Zmientkła faja, co Rudi?

Buahahahahaha :D

Straciłem zaufanie do Rudiego, wydaje mi się ze trener zupełnie nie wie co się dzieje i co ma zrobić by naprawić sytuację.
Druga rzecz ze dopiero teraz uświadamiam sobie fakt że w zeszłym sezonie też było mnóstwo meczów gdy nam nie szło, ale głównie indywidualnym błyskiem kilku graczy(Gervinho, Maicon, Benatia, Florenzi) wygrywaliśmy mecze. Myślałem że to etap przejściowy do budowy zespołu w którym każdy walczy na wysokim poziomie przez całe spotkanie. Ale bardziej prawdopodobne że ubiegły sezon to był szczyt trenerskich możliwości Rudiego - zespół zupełnie się nie rozwinął, a co gorsza jeszcze stracił na jakości.I nie widać oznak poprawy - sam trener dopiero po ostatnim meczu zauważył że gramy słabo - niewiadomo czy się śmiać czy płakać...
Teraz czekają nas ważne mecze z Fiorentiną oraz przede wszystkim u siebie z Napoli, i skoro Rudi głosi że musi porozmawiać z graczami i znaleźć lekarstwo na poprawę gry to zobaczymy ile te słowa są warte i czy potrafi jeszcze coś zdziałać.

Mnie nie przekonuje tłumaczenie że Rudiemu należy się nieograniczone wotum zaufania ponieważ miał dobry poprzedni sezon - brutalna prawda jest taka że jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz!
Roma to zbyt duży klub i ma zbyt duże oczekiwania kibiców by pozwolić sobie na dziadowanie.
Inna rzecz dziadują teraz chwilowo zespoły z Mediolanu i należy wykorzystać ten okres maksymalnie do osiągania dobrych wyników bo łatwiej już nie bedzie...

A co ten Arsenal osiągnął przez te 9 lat z tym trenerem?

Meuszek92 fakt że klub nadal ma długi, ale finansowo dzięki hojności amerykańców stoimy najlepiej od kilkunastu lat. Zadłuzenie jakie ma klub nie ma dużego przełożenia na aspekt sportowy - piłkarze pensje dostają na czas, klub wydaje spore sumy na nowych graczy a teraz zimą wydał chyba najwięcej we Włoszech ...

" Owszem Rudi popełnia błędy ale czy nie jest winna innych osób: piłkarzy(obniżyli loty np Maicon, Pjanic), Sabat też się nie popisał, Kontuzje itp."
Ale to głównie zasługa Rudiego lub przynajmniej on to firmuje - dlaczego Pjanic nie ma formy i dlaczego Rudi ciągle na niego stawia? Kontuzje - tu też sporo winy trenera gdy wystawia piłkarzy nie do końca zaleczonych (Ibarbo, Iturbe, Maicon).
Złe przygotowanie fizyczne? - gosc od przygotowania to bodajże znajomy Garcii z Lille...

"Czy Arsenal zwolnił Wengera po 9 latach bez trofeum?"
Z tym że ostatnie lata to największa siła ligi angielskiej w historii a jednocześnie największa słabość Serie A - prawdopodobnie arsenal z takim składem wymiatałby w tym czasie w lidze włoskiej...
Mamy naprawdę słabą konkurencję w lidze i trzeba teraz i już osiągać wyniki a nie czekać 4 lata...po takim czasie posuchy to nawet i amerykance mogą zwątpić...

Nie mówię że to jest taka sama sytuacja, ale jak się wam przykład Wengera nie podoba, to popatrzcie na Alexa Fergusona. Zatrudniony w 86 roku, pierwsze trofeum zdobył w 90, a mistrzostwo 93. Potem było już tylko lepiej i tak na 20 mistrzostw MU 13 zdobyli pod wodzą Fergusona. Także czasem cierpliwość popłaca, tym bardziej że dalej jesteśmy w okresie przejściowym.

Niestety realia się zmieniły nawet w piłce brytyjskiej.

