Serwis ASRoma.pl wykorzystuje pliki cookies w celu świadczenia usług, dostosowania serwisu do preferencji użytkowników oraz w celach statystycznych. Możesz zawsze wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że cookies będą zapisane w pamięci urządzenia. Więcej w Polityce prywatności. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia zawarte w Regulaminie ZROZUMIAŁEM I AKCEPTUJĘ
Aktualnie na stronie przebywa 13 gości oraz 0 użytkowników!
Zarejestruj
zapamiętaj logowanie
- przypomnij hasło -
zapamiętaj logowanie
- przypomnij hasło -

Garcia: Wszystkiego Najlepszego!

Rudi Garcia rozmawiał z Roma Radio. Poruszonych zostało wiele tematów, a trener potwierdził swoje pragnienie pozostania z drużyną Giallorossich tak długo, jak to tylko możliwe.

 

Kim jest Rudi Garcia?

- Jest osoba publiczna i prywatna. Jedynie ci, którzy są blisko mnie, jak rodzina i przyjaciele, znają tę drugą. Są dwie różne osobowości.

 

Przyjaźń jest dla ciebie bardzo ważna...

- Nie mam zbyt wielu przyjaciół w futbolu. Jedynie dwóch, Perronta i Montagnera. Mam też dwóch najlepszych przyjaciół, jeden jest nauczycielem, a drugi radiologiem we Francji. W przyjaźni jestem bardzo lojalny, to bardzo ważne, bo gdy potrzebuje się swoich przyjaciół, są tu dla ciebie.

 

Jaki byłeś w młodości?

- Nigdy nie byłem zrelaksowany, zawsze trochę niespokojny, ale pamiętałem o lekcjach jakich udzielali mi rodzice. Za dużo żartowałem w szkole i to przysparzało mi problemów, zawieszono mnie nawet jako ucznia!

 

Jesteś surowym ojcem?

- Zawsze uczę moje dzieci, by brać odpowiedzialność. Wyjaśniam im pewne rzeczy, ale pozwalam im też używać ich inteligencji, by uświadomiły sobie co mogą i czego nie mogą robić.

 

Co robisz by się zrelaksować?

- Lubię przebywać w domu. Oglądam filmy, włączając w to kino włoskie.

 

Gotujesz?

- Nie zawsze. Zazwyczaj mam wspaniałą kobietę obok siebie. Spędziłem dużo czasu sam, więc mogę zrobić kilka porcji makaronu. Nawet jeśli są niejadalne, to nie umrę z głodu!

 

Jak się odnajdujesz w tej włosko-francuskiej egzystencji? Czujesz się całkowicie Włochem?

- Czuję się trochę Włochem. O Włoszech wiem bardzo mało, bo wolałem jeździć do Hiszpanii, kiedy byłem młodszy. Gdy byłem bardzo mały, byłem w Wenecji i później w Mediolanie, ale nic nie wiem o Włoszech. Teraz tu jestem, i jak powiedziałem wczoraj, to niesamowite. I nie tylko kocham tu być, tutaj wszystko czuje się dużo mocniej, muzykę, piękno języka, piosenki. Jestem pragmatykiem, ale czasem mówię do siebie, że w innym życiu byłem Włochem. Być może jest to spowodowane tym, że jestem bardziej latynosem niżFrancuzem.

 

Ser włoski, czy francuski?

- Uważam, że we Francji jest większy wybór.

 

Wino?

- Odkryłem kilka dobrych win jak Alto Adige, czy Montepulciano d'Abruzzo. Bardzo lubię czerwone wino. Jest jednak kilka wspaniałych win z Burgundii. Jestem już trochęekspertem, bo spędziłem w tym regionie pięć lat. Zawszebyłem wokół Włochów, nawet prezes Dijon był po częściWłochem. Kiedy wyjechałem do Lille, to również tam poznałemkilku Włochów.

