Aktualnie na stronie przebywa 27 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Podczas gdy Walter Sabatini podgląda Casemiro i Paulinho oraz sprowadza do Romy gracza "no-name" Marquinho, niedaleko, w Crotone, wyrasta pomocnik jakiego Roma nie urodziła od czasu Alberto Aquilaniego. Alessandro Florenzi, bo o nim mowa zdobył wczoraj już ósmego gola w sezonie w Serie B. Dzięki wygranej 5-2 jego Crotone oddaliło się na pięć oczek od strefy spadkowej.
Jeśli chodzi o rozwój kariery, grającego na środku pomocy gracza, można porównać do Alberto Aquilaniego. Obecny piłkarz Milanu zaczynał swoją profesjonalną karierę w sezonie 2003/2004 w Triestinie, gdzie zagrał w 41 meczach i zdobył 4 gole. Po tym sezonie wrócił do Rzymu i stał się graczem pierwszego składu. Liczby Florenziego są jeszcze bardziej imponujące: 26 występów w Serie B i już 8 bramek, 2199 minut spędzonych na murawie. Jeśli chodzi o charakterystykę, Florenzi porównywany był w czasach Primavery z Pizarro. Choć patrząc na jego skuteczność, można zaryzykować stwierdzenie, że to mieszanka wybuchowa, połączenie Chilijczyka z De Rossim. Łatwość zdobywania bramek przez Florenziego (głównie uderza z dystansu i z wolnych) nie jest nowością. Piłkarz jako środkowy pomocnik/rozgrywający był w poprzednim sezonie najlepszym strzelcem mistrzowskiej Primavery, zdobywając w 22 występach w sezonie zasadniczym 14 bramek. Czy tak jak Alberto Aquilani, również Florenzi otrzyma szansę na zaistnienie w Romie?
Komentarze (12)
Florenzi skończy jak Okaka czy inni.
Przy Argentyńczyku było dużo pozytywnego szumu przy meczach z Lecce i Novarą, tylko kiedy to było? A no, całą rundę temu. Teraz w każdym meczu robi jakieś kontry dla przeciwnika, gra gorzej niż Greco, którego domeną było wcześniej podawanie na środku boiska do rywala. Musi się trochę chyba ogarnąć.
Dwa że jak przychodził do nas Gubeti to cała strona płakała że co to za wzmocnienie dla Romy zawodnik z Serie B. A to były czasy gdy nie mieliśmy kasy.
Również widziałbym jakiegoś wychowanka u nas ale to nie znaczy że mamy podniecać się każdym który 5 razy kopnie prosto piłkę, bo wydaje mi się że i tak z tych ludzi nie będzie zawodników pokroju DDR czy Fra.
Greco i Viviani też rządzili w primaverze a w 1 druzynie oprócz wyjatku Greco z Genoa kopią się po czole.
Ja na przykład chciałbym żeby Roma dała szansę Capriariemu, ale nie podniecam się że będzie lepszy od Tottiego.
Z drugiej strony rację ma abruzzi - bo ja już mamy płacić grube miliony za pensję i wykup dla Gago, który generalizując gra bardzo przeciętnie i w ostatnich meczach popełniał masę baboli, to dlaczego w zamian za to nie dać szans naszemu wychowankowi? Zapewne i tak gorzej nie będzie, a kto wie - może objawi nam się nowy solidny gracz z naszej szkółki.
No i musicie też brać pod uwagę, że primavera często nie ma przełożenia na seniorką piłkę. Dorosłe gwiazdy rzadko za młodu jakoś wielce się wybijały, a i często ci młodzi, obwieszeni medalami juniorskimi dają sobie radę w dorosłej piłce. Także nie ma sensu się tutaj jakoś wielce napalać na tych młodych - jak któryś ma być mistrzem, to nim będzie, niezależnie od tego, gdzie dostanie swoją szansę.
W Realu zarabia 2,5 na rękę, więc u nas z pewnego typu piłkarską inflacją powinien otrzymać nieco więcej. Jako odrzut z Realu nie będzie na pewno grał za grosze (vel Baptista i Cicinho).