Gra w Lidze Mistrzów to minimum i bez niej zapomnijmy o dalszym rozwoju. Ponadto sponsorzy inaczej patrzą na kluby, które jak wiatr zawieje, taki rozegrają sezon... Nike po dwóch sezonach z rządu bez LM, ma prawo wypowiedzieć umowę. Nie bez powodu.

W obecnych okolicznościach, kontuzje, niekompetentni lekarze, słabe przygotowanie fizyczne i nieszczęśliwe zdarzenia związane z Castanem i Balzą, drugie miejsce to wyżyny naszych umiejętności, a zaraz minimum przedsezonowe.

Wszyscy znamy historię Fergusona, ale też warto zauważyć,że nie każdy trener będzie Fergusonem.
Poza tym uważam że mając taki skład jaki ma Roma i mając taką konkurencje wyników nie należy oczekiwać po 4 latach ale już teraz.
Za dobry wynik na dziś uważam 2 miejsce w tabeli - narazie jeszcze sie trzymamy ale jeżeli nie będzie szybko poprawy to nawet marna konkurencja nas przegoni.

Ponadto po sezonie nie widzę powodów dla którego Roma miałaby nie zrobić małej rewolucji kadrowej.
Do tego potrzeba jednak środków, a 50-60 milionów z Ligi Mistrzów piechotą nie chodzi.

Maicon - śmiech. Cole - śmiech. Pjanić - śmiech. Astori - coraz bardziej śmiech. De Sanctis - coraz bardziej śmiech.
Z Balzą nie wiadomo co się stanie, ze Strootmanem również. Ljajica ma klauzulę odejścia na poziomie 25 milionów. Nie jest powiedziane, że Keita zostanie. No i "połowa" Nainggolana nadal należy do Cagliari...

@Meuszek92

A powiedz mi jak chcesz żeby klub wyszedł na prostą i osiągnął stabilność finansową oraz organizacyjną bez tego co jest w sporcie celem ? A co jest celem ? Trofea, zwycięstwa, triumfy.
Pragnę też przypomnieć że Roma jako klub nie wygrała żadnego trofeum od 2008 roku !! Czyli już od 7 lat nie było żadnego sukcesu w Rzymie.
Oczywiście możemy wychwalać Rudiego za to że przywrócił Romę do Ligi Mistrzów i że może uda mu się to ponownie. Możemy zachwycać się jego serią 10 zwycięstw i tym że zapewnił nam wicemistrzostwo oraz że w tym sezonie walczy o nie ponownie a nie jak za Luśka czy Zdenia błąkaliśmy się na miejscach 6-7.
Ale nie o to chyba chodzi ? Nie to jest celem i naszym pragnieniem by Roma raz na 8 - 10 lat zdobywała jakiś tytuł. W ten sposób klub nigdy nie będzie tym "wielkimi" piłki nożnej i nie przyciągnie rzeszy międzynarodowych fanów.

Rozumiesz o co się tu rozchodzi ?

To już nie chcemy zdobyć mistrzostwa? :( Wygrać LE? Pucharu Włoch, a nie, pardą...

Baju, baju, będziemy w raju.

Przed nami będzie piąty sezon i piąte piłkarskie rewolucje. Ciekawe, czy i tym razem gospodarzem programu będzie Sabat i Garcia.

Jeśli buduje się zespół, to robi się to z głową. A w Romie co roku zaczyna się od zera, patrząc i porównując wyjściowe '11'. W tym sezonie miało być inaczej, no, nie pykło.

Ten przykład z Fergusonem świetny. Przecież każdy może zostać Fergusonem.

@majkel.asr, dokładnie.
Jak to się punkt widzenia zmienił u naszego trenera. Jeszcze dwa mecze temu walczyliśmy i scudetto i Ligę Europy. A teraz nagle gramy źle i chcemy być drudzy w Serie A. I dopiero teraz trener widzi że gramy źle. Odrealniony gość.

O rewolucji w klubie i kadrze już nawet nie chcę myśleć. Bo która to już będzie, druga ? trzecia ? Raczej trzecia jak liczyć pierwszą zaraz po przybyciu amerykanów, drugą po przegranym finale w PW i teraz może być trzecia.
Chyba nie świadczy to za dobrze o włodarzach klubu ?