 

Czego nie lubisz we Włoszech?

- Czasami postrzegają Francuzów jako niegrzecznych, ale tonie prawda. Byłem w St. Etienne i Lille, gdzie ludzie sąfantastyczni. Może to przez ciężkie czasy jakie tamtejsi ludzie przechodzili, będąc w ten sposób bardziej skorymi do pomocy. W północnej Francji ludzie płaczą dwa razy. Razkiedy się przyjeżdża, drugi kiedy się odjeżdża.

 

To prawda, że Francuzi nie lubią Paryża?

- Tak, jest jakiś rodzaj niechęci w stosunku do Paryża.

 

Jakiej muzyki słuchasz?

- Wszystkiego po trochu, U2 to mój ulubiony zespół.Odkrywam włoskich artystów i naprawdę ich lubię. Wszyscyjesteście tu tacy romantyczni! Jest tego dużo mniej weFrancji, mamy taką etykietę, ale nie co do wszystkich toprawda.

 

Kino?

- Dużo więcej oglądam w domu. Lubię thrillery oraz filmy przygodowe, bo nie trzeba przy nich dużo myśleć, po prostu się ogląda i relaksuje.

 

Czytasz?

- Niewiele. Mam kilka książek w moim regale. Paolo Coelho to jeden z moich ulubionych pisarzy.

 

Ach, rozmawiasz o nim z Walterem?

- Walter jest niesamowicie kulturalny.

 

Wolisz Francuzki, czy Włoszki?

- Nie można żyć bez kobiet, to dar od Boga. Zawsze powtarzam, że piękno kobiet, czyni świat lepszym. We Włoszech jest tylko jedna piękna kobieta i jest moja.

 

Rzym. Twoje relacje z miastem i ludźmi zmieniły się przez te 18 miesięcy?

- Są lepsze, bo niewielu ludzi wiedziało na początku kim jestem. Wszyscy byli trochę sceptyczni.

 

To lepiej dla ciebie?

- Nie wiem, ludzie powtarzali mi, że to ciężkie miejsce do pracy, ale to nieprawda. Kibice są niesamowici, dają nam takie przedstawienia we wspieraniu, że nie widziałem tego wcześniej, w mojej dotychczasowej karierze. Są inteligentni. Wiedzą, że drużyna daje z siebie wszystko, by ich uszczęśliwić i widzą to. Nawet jeśli czasem przegrywamy kilka meczów rozumieją, że w to co budujemy, wkładamy serce i całą energię.

 

Natychmiast ustanowiłeś wspaniałe relacje z Curva Sud...

- Kiedy doświadczyłem mojego pierwszego meczu na Olimpico, momentalnie zrozumiałem, że Curva Sud to serce kibiców. Widziałem, że Curva Sud daje nam natychmiastowy i żywy doping. To od nich wszystko się zaczyna, piosenki, przyśpiewki. Po każdym meczu chcę dziękować całemu stadionowi i poprzez dziękowanie sercu stadionu, dziękuję wszystkim.

 

Jaką radę dałbyś sobie przed rokiem?

- By dokonać tych samych wyborów. Zawodnicy, klub, kibice, każdy jest zjednoczony, by pozostać tak wysoko jak to możliwe.

 

Komunikacja jest dla ciebie wazna?

- Najważniejsza jest wewnętrzna komunikacja z zawodnikami. Jestem ich przewodnikiem. Upewniam się, że przekazuję im moją energię i pragnienie, by zobaczyć to w nich na boisku. Dzisiaj bardzo ważna jest też komunikacja z mediami. Zapewniam, że zawsze jestem sobą, szanując każdego i mówiąc co myślę. Jest też normalne, że nie zawsze wszyscy się ze sobą zgadzają.

 

Cierpiałeś z powodu braku szacunku we Włoszech?

