmy też dwie okazje bramkowe, jednak straciliśmy gola przy pierwszej kontrze. Potem zespół się rozrzucił na boisku i musieliśmy umieścić rzeczy na miejscu w przerwie.
Skąd takie podejście?
- To nie podejście, gdyż pierwsze pięć minut zagraliśmy dobrze, naciskaliśmy i stwarzaliśmy okazje. Zapłaciliśmy za ich pierwsze strzały, przegrywaliśmy trzema golami i trudno było wrócić do domu z wygraną, za to z remisem tak, co udowodniliśmy. Nie pomagało nam szczęście, jednak to nasza wina, również moja, jeśli zagraliśmy tak źle w pierwszej połowie.
Dlaczego Roma przeplata dobre mecze z gorszymi? Czego brakuje?
- Dziś zabrakło też sił, gdyż mieliśmy krótką kadrę, myślałem o wystawieniu najlepszego ataku, jednak koniec końców tak nie było, gdyż zabrakło równowagi. Musimy popełniać mniej błędów, również z Sampdorią popełniliśmy ich wiele, tak jak dziś wieczorem. Była reakcja zespołu, co oznacza, że mentalność jest. Teraz trzeba ugrać wynik w Leverkusen, aby awansować. Przegraliśmy wiele pojedynków w pierwszej połowie, a wygraliśmy wiele w drugiej, to też ważny sygnał, był też pech. W pierwszej połowie nie walczyliśmy wystarczająco, mieliśmy problemy z ich pressingiem, to bardziej nasza wina niż cokolwiek innego. Mieliśmy okazje na wyrównanie, pomimo utraty trzech goli.
Komentarze (42)
"- Możliwe było zdobycie punktów tutaj. Pierwsze pięć minut było dobre"
"- To nie podejście, gdyż pierwsze pięć minut zagraliśmy dobrze"
"Zapłaciliśmy słono za ich cynizm i nieco szczęścia. Ich poprzeczka - bramka, nasza poprzeczka po strzale Florenziego i nie wpadło, również to się liczy"
JA JUŻ NIE MOGĘ TRZYMAJCIE MNIE *****
Już po prostu nie mieszczą mi się w głowie te odpowiedzi. Złotousty mistrz, który obrzydza piłkarskie wieczory.
Czy ten człowiek nie ma wstydu? Niech już lepiej nic nie mówi.
"La Roma di Garcia in Champions. 8 partite, 1 vittoria, 3 pareggi e 4 sconfitte. 10 gol fatti e 18 subiti"
Czyli zgodzisz się ze mną jak powtarzam od dawna, że jak Rudi out, to i Sabatini również?
Dla mnie to jest taki tandem, że jeden i drugi pedałują w przeciwne strony. Z resztą, z palaczem chyba nie da się współpracować, to gość który lubi działać w pojedynkę.
Sporym złem jest tutaj Sabatini, który pomimo tylu wtop transferowych, utopionych pieniędzy (no, ale przecież bilans wcale nie jest zuy! Sabatini potrafi dobrze sprzedać!) wciąż ma bezgraniczne zaufanie hamerykanów, którzy nie mają w ogóle pojęcia o budowie drużyny.
"Jak się pech zaczyna powtarzać, to już to nie jest pech"
Jedne z najmadrzejszych słów jakie tutaj ostatnio przeczytałem.
Pisałem właśnie, że będziemy potrzebowali sporo szczęścia w tym sezonie, jak nigdy, bo znów gramy kupę i zapomniano o obronie.
Tak na marginesie ;)
Won z Romy
A czy to nie ten pan powiedział po meczu z Sampdorią, że z taką grą wygramy jeszcze wiele meczów? To co, nagle zobaczył, że było sporo błędów, a wcześniej było dobrze? Ktoś tu ciągle robi z kibiców idiotów.
Cierpliwie czekałem na Rudiego od listopada w ubiegłym sezonie. Miesiące beznadziejnej gry i nie obudził się. Trzeba go było pożegnać maksymalnie z końcem ubiegłego sezonu. Sabatini to osobny przypadek, ma plusy i minusy, ale generalnie jego praca rozczarowuje. Zrobił z klubu supermarket, i piąty raz zapomniało się biedactwu o obronie. Wszyscy go chwalą za młode talenty, a jemu raptem jeden Marcos odpalił, albo niektóre talenty za +10-15 mln jak Lamela. Każdy mówi o inwestycji w przyszłość, a piąty rok leci i jakoś żaden Pumba, Nico Lopes, Nego nie puka genialną grą do pierwszego składu. Wszystko przehandlowanie, albo kopie w słabiakach. Piszę o tym bo inwestowanie w młodzież to koronny argument zwolenników Sabatiniego, a coś marnie mu to idzie w rzeczywistości..
Garcia i te jego 5 minut z wywiadu...kwintesecja tego trenera. Niech sobie przewija 9 razy i mu jedna połowa wyjdzie.
Myślę, że po rewanżu z Barceloną Rudi może naprawdę polecieć. Obronę mamy jaką mamy, ok raz nam ten autobus wyszedł, ale nie sądzę byśmy to na Camp Nou powtórzyli. Padnie jedna bramka i wszystko poleci, że ho ho..Rudi może też.