Mimo wszelkich sezonowych przeciwności, powinniśmy wyciągnąć drugie miejsce w tej słabej lidze z palcem w czterech literach. Wydaliśmy najwięcej ze wszystkich latem i zimą, a poprawy nie ma, tylko jest gorzej.

Skład zarabiający łącznie kilkadziesiąt milionów, z piłkarzami reprezentacji narodowych, nie może wygrać z Chievo czy Parmą, gdzie cała jedenastka zarabia mniej niż De Rossi... na to nie ma tłumaczenia poza lenistwem piłkarzy i trenera.

Ferguson zdarzył się raz. Na świecie są dziesiątki tysięcy trenerów i nie ma sensu porównywać czegoś do jednego, to takie szukanie na siłę gdzieś tłumaczenia.

Że też czasem trzeba wszystko kawa na ławę, łopatologicznie, bo zaraz ktoś tak dziwnie zinterpretuje że ręce opadają...

Wiadomo przecież że nie każdy trener to jest Ferguson i że nie zawsze powinno się trenera trzymać kilka lat w nadziei że w końcu odpali, na przekór wszystkiemu. Nie jest też tak ciężko znaleźć innych trenerów którzy dopiero po jakimś czasie osiągali sukcesy w klubie. W końcu nie wszystkie mistrzostwa zdobywane są przez trenerów ze stażem rocznym czy dwuletnim.

Rudi też do takich się zalicza - zatrudniony w 2008 w Lille a mistrzostwo 2010-2011. Bardzo ciężko też powiedzieć że w swoim pierwszym sezonie Rudi sukcesu nie osiągnął - w końcu pobił klubowy rekord w zdobyczy punktowej. Nie ulega wątpliwości że klub jest teraz w kryzysie, ale tak wieszają niektórzy z nas psy na trenerze, jakby sami byli zdolni osiągnąć lepszy wynik. Mamy bardzo ograniczone informacje, nie ma nas na treningach, nie mamy raportów lekarzy klubowych, a śmiało możemy założyć że trenerowi jednak zależy na tym żeby klub wygrał a nie przegrał. Niektórzy zapomnieli chyba wspaniałe sezony z Enrique i Zemanem, gdzie nic za ich pomysłami nie przemawiało. Mnie Garcia kupił zeszłym sezonem i wierzę że wybory które podejmuje są jakoś - niegłupio - uzasadnione. Też widzę że któryś tam mecz Gervinho kopie się po czole, a Pjanic(jego trochę bronią statystyki 3 gole i 6 asyst) drepcze. Też bym chciał częściej widywać Verde (choć młody jeszcze i to dość delikatna sprawa) czy Paradesa, Ucana. No ale gość który jest z nimi dzień w dzień, najwyraźniej uważa że lepiej jest postawić na tamtych.

Nie rozumiem coście się tej obrony tak uczepili - ok często popełniają błędy, ale chciałem zauważyć że mamy drugą obronę w lidze, ale dopiero 5 atak - razem z Palermo. Nie remisujemy meczów 2:2 czy 3:3 ale 0:0 lub 1:1. Nie mamy pomysłu na rozgrywanie akcji, oddajemy mało strzałów, a jak już się jakaś akcja uda to popisujemy się ekstra skutecznością. Podsumowując - obrona mogłaby być lepsza, ale to nie ona jest naszym głównym problemem.

Za to po Twoim wpisie ręce same składają się do oklasków.

"Nie ulega wątpliwości że klub jest teraz w kryzysie, ale tak wieszają niektórzy z nas psy na trenerze, jakby sami byli zdolni osiągnąć lepszy wynik"

W takim razie co na celu ma praca dziennikarza? Sami pseudoeksperci, którzy wszystko wiedzą najlepiej i tylko się wymadrzają zamiast wziąć się za trenerkę.
Oj, przepraszam, znów nie pisałeś dosłownie. Nie załapałem.