- Są tu ludzie dla mnie ważni i zawsze mam do nich szacunek, od każdego kto pracuje w Trigorii, do kibiców. Reszta się dla mnie nie liczy, bo mają osobiste interesy i nie są Romanistami. Podają się za kibiców Romy, ale tak nie jest. I tacy się dla mnie nie liczą.

 

Mówisz jakbyś uważał, że pozostaniesz tu na długo...

- Właściwie taką mam nadzieję, ale robię to co zawsze. Jestem kimś, kto pracuje cały dzień na przyszłość klubu, tak jakbym miał spędzić tutaj resztę mojego życia. I jak długo ludzie nie będą mnie nękali, a klub i ja będziemy mieli te same ambicje, to będziemy dalej szli tą drogą razem.

 

Chcesz złożyć kibicom życzenia świąteczne?

- Bez dwóch zdań. Wszystkiego Najlepszego dla nich, bo Święta Bożego Narodzenia, to piękny czas. Wszystkie ulice są oświetlone, co sprawia, że znowu pogrążamy się w marzeniach, każdy z nas ma wewnątrz siebie małe dziecko. W wieku 50 lat wiem, że każda chwila, którą można spędzić z ludźmi, którzy są ci bliscy, to moment szczęścia. Moja rodzina jest we Francji i nie mogę się doczekać, by zobaczyć ich na święta.

Karma: +0
24.12.2014; 16:07 źródło: asroma.co.uk dodał: SIRer
czytaj więcej o: Aktualności Wywiady

Komentarze (8)

Profil PW
scythese Dodano: 10 lat temu | Karma: 0
Garcia wspomina o winie Montepulciano d'Abruzzo a właśnie z mama je pijemy :D troche za kwaśne :p
Profil PW
Omen Dodano: 10 lat temu | Karma: 0
"To prawda, że Francuzi nie lubią Paryża?
- Tak, jest jakiś rodzaj niechęci w stosunku do Paryża."

Myślę że mieszkańcy każdego kraju mają niechęć do stolicy. Wiadomo zresztą dlaczego tak jest :) U nas z Warszawą to samo, mimo że wielu w klęsce poszłoby za nią walczyć.


"Są inteligentni. Wiedzą, że drużyna daje z siebie wszystko, by ich uszczęśliwić i widzą to. Nawet jeśli czasem przegrywamy kilka meczów rozumieją, że w to co budujemy, wkładamy serce i całą energię."

Na tej stronie przebywają też ci mniej inteligentni, ale intensywnie nad nimi pracujemy :) :)


"Dzisiaj bardzo ważna jest też komunikacja z mediami. Zapewniam, że zawsze jestem sobą, szanując każdego i mówiąc co myślę."

Hmm... a na początku wywiadu Rudi powiedział że są dwie osobowości - ta prywatna i ta publiczna. Czy pomimo tego może mówić prawdę? Zapachniało nielogicznością, albo czymś nieprzemyślanym, rzuconym naprędce. Dobra, nie czepiam się, każdy czasami coś walnie, to ludzkie ;)


"jak długo ludzie nie będą mnie nękali, a klub i ja będziemy mieli te same ambicje, to będziemy dalej szli tą drogą razem."

Oby jak najdłużej!
Najlepszy trener od czasów Spallettiego.
Profil PW
Omen Dodano: 10 lat temu | Karma: 0
"mniej inteligentni" oczywiście w cudzysłowie, bo to bardziej puszczenie oka z m ojej strony, aniżeli konkretny zarzut :)
Profil PW
majkel Dodano: 10 lat temu | Karma: 0
"Są inteligentni. Wiedzą, że drużyna daje z siebie wszystko, by ich uszczęśliwić i widzą to. Nawet jeśli czasem przegrywamy kilka meczów rozumieją, że w to co budujemy, wkładamy serce i całą energię."