Gościu, w ataku biegało wczoraj u nas 50 mln hajsu! Jak to się ma do możliwości BATE, jak to się ma do przeszło połowy klubów Serie A? Dystansujemy te drużyny finansowo kilkurotnie, a na boisku jest kopanina jak równy z równym, albo to my gramy po prostu gorzej. I później mamy się jeszcze cieszyć z 1 pkt, z wygranej na farcie, z 25 minut dobrej gry?
Właśnie to mnie najbardziej w tym wszystkim najbardziej wnerwia. Przez swoją nieudolność robią pośmiewisko z Romy.
Co się zmieniło od tego czasu?
Btw, zdjęcie jest idealną odpowiedzią do pytania dziennikarza przed meczem, Czy nie boisz się batów od bate?
Po czymś takim trudno rozegrać dobry mecz.
Do momentu straty gola wyglądało to całkiem dobrze. Momentami nawet Iturbe mi się podobał (przez 10 minut). Jak nagle dostaniesz na 2-0 to nogi trochę się uginają. To musiał być szok.
Kto jednak mógł przewidzieć że Wojtek zagra takie zawody?
Kto mógł przewidzieć, że w meczu z Barceloną wpadnie jedyny strzał na bramkę i to z połowy boiska Florenziego? Taka jest piłka.
Potwierdzam i wierze w jutrzejsze dobre wiadomosci w tym temacie moze naiwnie ale jednak!!!
Jak się pech zaczyna powtarzać, to już to nie jest pech.
Wstaw prosze naglowek GARCIA ZWOLNIONY! nawet dla beki... niech chociaz chwila radosci wypelni nasze serca :)
Zgadzam się bo coraz częściej mam wrażenie że ta drużyna ma 21 chromosom i nie dzieje się to wyłącznie za sprawą trenera. Dzisiaj wygrana z Juve, 5-1 Capri, remis z Barcą po poukładanej grze, jutro ******** z BATE i granie jak ktoś to określił "jakby byli naćpani".
Nie bronie Rudiego bo i nie ma za co po tym meczu. Łaska kibiców Romy na pstrym koniu jeździ, a jak już jesteśmy przy koniu, to po takim meczu najlepiej założyć klapki na oczy i pisać w kierunku trenera won, wypad, *********** z Rzymu. Jakby on był za wszystko odpowiedzialny (nie mówiąc już o szacunku, który jakby nie patrzeć mu się należy). Tylko wypadałoby popatrzeć na problem szerzej i może uderzyć też w dyrektorów, pozostały sztab i kierownictwo, którego nigdy nie widać?
Jak już rozwalać to całą tę mozaikę, a nie doklejać poszczególne elementy. Szkoda tylko, że Sabat jest zabetonowany i pełni tu rolę europejskiego prezesa Romy. Przy tak funkcjonującym układzie, odnoszę wrażenie, że nie zrobiono tu nic, poza rekordową serią zwycięstw i powrotem LM, które i tak przypisuje Rudiemu. Za chwilę dostaniemy 5 trenera, efekt miotły, 3 gole bezpośrednio z rzutów rożnych - ręce same zaczną składać się do braw. W kontekście długofalowym nie zmieni się w mojej opinii nic i historia zatoczy koło aż do meczu z ponad 400 komentarzami pod newsem ze składami, z których 1/3 będzie "delikatnie" nakłaniać trenera do odejścia.
Gdyby Rudi mial osobowosc to by na to nie pozwolil zeby ktos bez jego wiedzy mu ukladal sklad. To on jest na swieczniku i swoja geba firmuje wynik druzyny. Jezeli jest tak jak piszes to po co bierze w tym udzial... Moim zdaniem nie ma zadnego wytlumaczenia dla tego Pana a wrecz uwazam ze mamy anielska cierpliwosc bo to jest nasty mecz z kolei w ktorym panuje chaos i przypadek. Poza tym jak chyba majkel slusznie zauwazyl wielu zawodnikow mimo braku umiejetnosci w innym otoczeniu by sie rozwijalo a u nas poprostu umieraja w oczach. Rudi poprostu NIE UMIE!!!
Był Enrique też było Luis "NIE UMIE". Wzięli go do Barcy dali stołek pierwszego trenera. Skoro nie umie to czemu tam mu zaufali? Tak wiem samograj, inna liga, styl i Bóg wie co inne jeszcze. Może inny zarząd i ludzie którzy tworzą klub?
Zasłużyłeś na wyjazd z Rzymu
p.s. Gdyby Sabatini nie był, jak twierdzisz, zabetonowany to dziś mielibyśmy francuską Rome trzeciego miotu z Mavubami, Basami, Wękurami i jeszcze innymi oszołomami w rolach głównych. A tak mamy cieniasów typu Rudiger, Dżeko, Falque, Strotman, Manolas czy Nainggolan. I wierz mi; to nie były pomysły Garcii tylko jak mawiasz "Betonowego Sabata".