"Mamy bardzo ograniczone informacje, nie ma nas na treningach, nie mamy raportów lekarzy klubowych, a śmiało możemy założyć że trenerowi jednak zależy na tym żeby klub wygrał a nie przegrał"

Piszesz o łopatologii, a sam wykazujesz jakieś dziecinne argumenty. Trener widzi się z piłkarzami na treningach, to wie lepiej. Taxi swego czasu też przecież był lepszy od Daniele, stąd De Rossi grzał ławę, a po boisku biegał Grek.

"Niektórzy zapomnieli chyba wspaniałe sezony z Enrique i Zemanem, gdzie nic za ich pomysłami nie przemawiało"

Ja pier, ile razy będziecie beczec o Enrique i Zemanie? To już robi się przykre i żenujące.

"Też widzę że któryś tam mecz Gervinho kopie się po czole, a Pjanic(jego trochę bronią statystyki 3 gole i 6 asyst) drepcze"

Faktycznie, znakomite ma te statystyki. Same spoglądanie na liczby już jest głupie. Ile bramek nastrzelał Menez, a jakim jest piłkarzem wszyscy wiedzą. Zawsze rozgrywa swój własny mecz. No, ale statystyki go bronią! Rudiego też, póki co. W końcu mamy drugie miejsce.

Jest słabo, bardzo słabo ale żadnej zmiany trenera nie chce. Jeśli skończymy sezon poza top3 to może zmienie zdanie ale na chwile obecną żadna zmiana nic nie da i musimy przez to przejść z zaciśniętymi zębami.

"Za to po Twoim wpisie ręce same składają się do oklasków."
"Oj, przepraszam, znów nie pisałeś dosłownie. Nie załapałem."
Oh ale ja to mam cięty języczek, no niesamowite...

"W takim razie co na celu ma praca dziennikarza? Sami pseudoeksperci, którzy wszystko wiedzą najlepiej i tylko się wymadrzają zamiast wziąć się za trenerkę."

Nie widzisz różnicy między wieszaniem psów a krytyką? Co drugi komentarz to "zwolnić Rudiego". Kilka osób pisało żeby jakoś głębiej analizę naszej sytuacji przeprowadzić, że może znalezienie powodu takiej sytuacji nie kręci się tylko koło nazwiska Garcia, ale nie - lepiej biadolić, zwalniać i za rok znów robić tak samo.

"Piszesz o łopatologii, a sam wykazujesz jakieś dziecinne argumenty. Trener widzi się z piłkarzami na treningach, to wie lepiej. Taxi swego czasu też przecież był lepszy od Daniele, stąd De Rossi grzał ławę, a po boisku biegał Grek."

Ok, pomijając pozycje, stawiasz znak równości między umiejętnościami Taxi a Pjanica i Gervinho (bo nad nimi najczęściej ciężko wzdychamy). Sytuacja zupełnie inna i Bośniak i Iworyjczyk mają swoją renomę, kilka meczów nam wygrali, troszkę się napracowali, a Taxi to piłkarz który przyszedł znikąd i był faworyzowany przez trenera. Nie mówię że tamta dwójka nie jest, ale są jakieś racje za wstawieniem ich do 11 poza decyzją trenera.

"Ja pier, ile razy będziecie beczec o Enrique i Zemanie? To już robi się przykre i żenujące."

Tak długo jak niektórzy zrozumieją jaki skok jakościowy poczyniliśmy od czasu ich zatrudnienia. Ewentualnie jak będzie okazja (mam nadzieje nieprędko) beczeć po Rudim.

"Faktycznie, znakomite ma te statystyki. Same spoglądanie na liczby już jest głupie. Ile bramek nastrzelał Menez, a jakim jest piłkarzem wszyscy wiedzą. Zawsze rozgrywa swój własny mecz. No, ale statystyki go bronią! Rudiego też, póki co. W końcu mamy drugie miejsce."

Tak.