Na tej stronie przebywają też ci mniej inteligentni, ale intensywnie nad nimi pracujemy :) :)"

Pitu, pitu. A co miał powiedzieć Garcia? Czasem nam się po prostu nie chce. To normalne. Przecież jesteśmy tylko ludźmi. To jak ze wstawaniem do pracy po weekendzie, kiedy mówisz do siebie: cholera, ale mi się nie chce.
Standardowe słowa na wypadek niepowodzeń i usprawiedliwianie samych siebie, że nawet jak nie wyszło, to przecież się starało.
Sorry, ale Garcia może sobie tak gadać i moim zdaniem takim wywiadem traktuje kibiców właśnie jak idiotów. Ja się nim nie czuje i w kilku meczach tego sezonu jakoś nie widziałem, by wszyscy dawali z siebie wszystko. Gdyby te słowa padły po meczu z Napoli, to Garcia wyszedłby na idiotę, nie Ci niedobrzy, mało inteligentni kibice.

Wkładamy serce i całą energię. Zaraz się rozpłaczę...
Profil PW
Omen Dodano: 10 lat temu | Karma: 0
Kwestia indywidualnej oceny jak widać. Ja się w Twoimi obserwacjami kompletnie nie zgadzam. Dla mnie poziom zaangażowania drużyny którą zbudował Garcia bije na głowę wszystko to, co widzieliśmy w ostatnich latach. Nawet kiedy gramy spokojniej i zwalniamy tempo, to jest zupełnie inny standard gry niż choćby przy Luśku. Jedna sprawa zaangażowanie, a druga to nieudolność naszego ataku. Stwarzamy tych okazji niemało, ale nieskuteczność z przodu sprawia że często coraz bardziej się męczymy na boisku. Także każdy widzi to inaczej i chyba wbiję się w sedno jeśli napiszę, że nie ma w tym względzie prawdy objawionej, a problem jest jak zawsze złożony.
Profil PW
majkel Dodano: 10 lat temu | Karma: 0
To chyba normalne, że po wydaniu kolejnych milionów na transfery, pozbyciu się takich asów jak Angel i tym podobne i zatrudnieniu trenera, który zdążył coś wygrać, pewne standardy się podniosły, a oczekiwania kibiców wywindowały w górę? Jeśli słyszy, czyta się wszędzie o wygraniu ligi, to każde niepowodzenie jest jeszcze bardziej komentowane, a słowa o Scudetto poddawane są pod wątpliwość.
Z jednym się zgodzę. Nieudolność w ataku jest zatrwazajaca i może mieć wpływ na dalszy rozwój gry i zaangażowanie piłkarzy. Tylko po co od razu gadanie, że w każdym meczu się staramy, wkładamy w to serce, bla, bla, bla. Przecież to oczywiste, że jak wychodzi się na boisko, to po to, by wygrać. Już mniejsza o ambicje, bo te każdy ma inne, ale choćby z materialnego punktu widzenia. Wielu piłkarzy pobiera z klubowej kasy niemałe pieniądze, piłka jest więc też pracą i sposobem na życie, dlatego Garcia niech nie robi z tego zaangażowania jakiegoś wydarzenia, czegoś, co mamy doceniać, bo jest wyjątkowe i niepowtarzalne, bo jest zupełnie normalne, wręcz wymagane.
Profil PW
Omen Dodano: 10 lat temu | Karma: 0
"Nieudolność w ataku jest zatrwazajaca i może mieć wpływ na dalszy rozwój gry i zaangażowanie piłkarzy"

Dokładnie. Gole są także nagrodą dla tych, którzy akcję bramkową przygotowali, ale jeśli zespół maści wszystkie dobre akcje, zagrania, które wymagały niemałego poświęcenia i pomyślunku, to cał zespół może szlag trafić. Tutaj najbardziej widać zespołowy charakter tego sportu - jeśli jedna formacja zawali, to cała maszyna przestaje działać. Ba, czasami przez jednego nieogarniętego gracza cały zespół jest w ciemnym tyłku. I to jest faktycznie bardzo demotywujące. Niech działają. Póki co na wylocie jest zdaje się Destro, swoje ostatnie chwile z Romą ma też Borriello. Gdyby pozbyć się obu graczy to zostaną uwolnione ogromne ilości pieniędzy w budżecie. Oby tylko Sabatini miał nosa co do ewentualnych dalszych ruchów. Oby nie było jeszcze gorzej pod tym względem :)
Profil PW
majkel Dodano: 10 lat temu | Karma: 0
No właśnie, przechodzimy do sedna. Akcje bramkowe często są (w Romie ostatnimi czasy, niestety, tylko bywają) udziałem wieku piłkarzy. Tak jak napisałeś, jeśli któraś z szans z kolei nie zostaje zamieniona na bramkę, zespół mentalnie po****da. Wkrada się nerwowość, często zawodnicy zaczynają grać pod siebie, skoro zespołowo się to nie udaje. W tym sezonie, niewątpliwie Roma ma z tym problem. Tych zespołowych akcji, kiedy piłka finalnie ląduje w siatce oponentów, jest bardzo mało. Wynika to ze względów technicznych, braku cynizmu i zachowania zimnej krwi pod bramką rywali. Brakuje umiejętności i przede wszystkim formy, bo tacy zawodnicy jak Gervinho, Iturbe grać w piłkę potrafią. Brakuje tylko ostatniego elementu tej układanki, czyli wykończenia. To wszystko prowadzi właśnie do problemu opisanego wyżej, czyli braku zaangażowania. Jednak warto wspomnieć też i o tym, że oprócz niewykorzystanych sytuacji co raz częsciej jest tak, że Romę w ogóle nie stać na stworzenie jakiejkolwiek akcji. Piłka zbyt często wędruje pomiędzy piłkarzami, którzy nie mają pomysłu co z nią zrobić, podając do kogoś kto jest najbliżej, wycofując ją, by ostatecznie ją stracić i zapoczątkowac akcje rywalom. Nad tym elementem zespół musi popracować. Często też mam wrażenie, że brakuje odpowiednich piłkarzy do stylu jaki preferuje Garcia, który próbuje grać jak Atletico w ubiegłym sezonie. Podobieństwo, o które mi chodzi to fakt utrzymania się przy piłce, z tym, że piłkarze Simeone potrafili to robić. Nie wspominając o pressingu, który był bardzo wysoki i agresywny. W Romie tego nie ma.

A co do Destro. Jedno ziarno może popsuć cały plon. Destro chyba nie jest też specjalnie lubiany przez kolegów, a nie zanosi się na to, by miało się coś w tej kwestii zmienić. Przyjaźni się z Florkiem, na zdjęciach uśmiechnięty, no ale wiadomo jak to jest ze zdjęciami, nie zawsze znaczą to, co chcielibyśmy, by znaczyły. Destro w Romie moim zdaniem jest już spalony i tym większe moje rozgoryczenie, gdyż zawsze zaciekle go broniłem, ale też już mam serdecznie dosyć tego, jak gra i jak się zachowuje. Może nie zmieniałbym stanowiska, gdyby nie te jego fochy i pretensje. Także czekam, aż w końcu zostanie sprzedany i zastąpiony kimś, kto da tej drużynie więcej jakości. Jedyne nad czym ubolewam, to fakt, że jest Włochem, a tych im więcej w kadrze tym lepiej.
Kartka z kalendarza
    Wydarzenie na dzisiaj (2025-04-9):
    • Brak
Shoutbox
  • majkel; 2 lata temu

    Chcielibyśmy poinformować, że w ciągu kilku najbliższych dni mogą występować problemy z wejściem na nasz serwis, ze względu na prowadzone prace konserwacyjne. Jak tylko zostaną ukończone, damy Wam znać.