"Nie widzisz różnicy między wieszaniem psów a krytyką? Co drugi komentarz to "zwolnić Rudiego". Kilka osób pisało żeby jakoś głębiej analizę naszej sytuacji przeprowadzić, że może znalezienie powodu takiej sytuacji nie kręci się tylko koło nazwiska Garcia, ale nie - lepiej biadolić, zwalniać i za rok znów robić tak samo"

Obchodzi Cię zdanie kogoś, kto nie potrafi uzasadnić swojego zdania? Mnie nie. Z resztą, to nie jest tak do końca jak napisałeś. Wiele osób podczas "zwalniania" Garcii, nie chce po raz kolejny tłumaczyć, co i dlaczego, bo trzeba byłoby się powtarzać. Ja swoje zdanie odnośnie Rudiego podsumowałem kilkoma akapitami, nie wiem, czy czytałeś, trudno bym wszędzie pisał to samo. Kolejną sprawą jest fakt, że nie zauważyłem, by ktoś wieszał psy na Garcii w kontekście jego zwolnienia. Były osoby, które pisały o Francuziku, były nawet takie, które w pomeczowych komentarzach kazały mu wypier... Nie napisze kto to był, bo takie osoby nie zasługują na uwagę.

"Ok, pomijając pozycje, stawiasz znak równości między umiejętnościami Taxi a Pjanica i Gervinho (bo nad nimi najczęściej ciężko wzdychamy). Sytuacja zupełnie inna i Bośniak i Iworyjczyk mają swoją renomę, kilka meczów nam wygrali, troszkę się napracowali, a Taxi to piłkarz który przyszedł znikąd i był faworyzowany przez trenera. Nie mówię że tamta dwójka nie jest, ale są jakieś racje za wstawieniem ich do 11 poza decyzją trenera"

Nie zrozumiałeś do końca porównania, śpieszę z wyjaśnieniami. Masz rację, Gervinho i Pjanic to piłkarze, którzy mają swoją renomę, tylko problem w tym, że od kilku, kilkunastu spotkań tego nie widać. Gervinho w Serie A, ostatnią bramkę na wyjeździe zdobył rok temu. Wszyscy widzą, jak gra Pjanic. Co robi Garcia? wygląda to tak, jakby przed każdym spotkaniem mówił do siebie: "To będzie ten mecz. Wierzę w nich. W końcu wypalą, przecież to świetni piłkarze!". O czym to świadczy? O braku pomysłu, koncepcji trenera. Jakby ślepo wierzył w to, że w końcu Ci piłkarze, którzy wcześniej byli decydujący, wygrają mu mecz. Albo Garcia jest leniwy, albo brakuje mu pomysłu, ponieważ wciąż ludzi się, że Ci piłkarze zaczną grać, jak kiedyś.

"Tak długo jak niektórzy zrozumieją jaki skok jakościowy poczyniliśmy od czasu ich zatrudnienia. Ewentualnie jak będzie okazja (mam nadzieje nieprędko) beczeć po Rudim"

Nie uważasz, że takie próby usprawiedliwienia Garcii są banalne? Porównaj sobie skład jakim dysponowali w/w trenerzy. Rudi miał trochę łatwiej. Zamiast patrzeć za siebie, powinniśmy skupić się na tym, co mamy teraz. To drugie miejsce nie jest żadnym wyczynem, tylko obowiązkiem. Spójrzmy na wyniki jakie osiągała Roma, potem zastanówmy się, ile naprawdę warte jest to drugie miejsce. Wiadomo, ktoś powie: "Z wicemistrzostwem się nie polemizuje. To nie nasza wina, że liga jest słaba". To wszystko jest prawdą, ale mając w pamięci straty punktów ze soadkowiczami, klubem który może przestać istnieć, chyba ciężko być optymistą przed pojedynkami w LM?

Nie będę cytował, są trzy akapity, będę odpowiadał po kolei.

1) Masz rację, nie powinno obchodzić, ale jak już któryś raz z kolei to czytam to czasem "wbrew sobie" zareaguje. W tym kryzysowym czasie często nie ma czego w komentarzach czytać. Twoje akapity musiały mi umknąć - musiały zostać popełnione w krytycznym momencie, gdzie nie miałem już ochoty nic czytać. Nie miałem nigdy na myśli że nikt z antyrudich nie potrafiłby podać argumentów .