  • samber; 2 lata temu

    Torreire wypożyczyć się da, ale to by wymagało podpisania nowego kontraktu w Anglii a potem wypożyczenie z obowiązkiem wykupu np. Da się to zrobić, ale babraniny sporo i ubocznych kosztów też.

  • CanisLupus; 2 lata temu

    Fajnie by Torreira wyglądał obok Maticia w środku pola. Jakby ojciec synka do pierwszej klasy przyprowadził. Różnica wzrostu chyba z 30 centymetrów :D

  • volt17; 2 lata temu

    Plus jak pisał abruzzi, jeszcze odstępne

  • volt17; 2 lata temu

    Szajbus tylko 4,5 to u nas zarabia Abraham i chyba Pellegrini. Więc jak na Romę to byłaby gwiazdorska pensja

  • Barteq; 2 lata temu

    Jakby wziął 3 mln za sezon to powinien być priorytetem. Też uważam że super opcja.

  • Burdisso; 2 lata temu

    Fajny wpis o maticu umieścili na calciomerito :

    https://calciomerito.pl/co-matic-moze-dac-romie/

  • Omen; 2 lata temu

    No też mi się właśnie wydaje idealnym kandydatem dla nas. Niewykluczone też że zgodziłby się na delikatną redukcję zarobków. Ale to nie od nas zależy. Jestem ciekaw kogo mają na oku.

  • Szajbus; 2 lata temu

    Torreira jest wart każdego eurasa z tych 4 mln:
    - Dosyć młody
    - Sprawdzony w lidze a nie kot w worku
    - Sparzył sie na wyspach i w LaLidze, więc raczej nie będzie chciał odejść.

    Urus może nam zapewnić 5 lat stabilizacji w drugiej linii.

  • Omen; 2 lata temu

    Rozumiem

  • abruzzi; 2 lata temu

    Problem jest w tym, że go się nie da już wypożyczyć, bo ma rok do końca umowy. Trzeba zapłacić z 10 mln za kartę plus dosyć wysoki kontrakt

  • volt17; 2 lata temu

    Torreira to 4,5 mln których nie obejmuje dekret zniżkowy

  • As11; 2 lata temu

    Torreira nie wpasowuje się w koncepcję Mourinho, nie ma >185cm wzrostu :D

  • Omen; 2 lata temu

    W sensie że sporo zarabia w Arsenalu tak?

  • Burdisso; 2 lata temu

    Toreira podobno rozmawiał z Mou ale jak już chyba ktoś wspominał problem jest kontrakt

Tabela / Strzelcy - Serie A
Klub M P
1. AC Milan 38 86
2. FC Internazionale 38 84
3. SSC Napoli 38 79
4. Juventus FC 38 70
5. SS Lazio 38 64
6. AS Roma 38 63
Zobacz pełną tabelę
Wyniki Serie A
38. kolejka - 20-22/5/2022
  • Torino
    0 : 3
    Roma
  • Genoa
    0 : 1
    Bologna
  • Lazio
    3 : 3
    Hellas
  • Fiorentina
    2 : 0
    Juventus
  • Atalanta
    0 : 1
    Empoli
  • Spezia
    0 : 3
    Napoli
  • Sassuolo
    0 : 3
    Milan
  • Inter
    3 : 0
    Sampdoria
  • Venezia
    0 : 0
    Cagliari
  • Salernitana
    0 : 4
    Udinese
Ankieta
Czy Twoim zdaniem sprzedaż Zaniolo to dobra decyzja?
  • Tak, ale tylko w obliczu wysokiej oferty. - 62,07%
  • Nie. Zaniolo powinien zostać w Romie. - 31,03%
  • Nie mam zdania. - 6,9%
  • Statystyki strony
    • Newsów: 25606
    • Użytkowników: 2447
    • Ostatni użytkownik: Moozgh
    • Istnieje od: 8081 dni
    • Gości online (anonimowych użytkowników): 13 (0)
    • Użytkownicy online (0):