2) Dalej analogia nieadekwatna, bo do Taxiego nawet takiej wiary nie było skąd czerpać, jaką Rudi pokłada z Gervie i Pjanicu. No jest jeszcze jedna opcja, która pewnie można nazwać banalną, ale może Ci piłkarze się świetnie sprawują na treningach. To plus ich potencjał mógłby wyjaśnić wiarę Rudiego - która mnie też irytuje, bardziej w kontekście Gervinho, bo zmiennicy wartościowszy od Pjaniczowych.

3) Ja wiem czy łatwiej - teraz, z perspektywy czasu możemy tak powiedzieć, ale jak Rudi obejmował ławkę Romy to było dużo niewiadomych - Ljalic, Benatia. Ale ok, załóżmy że miał łatwiej - ale czy na tyle łatwiej żeby pobić rekord punktowy?
Zgadzam się w kwestii miejsca w 100% z mold'em:
"Gra w Lidze Mistrzów to minimum i bez niej zapomnijmy o dalszym rozwoju. Ponadto sponsorzy inaczej patrzą na kluby, które jak wiatr zawieje, taki rozegrają sezon... Nike po dwóch sezonach z rządu bez LM, ma prawo wypowiedzieć umowę. Nie bez powodu.

W obecnych okolicznościach, kontuzje, niekompetentni lekarze, słabe przygotowanie fizyczne i nieszczęśliwe zdarzenia związane z Castanem i Balzą, drugie miejsce to wyżyny naszych umiejętności, a zaraz minimum przedsezonowe."

I koniec końców z Tobą w kwestii żałośnie zremisowanych meczów - ale tak to jest jak się nie strzela...

W zasadzie, to tylko przekopiuje komentarz z innego newsa. Reszta już została wyjaśniona.

Oprócz piłkarzy, ważnym ogniwem każdego klubu powinien być trener. W poprzednim sezonie wydaje się, że najlepszym transferem był Garcia, teraz widać, że nie musiało tak wcale być. Wcześniej byłem przekonany, że przede wszystkim, to dzięki Francuzowi, Roma zaczęła tak wspaniale grać. Teraz wygląda to inaczej. Zespół ciągle gra tak samo, nie zmienia stylu, formacji. Od kilku miesięcy drużyna zalicza wpadkę po wpadce, traci punkty ze spadkowiczami. Garcia wciąż stawia na piłkarzy, których sobie upodobał, wypalonych, bez formy. W poprzednim sezonie jakoś to funkcjonowało, bo Pjanic, czy Gervinho byli w formie, w środku pola królował Strootman, a na prawej stronie zawsze można było liczyć na Maicona. A teraz? Ci którzy byli decydujący są bez formy, mają kontuzję, lub w ogóle nie ma ich już w Romie. Zespół się posypał. To prawda. Mogło przez to pójść coś nie tak. Ale co robi Garcia, by było lepiej? Roma wciąż dysponuje takim składem, że takie Parmy, Chievo i Hellasy powinna odprawiać z kwitkiem, tymczasem jest inaczej. Garcia próbuje grać tak samo, w ten sam sposób, jak przed rokiem, zapominając o tym, że zbyt wiele zmieniło się w zespole. To już nie jest ta sama Roma, co z przed roku. Wniosek jaki się nasuwa jest taki, że to bardziej piłkarze, aniżeli trener, zdobyli rok temu drugie miejsce, bijąc przy okazji wiele klubowych rekordów. No bo co broni obecnie Garcie? W ubiegłym sezonie był opanowany, wykazywał pokorę, jak cały zespół. Teraz naobiecywał gruszek na wierzbie, stał się arogancki i przewidywalny, jak gra Romy. Od kilku miesięcy jesteśmy w kryzysie i tylko dzięki słabej lidze jesteśmy jeszcze w grze. Każde starcie z mocniejszym rywalem kończy się dla nas klęska. Pytanie, czy Garcia, jako trener, wygrał jakieś arcywazne i prestiżowe spotkanie w tym sezonie? Mamy wielu świetnych piłkarzy. Mamy też młodych graczy, którzy kosztowali niemało, asiedzą na lawce i muszą oglądać popisy takich gwiazd, jak Gervinho, czy Pjanic. Zero konsekwencji, wyciągania wniosków. Ta sama gra i gadka od kilku miesięcy. Garcia jednak nie zostanie zwolniony, bo ktoś ważny powiedział, że ten trener zostanie w Romie dopóki dopóty nie wygra Scudetto, i nie powstanie nowy stadion. Oby te deklaracje były warte tyle, co forma Romy i konferencje Garcii.

Sabatini też się nie popisał. Nie trafił z transferami latem, głównie mam tutaj na myśli obronę, która znów została 'wzmocniona' statystami, jak Cole, czy pośrodkami, jak Holebas. A nóż się sprawdzi. Z resztą, Grek przyszedł wyłącznie dlatego, że widać było, po precampionato, że Cole to nie jest ten sam piłkarz, na którego czekano. Dalej Emanuelson.Jedynie Manolas i względnie Mapou na plus, chociaż Francuz też sprowadzony na ostatnią chwilę, w wyniku kontuzji Castana. Iturbe nie liczę, wielu czekalo na ten transfer, więc ten transfer ma szansę się obronić. O zimowym mercato nawet nie wspomnę, bo to nie wymaga komentarza.

Znów wracamy do punktu wyjścia, po jednym świetnym sezonie. Mam wrażenie, że w Romie, po wielu deklaracjach jakie padły, min. ta o zatrzymaniu Garcii do czasu zdobycia mistrzostwa, itp. kierownictwo wręcz boi się podejmować decyzje dotyczące zmian personalnych na kilku stanowiskach. Pallotta nie raz, nie dwa, popierał i wykazywał swoje poparcie dla Garcii, wspominał dumnie, że od razu wiedział, że to właściwy trener. I co teraz? Miałby go od tak zwolnić? Co to znaczy od tak? Trzecie miejsce będzie kompromitacją i wiem, co pisze. Tutaj nie chodzi o oczekiwania, bardziej o wkład finansowy i deklaracje jakie padły przed i po starcie rozgrywek. Mając w pamięci remisy z Chievo, Empoli, Parmą, Hellasem, drugie miejsce nie może być dowodem siły drużyny, tylko słabej ligi. Nikt innym nie każe tracić więcej punktów niż my, ale jeśli wicemistrz traci punkty na taką skalę ze spadkowiczami tak słabej ligi, to chyba nie można być optymistą przed LM. Niektórzy wolą spojrzeć na tabelę, jest drugie miejsce? Jest, więc wszystko jest ok. W najbliższych kolejkach już drugiego miejsca może nie być,wtedy być może zmieni się punkt widzenia.

"Chciałem być pierwszy, skończyłem na piątym..."

Dobra wszyscy ochłonęli po remisie z Chievo. Póki co nie ma co się napinać i wieszać psów na Rudim. Jak dla mnie powinien zostać nie zależnie od miejsce, które zajmiemy. Bo wyciągnął nas z czarnej du... Nie róbmy tego co zrobił Ruch w zeszył roku z Janem Kocienem.

Polska mentalność, nieidze to trener out. Owszem Rudi popełnia błędy ale czy nie jest winna innych osób: piłkarzy(obniżyli loty np Maicon, Pjanic), Sabat też się nie popisał, Kontuzje itp.

Czy Arsenal zwolnił Wengera po 9 latach bez trofeum? NIe! Dlaczego? Bo mieli podobny "burdel" w klubie jak My. Słabe finanse, kontuzje itp.
Trenerowi trzeba zaufać i dać mu czas. Wenger kiedyś powiedział: "Trenera nie ocenia się po pół roku, czy roku ale po 3-4 latach pracy w jednym klubie. Dopiero wtedy trener zna każdy centymetr kluby i każde źdźbło trawy na stadionie".

Nie wygrywamy to fakt, jednak co pocieszające nie jest to seria X porażek z rzędu.

Proste pytanie. Wywalimy Rudiego i kto będzie trenerem? Zeman? Ancelotti? Klop czy Murinho?

Klub musi wyjść na prostą jśli chodzi o organizacje i finanse i fopiero wtedy oceniajmy każdy element klubu...

ja rozumiem o co tu chodzi. Tylko wszyscy mamy tendencje do popadania w skrajności, w skrajność.